Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej, to polskie święto państwowe, poświęcone mieszkańcom polskich wsi za ich patriotyczną postawę w czasie II wojny światowej. Za pomoc udzielaną uciekinierom, osobom ukrywającym się przed prześladowaniami i wysiedlanym, walkę w oddziałach partyzanckich, za żywienie mieszkańców miast i żołnierzy podziemnego państwa polskiego oraz z szacunkiem dla ogromu ofiar poniesionych przez mieszkańców wsi - rozstrzeliwanych, wyrzucanych z domostw, pozbawianych dobytku, wywożonych do sowieckich łagrów i niemieckich obozów koncentracyjnych oraz na przymusowe roboty.
– Polska wieś cierpiała i walczyła. Cierpiała podczas wysiedleń, kiedy wywózki, obozy przejściowe, baraki i piece Majdanka, przymusowe roboty stały się codziennością. Wieś cierpiała podczas brutalnych pacyfikacji, kiedy spalone były domy, ciała pomordowanych, ucieczka do lasu, strach o bliskich, głód i noce spędzone w leśnych schronach były dopełnieniem ciągłej grozy. Mimo tego wieś podbiłgorajska się nie poddawała i walczyła – mówił podczas uroczystości wójt Gminy Biłgoraj Wiesław Różyński.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Prezes biłgorajskiego Oddziału PTTK, Marian Kurzyna przypomina, że mieszkańcy Dąbrowicy zostali wywiezieni na roboty przymusowe właśnie z tego miejsca, gdzie teraz stoi kamień upamiętniający tamte wydarzenia: – Część z ponad 250 osób trafiło do Trzeciej Rzeszy, część na tereny Austrii, część na pomorze, gdzie pracowali przy rakietach V2 i V3. Nie wszyscy wrócili, dołączając do zbiorowej ofiary, jaką Polacy złożyli na ołtarzu walki o wolną Ojczyznę – podkreślał.
W powiecie biłgorajskim praktycznie nie ma wioski, która nie byłaby poszkodowana podczas II wojny światowej – tłumaczył Dominik Róg z Grupy Rekonstrukcji Historycznej ‘Wir’ z Biłgoraja: – Tereny, w skład których wchodziła Gmina Biłgoraj ucierpiały bardzo podczas II wojny światowej, szczególnie wsie, które zarówno cierpiały, jak i walczyły z okupantami. Cierpieli podczas wysiedleń, pacyfikacji, biedy i głodu spowodowanego polityką okupacyjną. Wieś była wsparciem dla partyzantów. Dawała zaopatrzenie żywnościowe, ułatwiała przemieszczanie się leśnych oddziałów. Spośród mieszkańców wsi rekrutowali się partyzanci. Walczyła, kiedy chłopi chwytali za broń i dołączali do Batalionów Chłopskich i Armii Krajowej, będąc współtwórcami największego ruchu oporu w okupowanej Europie Wysiedleni mieszkańcy Dąbrowicy podczas wywózki tracili swoje życie i zdrowie w obozach koncentracyjnych i na przymusowych robotach w Trzeciej Rzeczy. Praktycznie każda rodzina w czasie wojny straciła kogoś bliskiego, czy to podczas walk, wywózki do Niemiec na roboty, czy w obozach. Idea tego święta jest taka, aby pamiętać o cierpieniach i o walce mieszkańców wsi polskiej, bo często mówi się o kampanii wrześniowej, o walkach zbrojnych, a o codziennym trudzie zwykłych ludzi podczas wojny, gdy przeżywali głód, cierpienie, strach o życie swoje i bliskich, niepewność jutra i żałobę nie wspomina się tak często. Dlatego musimy o nich pamiętać – tłumaczył.
Reklama
Chcemy pamiętać i przekazywać tę pamięć następnym pokoleniom – podkreślał wójt Różyński: – Chcemy upamiętnić naszych przodków, oddając im hołd, szacunek i pamięć, którzy w męczeńskich warunkach II wojny światowej oddawali swoje życie i tracili zdrowie, byli wywożeni, katowani, mordowani. Dlatego jestem dumny z mieszkańców, że kultywują tradycje miejsc pamięci narodowej w Dąbrowicy, że pamiętają, dbają, że przychodzą na to miejsce, skąd ich przodkowie ruszali w nieznane. Jest to niezwykle ważne, szczególnie dla młodego pokolenia – zaznaczał.
Przy krzyżu i kamieniu upamiętniającym wysiedlenie mieszkańców Dąbrowicy, po krótkiej modlitwie, którą poprowadził ks. proboszcz Józef Bednarski, złożono kwiaty i przypomniano historię pacyfikacji i wysiedlenia innych miejscowości Ziemi Biłgorajskiej. Organizatorami uroczystości byli samorząd Gminy Biłgoraj i Gminny Ośrodek Kultury w Biłgoraju.