Reklama

W przedszkolu jak w domu

Niedziela małopolska 42/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Agata Szczurek: - Jak zrodził się pomysł na stworzenie własnego przedszkola?

Weronika Herman: - Pierwszą inspiracją były słowa św. Josemarii Escrivy de Balaguera, założyciela Opus Dei. W latach 50. ubiegłego wieku zachęcał on rodziców do tworzenia szkół, w których dzieci będą uczyć się według wartości ważnych dla ich rodzin. Powstawały więc takie przedszkola i szkoły w Hiszpanii. Rodzice prosili prałaturę Opus Dei o pomoc w zachowaniu chrześcijańskiego charakteru placówek. W Polsce pierwsza z nich została założona w 2004 r. w Józefowie k. Warszawy. Również w Krakowie cztery małżeństwa podjęły starania, aby takie przedszkole powstało. Każdy z nas miał pragnienie, aby nasze dzieci wychowywały się w wartościach dla nas istotnych. Chcieliśmy, aby szkoła pomagała nam w realizacji tych celów, a nie przeszkadzała. Trudności były, ale bez nich nie ma owoców. Zaczynaliśmy od czworga dzieci, w tym roku możemy przyjąć już 80.

- Na jakiej idei opiera się program przedszkola?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Główną ideą programu przedszkolnego jest założenie, aby w przedszkolu było to samo, co w domu. Rodzice, którzy zakładali placówkę, chcieli, aby wartości przekazywane dzieciom w domu były obecne także w przedszkolu. W domu na pierwszym miejscu stawia się wychowanie małego człowieka. Placówka ma w tym pomóc. Zanim rodzice przyłączą się do projektu, mają okazję uczestniczyć w szkoleniach, dniach otwartych, wykładach. W ten sposób dobrze poznają zasady funkcjonowania placówki.

- W jaki sposób realizowane są cele i zadania, które stawia sobie przedszkole?

- Staramy się, aby dzieci wypracowały sobie dobre nawyki w podstawowych dla nich sferach: porządek, higiena, nawiązywanie relacji z innymi osobami. Te pozytywne przyzwyczajenia można później podnieść do rangi cnót. Wiek od 0 do 6 lat jest bardzo dobrym okresem do kształtowania tych podstawowych umiejętności. Na gruncie przedszkolnym wygląda to tak, że w każdym miesiącu zwracamy szczególną uwagę na wybrane trzy nawyki, np. „przy myciu rąk podwijam rękawy”, „potrafię przeprosić, gdy niewłaściwie się zachowam”, „po skończonej zabawie odkładam rzeczy na miejsce”. Przez częste przypominanie i osobisty przykład rodzice i nauczyciele sprawiają, że dzieci szybko przyjmują zasady jako swoje. Wychowawcy, pracując z dziećmi, jednocześnie doskonalą siebie.

Reklama

- Co jest odmiennego i szczególnego w przedszkolu „Źródło”?

- U nas każda rodzina ma swojego opiekuna. Jest to osoba przeszkolona i dobrze przygotowana, która zna bardzo dobrze dziecko i spotyka się z jego rodzicami, aby wspólnie tworzyć indywidualny program wychowawczy. Rozmowy te nie mają na celu uwypuklenia problemów z dzieckiem. Zależy nam, aby przedszkolak rozwijał się harmonijnie i we wszystkich aspektach, ale w swoim tempie. Główny nacisk kładziemy na to, że pierwszeństwo w wychowaniu mają rodzice, a przedszkole chce w tym procesie im pomóc. Zawsze pytamy rodziców: „Jakie macie pomysły? W czym mamy Wam pomóc w wychowaniu Waszego dziecka?”.

- W przedszkolu dzieci noszą mundurki - czerwone koszulki, granatowe spodenki, granatowe spódniczki. Czemu to służy?

- Nasze nauczycielki zauważyły, że dzięki mundurkom widzą wyraźniej twarze i emocje dzieci. Czyli że skupiamy się na tym, co istotne. Ponadto mundurki dają dzieciom poczucie jedności. Przedszkolaki są dumne z tego, że są z jednej placówki. Jest to także kwestia praktyczna, szczególnie dla rodziców.

- Przedszkole pomaga również w kształtowaniu dobrych relacji z Panem Bogiem. Jak wygląda ta przestrzeń w codziennej pracy wychowawców i rodziców z dziećmi?

- Sama idea zakładanych szkół zawierała w sobie aspekt wiary. W przedszkolu nie ma lekcji religii, ale w sposób naturalny i pełen wolności mówimy dzieciom o Jezusie i Maryi. Wspominamy o ważnych świętach, które pojawiają się w ciągu roku. Wykorzystujemy też okazje, aby rozmawiać z dziećmi na istotne tematy. Sami rodzice wychodzą także z inicjatywą organizowania Mszy św. i wspólnego w nich uczestnictwa.

- Co trzeba zrobić, aby zapisać dziecko do przedszkola?

- Na początek najlepiej jest zapoznać się z informacjami na temat projektu - na stronie internetowej: www.sternik.edu.pl. Drugi krok to uczestnictwo w dniu otwartym, do czego bardzo zachęcamy rodziców. Na podanej stronie internetowej jest też zakładka „Rekrutacja”, z której można pobrać wniosek o przyjęcie dziecka i przesłać go do nas drogą internetową.

- Jakie są Państwa plany i marzenia związane z projektem?

- Planujemy wybudować przedszkole, szkoły dla dziewcząt i chłopców. Osobiście chciałabym przede wszystkim, aby wiadomość o tym projekcie dotarła do jak największej liczby osób. Jako rodzice widzimy, jak wiele nam to daje i naszym pragnieniem jest, aby inni wiedzieli, że mogą z tego skorzystać.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

10 lat Rycerzy Kolumba w Miliczu

2024-05-01 15:08

ks. Łukasz Romańczuk

Od lewej: Robert Zasieczny i Krzysztof Zub

Od lewej: Robert Zasieczny i Krzysztof Zub

W dniu odpustu w kaplicy św. Józefa Robotnika w Godnowej swoje dziesięciolecie założenia świętowali Rycerze Kolumba z rady lokalnej nr 15947. Uroczystej Eucharystii przewodniczył ks. Zbigniew Słobodecki, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Miliczu i kapelan milickich Rycerzy Kolumba.

10-lecie założenia Rady Lokalnej był okazją do dziękczynienia i modlitwy za tych, co odeszli już do wieczności. W wygłoszonej homilii ks. Marcin Wachowiak, wikariusz parafii św. Michała Archanioła zwrócił uwagę na fakt, że Bóg potrafi zaskakiwać, zachęcając do zastanowienia się do swojej reakcji na takie zaskoczenia Pana Boga. Rozwijając ten temat ks. Marcin ukazał dwie perspektywy. - Pierwsza dotyczy mieszkańców Nazaretu, którzy znali Jezusa. Orientowali się kim On jest, skąd pochodzi, gdzie mieszka. Wiedzieli wszystko o Nim. Na pewno słyszeli o tym, co Jezus zdziałał poprzez nauczanie, czynienie cudów. A gdy Jezus do nich przyszedł, zaczęli w Niego powątpiewać. Zatem to jest ta pierwsza reakcja na działanie Jezusa - powątpiewanie - zaznaczył ks. Wachowiak, wskazując na drugą perspektywę poprzez postawę św. Józefa. - Był to człowiek pracowity, posłuszny, pokornym, przyjmował wolę Bożą. Święty Józef to człowiek, który realizował plan zbawienia w swoim życiu - mówił kapłan, zachęcając wiernych do refleksji nad realizowaną przez nich perspektywą poznania Jezusa. Czy jest to perspektywa mieszkańców Nazaretu czy św. Józefa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję