Reklama

Słowo pasterza

Radykalizm ewangeliczny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W życiu zdarzają się nam od czasu do czasu propozycje, oferty ze strony ważnych ludzi. Pytamy wówczas dokładniej o warunki przyjęcia i realizacji proponowanej oferty. Sami niekiedy stawiamy wymagania, określamy warunki z naszej strony. Czasem bywa tak, że to, co nam proponują, pozostaje w kolizji z tym, co robiliśmy do tej pory. Wówczas proponujemy, by - owszem, przystać na propozycję, ale by zachować coś z tego, co było. Nie stać nas na bezwarunkowe podjęcie jakiegoś zadania. Tak bywa w naszych ludzkich układach. A jak się mają tego typu sprawy między nami a Panem Bogiem? Jak odpowiadamy na propozycje, które pochodzą od Boga?
Bóg nam dziś objawia w swoim Synu a naszym Zbawicielu - Jezusie Chrystusie swoje dwa, dopełniające się oblicza. Z jednej strony jest Bogiem wielkiego miłosierdzia, a z drugiej - jest Bogiem stawiającym wysokie wymagania, żądającym od nas bezwarunkowej odpowiedzi. Bóg jest łaskawy, pełen miłosierdzia. Nie chodzi za człowiekiem z kijem, by go przyłapać na grzechu i zaraz ukarać. Bóg nie mści się. Czeka na nawrócenie. Bóg jest bardzo cierpliwy. Czasem pytamy, gdzie jest Bóg, gdy tyle zła się dzieje wokół nas? Dlaczego nie reaguje? Dlaczego nie karze? Dlaczego nie karze natychmiast tych, którzy niewinnych gnębią? Dlaczego tyle zła wydarzyło się na ziemi w czasach dominacji systemów totalitarnych w Europie? Bóg jest także Bogiem bardzo wymagającym. Chrystus nie znał kompromisu. Zresztą kiedyś powiedział: „Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie” (Mt 6, 24). A więc nie wolno aprobować zasady: Bogu świeczkę, a diabłu ogarek. Ewangelia nie zna kompromisu. Zastanówmy się nad naszą dyspozycyjnością wobec Boga. Jesteśmy wszyscy przez Niego powołani do życia, powołani do wspólnoty Kościoła. Jak odpowiadamy na łaskę powołania? Na naszej drodze za Chrystusem nie powinno być kompromisów ze złem, kompromisów wobec złych nawyków. Można czasem spotkać chrześcijan, którzy coś sobie chcą zostawić dla siebie: „Panie Jezu, na to się godzę. Do kościoła będę przychodził, pacierz będę odmawiał, na ofiarę dam, ale tego to mi nie zabieraj. Pozostaw mi to, pozwól mi ten grzech dalej popełniać, tę znajomość nadal podtrzymywać, tego człowieka okłamywać, a z tym nie rozmawiać. Nie żądaj, żebym musiał zrezygnować z tych moich praktykowanych przyjemności. To przecież nie jest aż tak ważne”. Chrystus uczy, że nie wolno nam iść za swoimi przyzwyczajeniami, zachciankami. Winniśmy przeto żyć wedle ducha, a nie wedle ciała. Trzeba się uwalniać od materii. Nie ciało ma nami kierować, ale duch. Masz być człowiekiem duchowym, a nie cielesnym. Chrystus nie znał kompromisu. Gdy został schwytany, nie mówił: „Ja wszystko, co głosiłem, odwołuję, wycofuję się, tylko mnie puśćcie, darujcie mi życie”. On umarł za prawdę. Wierność prawdzie potwierdził krzyżem.
Prośmy Boga o nasze bezwarunkowe powierzanie się Mu, o naszą bezinteresowną służbę braciom. Prośmy o to, by nas nie nęciło to, co się nie podoba Bogu. Nasze „tak” powiedziane Bogu wymaga zdecydowanej, jednoznacznej postawy. Módlmy się o to, byśmy Bogu składali w darze to, co nas kosztuje wiele wysiłku, by Bóg był dla nas zawsze najważniejszy, byśmy nie żałowali tych wartości, które trzeba zostawić, by zdobyć przyjaźń z Bogiem, gdyż: „Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego” (Łk 9, 62).

Oprac. ks. Łukasz Ziemski

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

2024-04-26 11:28

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

W odcinku odkryjemy historię tragicznego życia i upadku Friedricha Nietzschego, filozofa, który ogłosił "śmierć Boga", a swoje życie zakończył w samotności i obłędzie, nazywając siebie "biednym Chrystusem".

Chcę Ci pokazać , jak życiowe wybory i niewiedza mogą prowadzić do zgubnych konsekwencji, tak jak w przypadku Danniego Simpsona, który nie zdając sobie sprawy z wartości swojego rzadkiego rewolweru, zdecydował się na desperacki napad na bank. A przecież mógł żyć inaczej, gdyby tylko znał wartość tego, co posiadał. Przyłącz się do naszej rozmowy, gdzie zagłębimy się w znaczenie trwania w jedności z Jezusem, jak winna latorość z krzewem, i zobaczymy, jak te duchowe związki wpływają na nasze życie, nasze wybory i naszą przyszłość.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: zaproszenie na uroczystość Królowej Polski

2024-04-29 12:48

[ TEMATY ]

Jasna Góra

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich/Niedziela

Na Maryję jako tę, która jest doskonale wolną, bo doskonale kochającą, wolną od grzechu wskazuje o. Samuel Pacholski. Przeor Jasnej Góry zaprasza na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 3 maja. Podkreśla, że Jasna Góra jest miejscem, które rodzi nas do wiary, daje nadzieję, uczy miłości, a o tym świadczą ścieżki wydeptane przez miliony pielgrzymów. Zachęca, by pozwolić się wprowadzać Maryi w przestrzeń, w której uczymy się ufać Bogu i „wierzymy, że w oparciu o tę ufność nie ma dla nas śmiertelnych zagrożeń, śmiertelnych zagrożeń dla naszej wolności”.

- Żyjemy w czasach, kiedy nasza wspólnota narodowa jest bardzo podzielona. Myślę, że główny kryzys to kryzys wiary, który dotyka tych, którzy nominalnie są chrześcijanami, są katolikami. To ten kryzys generuje wszystkie inne wątpliwości. Trudno, by ci, którzy nie przeżywają wiary Kościoła, nie widząc naszego świadectwa, byli przekonani do naszych, modne słowo, „projektów”. To jest ciągle wołanie o rozwój wiary, o odrodzenie moralne osobiste i społeczne, bo bez tego nie będziemy wiarygodni i przekonujący - zauważa przeor. Jak wyjaśnia, jedną z głównych intencji zanoszonych do Maryi Królowej Polski będzie modlitwa o pokój, o dobre decyzje dla światowych przywódców i „byśmy zawsze potrafili budować relacje, w których jesteśmy gotowi na dialog, także z tymi, których nie rozumiemy”.

CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Zbigniew Nidecki

2024-04-29 12:13

Materiały kurialne

Śp. Ks. Zbigniew Nidecki

Śp. Ks. Zbigniew Nidecki

Odszedł do wieczności ks. kan. Zbigniew Nidecki, kapłan diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.

W piątek 26 kwietnia 2024 r., w 72. roku życia i 43. roku kapłaństwa, zakończył swoją ziemską pielgrzymkę śp. ks. kan. Zbigniew Nidecki, emerytowany kapłan naszej diecezji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję