Reklama

Mój skarb to moja wiara

Do widoku eleganckiej kobiety o południowej urodzie w dobrze skrojonym kostiumie podkreślającym jej sylwetkę, z różańcem w dłoni klęczącej w katedrze przed Obrazem Matki Bożej Łaskawej Kieleckiej - kielczanie już przywykli. Na co dzień to energiczna właścicielka ekskluzywnej perfumerii For You, z dbałością dobierająca zapachy do indywidualności kobiet, spełniona żona i szczęśliwa mama długo oczekiwanej Bernadetki. - Wiara w niczym mnie nie ogranicza, przeciwnie - mówi Barbara Słapek

Niedziela kielecka 41/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przyjął się taki stereotyp, który chciałabym obalić, że jak chodzisz do kościoła, to powinieneś być idealny, a nawet święty. A ja chodzę do kościoła prosić o tę łaskę, bo wiem, ten trud zdobywania Nieba trwa całe życie. Tak, wiara zobowiązuje - mówi. Wie, ile wysiłku musi włożyć w to „by pokonać siebie”. Wiele razy musi przyznać, że nie wyszło, chociaż tak się starała.

Zaufała Maryi

Barbara urodziła się w niewielkiej miejscowości, w której mieszkała do piętnastego roku życia. Dzieciństwo nie było łatwe i może trudno mówić o tym. Jednak po latach, nieco z dystansu potrafi dziękować za wszystko Opatrzności, nawet za tamte doświadczenia. - Pan Bóg stworzył mnie w określonym celu, więc ode mnie bardzo dużo zależy, obdarzył mnie wieloma łaskami, a przede wszystkim zaufaniem. Największą łaską, jaką otrzymałam, jest skarb wiary - podkreśla. Ten skarb odkryła w Kielcach, z którymi związała swoje życie rodzinne i zawodowe.
Każdy ma jakiegoś duchowego przewodnika, mistrza - człowieka, którego Pan Bóg stawia jak anioła na naszej drodze. Dla niej niewątpliwie taką osobą był śp. Anatol Kaszczuk, świecki apostoł i - jak sam o sobie mówił - „niewolnik Maryi” żyjący według aktu zawierzenia św. Ludwika Marii Grigniona de Montforta. Anatol Kaszczuk był niezwykłym człowiekiem. - Promieniował uśmiechem, radosnym spojrzeniem na świat - opowiada. Spotkała go przed laty w Dolinie Miłosierdzia Bożego w Częstochowie. Stał się dla niej świadkiem wiary, ufności, wzorem przeżywania każdej chwili dnia w obecności Pana Boga. To dzięki niemu poznała orędzie Maryi. Pragnienia Niepokalanego Serca Matki Bożej i Jej prośby kierowane do ludzkości o modlitwę, różaniec, post, pokutę, nawrócenie - jako konieczne do udzielenia potrzebnych nam łask - przyjęła i z całą konsekwencją i przekonaniem zaczęła wcielać w życie, rozpowszechniając przesłanie Matki Bożej na gruncie diecezji kieleckiej. Stała się także z inspiracji Anatola inicjatorką pierwszego Kongresu Różańcowego w Kielcach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Modlitwa zmienia świat

Wspólnie z Anatolem Kaszczukiem, Anną Leską i śp. Ryszardem Nowakowskim udała się do bp. Kazimierza Ryczana, aby uzyskać zgodę i błogosławieństwo na zorganizowanie Kongresu Różańcowego w Kielcach. Ksiądz Biskup bardzo ciepło ich przyjął i zachęcił do tego dzieła. Do chwili obecnej w Kielcach odbyły się trzy takie Kongresy, które tą nową formą modlitwy objęły prawie wszystkie kieleckie parafie.
Drugi Kongres Różańcowy w Kielcach zbiegł się z narodowym pożegnaniem Figury Matki Bożej Fatimskiej. Barbara wraz z mężem Kazimierzem reprezentowała diecezję kielecką podczas uroczystości pożegnalnych na lotnisku w Warszawie. Tłumy ludzi, podniosła uroczystość, dziennikarze. Z tym wydarzeniem wiąże się zabawne wspomnienie. Pani Barbara zawsze elegancko ubrana, a szczególnie podczas takich wydarzeń, o urodzie cudzoziemki, została wzięta przez jednego z kapłanów za ambasadorową Republiki Portugalii. - Nie ukrywam, że było mi bardzo miło poczuć się, choć przez chwilę, rodaczką trójki wizjonerów z Fatimy: Łucji, Hiacynty i Franciszka. Pomyślałam, że Matka Boża ma niezwykłe poczucie humoru - mówi z uśmiechem.
Pan Anatol podczas Pierwszego Kongresu Różańcowego zapoznał Barbarę z publikacją Hojna M. Hafferta pt. „Aby to się nie stało”. Lektura tej książki zachęciła Barbarę do wprowadzenia w 1995 r. Nabożeństwa Wynagradzającego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa i Niepokalanemu Sercu Maryi „Przymierze Dwóch Serc”. Dziś to modlitewne spotkanie odbywa się w bazylice katedralnej w Kielcach w nocy z każdego pierwszego piątku miesiąca na sobotę. Pierwsze takie modlitewne czuwanie zorganizowane zostało w sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Kałkowie, natomiast pierwsze w Kielcach odbyło się w parafii św. Stanisława BM.
Z czasem Barbara wraz z koleżankami doszły do wniosku, że ze względu na trudności związane z dotarciem na nocne czuwanie z odległych parafii, należy przenieść nabożeństwo do centrum Kielc. Początkowo modlitwy odbywały się w kościele Trójcy Świętej, obecnie na stałe organizowane są w kieleckiej katedrze. - Mam ufność, że poprzez praktykowanie tego nabożeństwa „pomagamy” Matce Bożej w ocalaniu świata. Maryja w swoich objawieniach wzywała do modlitwy, która może odwrócić wiele nieszczęść - tłumaczy Barbara.
Nabożeństwo maryjne prowadziła do grudnia 2000 r. razem z Krystyną Gregorczyk, która nadal prowadzi to modlitewne czuwanie. Barbara musiała przerwać to, co zaczynała, w jej życiu pojawiła się Bernadetka.

Reklama

Dar

Na ukochaną Bernadetkę czekali z mężem długie lata. Dziewczynka przyszła na świat w 2002 r., w osiemnastą rocznicę ich ślubu. Wciąż towarzyszyła im modlitwa o potomstwo, wspierali ją także ich bliscy. Modlił się jeszcze ktoś. W pierwszą rocznicę urodzin Bernadetki otrzymali zaproszenie do Rzymu, gdzie mogli przedstawić córeczkę Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II i podziękować mu za modlitwę w intencji narodzin dziecka. - Nasza córeczka została wymodlona przez Jana Pawła II. Wiem od s. Germany, która pracowała przy Papieżu, że kiedy byłam w stanie błogosławionym, Ojciec Święty modlił się za mnie o szczęśliwy poród.
W Watykanie czekała ich niespodzianka, spotkali delegację radnych z Kielc, którzy w tym dniu, podczas audiencji generalnej w auli Pawła VI wręczali Janowi Pawłowi II tytuł Honorowego Obywatela Kielc. Spotkanie z Papieżem nie obyło się bez komplikacji. Zaproszenie upoważniające do bezpośredniego spotkania z Janem Pawłem II trafiło w ręce innego małżeństwa z dzieckiem, jednak państwo Słapkowie zostali dopuszczeni do Papieża. Niezwykłe przeżycie i lekkie oszołomienie tą chwilą, tyle się chciało powiedzieć, podzielić radością, podziękować. Ojciec Święty uśmiechnął się, pobłogosławił ich i powiedział: - To piękne, to piękne.
Z Janem Pawłem II Barbara wraz z mężem spotkała się też kilka lat wcześniej w Castel Gandolfo. - Było upalne włoskie lato, więc miałam białą sukienkę i biały kapelusz, po spotkaniu z Ojcem Świętym napotkane Hiszpanki pytały nas, czy Ojciec Święty udzielał nam ślubu - śmieje się.
Dzięki Bernadetce zmieniło się jej życie. - Macierzyństwo zmienia - przyznaje. Już teraz wie, co to znaczy mieć dzieci. Nieustanna troska, myślenie, staranie się i zabieganie. Barbara czuje duży szacunek wobec ludzi, którzy posiadają dzieci, wie, że bycie matką to wiele wyrzeczeń. Jej rytm życia uległ zmianie. Musiała trochę zwolnić, trochę wyłączyć się z pędzącego świata, zrezygnować nieco z pasji i zajęć, rodzina jest na pierwszym miejscu. Zajmuje się wychowaniem Bernadetki. Jej córka dzięki licznym talentom artystycznym i odwadze występowania przed kamerą reprezentuje województwo świętokrzyskie w telewizji, w programie dla dzieci „Ziarno”.

Reklama

O dobrych kapłanów

Barbara ma poczucie odpowiedzialności za Kościół, w którym żyje, za kapłanów. Ma silne przekonanie o potrzebie modlitwy za nich. Pragnie włączyć w nią jak największe grono osób. Niedawno odebrała telefon od Zofii Brachy, która w trwającym Roku Kapłańskim zaprosiła ją do współorganizowania modlitwy w intencji kapłanów. Prosił o nią papież Benedykt XVI. Poczuła, że na nowo została powołana do działania. Poprzednie modlitewne spotkania wynikały z jej inicjatywy, teraz została zaproszona. Dziś dalej może służyć swoim zapałem, doświadczeniem i modlitwą. - Modlitewne czuwanie w intencji kapłanów nosi nazwę „Adoracja Miłości Boga do człowieka”. Polega ono na 24-godzinnej adoracji Najświętszego Sakramentu i rozpoczyna się w każdy drugi czwartek miesiąca o godzinie 18 w kościele seminaryjnym Trójcy Świętej w Kielcach - wyjaśnia.
- Ogromnie się cieszę, że jest to modlitwa za kapłanów, którzy są niezastąpieni na naszej drodze do Boga. Każdy uczestnik adoracji może też włączyć do modlitwy swoje własne intencje - mówi

Nie opuści balu

Z wielką radością uczestniczy w karnawałowych balach chrześcijańskich. Zalet takich wydarzeń nie sposób wyliczyć. Przede wszystkim - szczytny cel związany z konkretną charytatywną akcją i zabawa bez grama alkoholu. Ludzie wspaniale się bawią, kultura uczestników, wytworne kreacje - czego można więcej oczekiwać od balu? Gdy z mężem poszli na taki bal pierwszy raz, mieli obawy, czy znajdzie się więcej osób, które potrafią się bawić bez alkoholu? Rzeczywistość przerosła ich oczekiwania. Od tej pory nie opuścili żadnego balu. Chętnie bywa z mężem w teatrze, bierze udział lokalnych wydarzeniach artystycznych, bankietach, koncertach. Podróże nie są jej pasją, ale miała okazję zwiedzić Europę, poznać zabytki i kulturę wielu krajów. Była m.in. w Paryżu, Rzymie, Egipcie, Niemczech, Czechach czy Rosji. Była także w Mediugorje. Jednak jest takie miejsce, o którym wciąż marzy. To Ziemia Święta, chciałaby tam polecieć z mężem Kazimierzem i Bernadetką.
Barbara czuje się kobietą spełnioną, ma rodzinę, wspaniałego męża, i wymodloną córeczkę Bernadetę, a przede wszystkim swój świat, w którym Pan Bóg jest na pierwszym miejscu. - Życie jak życie, nie jest łatwe, czasami przychodzą kłopoty i problemy. Wie, że wtedy trzeba wziąć różaniec do ręki i wierzyć, że znowu będzie dobrze.

2010-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę, silny moralny kręgosłup i niezależność myśli

2024-03-24 08:43

[ TEMATY ]

Ulmowie

Zbiory krewnych rodziny Ulmów

Wiktoria i Józef Ulmowie

Wiktoria i Józef Ulmowie

Bratanek błogosławionego Józefa Ulmy, Jerzy Ulma, opisał swojego wujka jako mężczyznę głębokiej wiary, którego cechował mocny kręgosłup moralny i niezależność myśli. O ciotce, Wiktorii Ulmie powiedział, że była kobietą niezwykle energiczną i pełną pasji.

W niedzielę przypada 80. rocznica śmierci Józefa i Wiktorii Ulmów oraz ich dzieci. Zostali oni zamordowani przez Niemców 24 marca 1944 r. za ratowanie Żydów, których Niemcy zabili jako pierwszych.

CZYTAJ DALEJ

W świetle Eucharystii, w ciszy konfesjonału - paulini i Jasna Góra

2024-03-28 10:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Patriarcha Zakonu Paulinów św. Paweł z Teb przez wielu skazany na śmierć głodową na pustyni, doświadczył Bożej troski i był z Bożej Opatrzności karmiony chlebem. Dziś prawie pół tysiąca paulinów każdego dnia Chlebem Eucharystycznym karmi ludzi na 4 kontynentach. W sercu Zakonu na Jasnej Górze żyje ponad 70 kapłanów. Misję tego miejsca i posługujących tu paulinów, wciąż określają słowa św. Jana Pawła II, że „Jasna Góra to konfesjonał i ołtarz narodu”. Sprawowanie Eucharystii jako centrum życia całej wspólnoty i pracy apostolskiej paulinów wpisane jest w ich zakonne konstytucje.

Na Mszę św…po cud

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas w Sosnowcu przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża

2024-03-28 23:35

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

flickr.com/episkopatnews

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

- Kościelne postępowanie w bulwersującej sprawie sprzed miesięcy dobiega końca - powiedział abp Adrian Galbas SAC, administrator apostolski diecezji sosnowieckiej sede vacante. W czasie Mszy Wieczerzy Pańskiej, którą odprawił w sosnowieckiej bazylice katedralnej, przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża.

- Po podjęciu ostatecznych decyzji, zostanie o nich poinformowana opinia publiczna. Także w sprawie, która w ostatnich dniach spowodowała, że diecezja sosnowiecka znalazła się na czołówkach gazet, jestem zdeterminowany, by wszystko wyjaśnić i adekwatnie zareagować. Proszę przyjąć moje zapewnienie, że nic w tej, jak i w żadnej innej gorszącej sprawie, nie jest i nie będzie zbagatelizowane - powiedział.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję