Reklama

Paszowice w Rapotíni e

Parada przebierańców, wystawa szkła, degustacja pieczonych gęsi i próbowanie młodego wina, a także zwiedzanie szkoły, mecz w siatkówkę i pływanie w basenie oraz „świętomarcińska” czeska Msza święta... w tym wszystkim uczestniczyli mieszkańcy gminy Paszowice podczas trzydniowej wizyty w partnerskiej gminie Rapotín w Czechach (12-14 listopada)

Niedziela legnicka 48/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mozaika szklana” tak nazwano tę część unijnego projektu umacniania tradycji i współpracy. „Polsko-czeska mozaika” była trzecim spotkaniem mieszkańców obu gmin, a okazją do niego były „Marcińskie gody”, niegdyś hucznie tam świętowane.
Napięty program wizyty w partnerskiej gminie Paszowic - czeskim Rapotínie rozpoczął mecz siatkówki. Kapitan paszowickiej drużyny Grzegorz Boczula przyznaje, że czeska ekipa była lepsza. Choć przegrali i tak gospodarze wręczyli im puchar, który z pewnością podczas rewizyty w Paszowicach znów trafi w ręce Czechów, bo to przyjacielski puchar przechodni. Nowoczesna Szkoła Podstawowa w Rapotínie zrobiła niemałe wrażenie na paszowiczanach, a szczególnie basen, w którym mieli okazję popływać.

Kult św. Marcina

Świętomarcińska parada reaktywowana po likwidacji tamtejszej huty szkła przyciągnęła w szeregi byłych pracowników i orkiestrę dętą. Może niezbyt wielu, bowiem pozostaje jeszcze żal w byłych pracownikach związanych z przemysłem szklarskim, który jeszcze do niedawna był mocno rozwinięty w tym rejonie. W najlepszych latach w rapotínskiej „szklarni” pracowało 900 osób. Teraz to bezrobotni. Dali się jednak ponieść muzyce i barwnemu korowodowi, tak jak dawniej. Patronem tamtejszych „szklarzy” jest wprawdzie św. Łucja, niemniej oni sami oddali się pod opiekę św. Marcina, jako że wraz z jego świętem kończył się sezon produkcyjny. Na wystawie podziwiano misterne szkło, jeszcze do niedawna tu wytwarzane.
Świętomarcińska uczta zbliżyła mieszkańców sąsiednich gmin. Podobnie jak u nas jada się tu pieczone gęsi. Czesi piją wtedy młode, „świętomarcińskie” wino, czego się u nas nie spotyka oraz wędrują właśnie przez wieś w korowodzie przebierańców. Natomiast paszowiczanie częstowali „marcińskimi” rogalikami, których Czesi nie znają. Wino też przywieźli, prosto z winnicy wójta Henryka Hawrylewicza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czeskie prymicje

W niedzielę paszowiczanie wybrali się do kościoła w Rapotínie na czeską „świętomarcińską” Mszę świętą, która okazała się również Mszą prymicyjną. Była to nie lada niespodzianka nie tylko dla nas, ale i dla samego ks. Pawła Zaczyka z Wieliczki, bo to właśnie jego prymicje. - Pochodzę z Krakowa, od 18 roku życia mieszkałem w Wieliczce. Mam jednego brata - Krzysztofa. W roku 2001 wstąpiłem do Krakowskiego Seminarium Duchownego, od roku 2008 jestem w Czechach w diecezji ołomunieckiej. 20 czerwca 2009 r. zostałem w Ołomuńcu wyświęcony na diakona i jako diakon pełniłem posługę na parafii Vsetín. 26 czerwca 2010 r. w Ołomuńcu przyjąłem święcenia prezbiteratu i na swoją pierwszą parafię zostałem posłany do Šumperka (Szumperku), gdzie pełnię obowiązki wikariusza u boku ks. dziekana Sławomira Sułowskiego, który też pochodzi z krakowskiej diecezji.

Reklama

Polscy księża w Czechach

Dużo polskich księży pracuje na Morawach i Czeskiej Republice. W dekanacie ks. Sławomira Sułowskiego na ośmiu księży czterech to Polacy. Pomagają więc wszędzie, gdzie mogą coś zrobić dla Kościoła, ponieważ ten Kościół tu potrzebuje księży. Czesi mają bowiem mało księży i mało powołań. Wielu księży jest starszych. Zdrowie nie pozwala im już pełnić posługi. Ks. Paweł przyznaje, że łatwo nie jest, ale wiedział, na co się pisze. W Czechach jeden ksiądz ma trzy, cztery parafie, a kościołów czasem jeszcze więcej. Każda parafia w Czechach też jest bardzo różna. Parafianie też. Ale, jak przyznaje ks. Paweł, w jego parafii duszpasterstwo jest bardzo pięknie rozwinięte. - Mam dużo ministrantów, młodzieży, mam dwie grupy młodzieżowe. Szerzymy i utrzymujemy katolicyzm na poziomie, staramy się po prostu pracować dla Kościoła, pomagać tym ludziom. Jak dodaje, wiele pozytywnych rzeczy wraca, choć malutkimi kroczkami, jak np. odpusty czy święta, szczególnie na południowych Morawach teraz bardzo bogate i rozbudowane. - Przedtem Kościół nie mógł wyjść poza swoje mury. Ludzie nie mogli świętować, robić procesji, organizować czegokolwiek, co było pod egidą Kościoła. Teraz więc staramy się do niektórych rzeczy i świąt wracać. I świeccy starają się naciskać księży.

Łzy wzruszenia

Na „czeskiej” Mszy śpiewał chór pod batutą Petra Kocurka, syn Bożeny Kocurkovej, który gościł w Paszowicach. Msza św. trochę różniła się od polskiej, niemniej paszowiczanom podobała się bardzo, szczególnie, że gorąco ich powitał ks. Paweł, a nawet po polsku udzielił błogosławieństwa. - Jestem bardzo szczęśliwa, że się znalazłam na tej wycieczce, bo moja mama się tu urodziła i w tym kościele brała ślub. Aż popłakałam się - wyznała jedna z uczestniczek paszowickiej delegacji, Maria Fuławka z Wiadrowa. I jak zgodnie przyznają zachwyceni wyjazdem paszowiczanie to prawdziwa integracja, dzięki dyrektor GOKu Małgorzacie Świderskiej, która jest autorką tego unijnego projektu. I będą mieli szansę na jeszcze głębszą integrację, bo projekt „Polsko-czeska mozaika” potrwa do czerwca przyszłego roku.

Więcej na stronie Radia Plus Legnica: www.legnica.fm/index.php/kosciol/4247-mozaika-szklana-i-czeska-msza-swietomarcinska

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Włoski „łowca” pedofilów ks. Fortunato Di Noto: musimy bardziej chronić dzieci

2024-05-05 15:35

[ TEMATY ]

Ks. Di Noto

Włodzimierz Redzioch

Ks. Fortunato Di Noto

Ks. Fortunato Di Noto

Pedopornografia staje się coraz powszechniejszym przestępstwem w internecie, do tego dochodzą nadużycia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji. W rozmowie z włoską agencją SIR wskazuje na to ks. Fortunato Di Noto. Jest on inicjatorem Dnia Dzieci Ofiar Przemocy, Wykorzystywania i Obojętności, który przypada w pierwszą niedzielę maja. W tym roku obchodzony jest już po raz dwudziesty ósmy i przekroczył granice Włoch, docierając m.in. do Polski, Francji i Watykanu.

Obojętność unicestwia dzieciństwo

CZYTAJ DALEJ

Bp Stułkowski: pomnik może być kartką wyrwaną z podręcznika historii

2024-05-06 16:48

[ TEMATY ]

bp Szymon Stułkowski

Karol Porwich/Niedziela

Bp Szymon Stułkowski

Bp Szymon Stułkowski

O tym, że pomnik, na którym uwiecznia się bohaterów z polskiej historii, może być „kartką wyrwaną z podręcznika” i że trzeba troszczyć się o swoje korzenie - powiedział bp Szymon Stułkowski podczas Mszy św. w katedrze w intencji powstańców z 1863 roku. Po Mszy św. poświęcił obelisk dedykowany dowódcom Powstania Styczniowego na ziemi płockiej. Powstał on przy katedrze z inicjatywy Stowarzyszenia Historycznego im. 11. Grupy Operacyjnej Narodowych Sił Zbrojnych.

Bp Szymon Stułkowski w homilii powiedział, że Jezus w Ewangelii nie zmusza, nie zniewala, ale zaprasza do przyjaźni i do miłości. Trudno komuś rozkazać miłość, to musi być dobrowolne. Papież Benedykt XVI w encyklice „Deus Caritas est” napisał, że „Miłość może być przykazana, ponieważ wcześniej została przekazana”: - Jezus może, ma prawo wymagać od nas miłości, ponieważ dał ją nam przez krzyż, przez ofiarę Swego cierpienia - zaznaczył duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Tragiczny stan mentalności Polaków w odniesieniu do alkoholu - komentarz bp. Tadeusza Bronakowskiego

2024-05-06 14:26

[ TEMATY ]

alkohol

bp Bronakowski

Adobe Stock

Stan mentalności Polaków w odniesieniu do alkoholu jest tragiczny - stwierdza bp Tadeusz Bronakowski. W komentarzu dla KAI przewodniczący Zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych krytykuje samorządy za nie korzystanie z narzędzi umożliwiających ograniczenia w nocnym handlu alkoholem. Odnosi się też do policyjnego bilansu majówki na polskich drogach. - Obudźmy się wreszcie jako naród i popatrzmy na sprawę trzeźwości jako na polską rację stanu - apeluje biskup.

Bp Bronakowski wskazuje na brak konsekwencji oraz nierespektowanie wyników badań naukowych dotyczących uzależnień, zwłaszcza alkoholowych. Apeluje także: “Przeznaczajmy pieniądze na to, co nas wzmacnia i rozwija, a nie na alkohol - środek psychoaktywny, który niszczy nasze rodziny, zdrowie, pomyślność, który tak często zabija”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję