Jest to piękna tradycja zwracania się do Pana Boga przez wstawiennictwo św. Krzysztofa o bezpieczeństwo na drodze – tłumaczył proboszcz parafii św. Michała Archanioła w Soli, ks. Krzysztof Jankowski: – Św. Krzysztof, którego wspominamy 25 lipca jest powszechnie znany jako patron kierowców i podróżujących. Jest on jednym z Czternastu Wspomożycieli, czyli szczególnych patronów, których warto mieć przy sobie w ciężkich próbach. Według legendy św. Krzysztof przeniósł na swoich barkach Chrystusa na drugi brzeg, co spowodowało, że stał się szczególnym orędownikiem wszystkich proszących o bezpieczeństwo, nie tylko w podróży. Zgodnie z dawnymi wierzeniami, kto spojrzy rankiem na wizerunek św. Krzysztofa będzie bezpieczny aż do wieczora. Dlatego błogosławimy tego dnia samochody apelując o odpowiedzialność i rozwagę na drodze. Chcemy przez ten gest przypomnieć kierowcom, że są odpowiedzialni za życie i zdrowie drugiego człowieka, modlimy się, by bezpiecznie się przemieszczali nie stwarzając zagrożenia ani dla innych, ani dla siebie. Chcemy też przypominać, że św. Krzysztof jest naszym wspaniałym orędownikiem u Boga i aby wszyscy podróżujący wzywali jego wstawiennictwa i opieki przed każdą podróżą – wyjaśniał.
Podczas błogosławieństwa pojazdów prowadzona była również zbiórka funduszy na środki lokomocji dla misjonarzy. Wspierająca misjonarzy katolicka organizacja MIVA Polska prosiła kierowców, aby za każdy bezpiecznie przejechany kilometr wpłacili grosz na zakup środków transportu dla misjonarzy. MIVA Polska to organizacja pomagająca misjonarzom w zdobywaniu i kupowaniu środków transportu, potrzebnych do przemieszczania się między odległymi kościołami w trudnym często terenie. Do tej pory MIVA pomogła w zakupie między innymi ponad dwóch tysięcy rowerów i sześciuset dwudziestu siedmiu samochodów, sześciu skuterów śnieżnych oraz rikszy i paralotni. – Oni niosą Ewangelię w najbardziej odległe zakątki świata i muszą tam jakoś dotrzeć, dlatego nasze wsparcie jest im bardzo potrzebne – wyjaśniał ks. Mateusz Januszewski z parafii św. Marii Magdaleny w Biłgoraju: – W dniu św. Krzysztofa, gdy święcimy pojazdy mechaniczne istnieje już od dawna taka tradycja, że zbieramy ofiary pieniężne, które są przeznaczone na pojazdy dla misjonarzy zbierane przez MIVA Polska. Myślę, że jest to oczywiste, że misjonarze w Afryce, w Ameryce Południowej czy też w dalekiej Rosji potrzebują pojazdów, żeby dotrzeć do ludzi. Często mają parafie na terenie o wielkości Polski i muszą w jakiś sposób dotrzeć do różnych wiosek i miejscowości, do ludzi, którzy chcą poznać Jezusa, uczestniczyć w Eucharystii. Dlatego też nasze ofiary są niezbędne dla nich, aby kupić jakiś środek lokomocji, czy to samochody, czy motocykle, a nawet riksze, w zależności od kraju i tradycji. Wszystkim, którzy składają te ofiary możemy w ich imieniu Bóg zapłać powiedzieć, bo dzięki temu rozszerza się Ewangelia, poznanie Pana Jezusa, dzięki temu ludzie mogą odkryć ten wielki skarb, jakim jest obecność Boga w ich życiu – tłumaczył.
Po mszach św. wszystkie pojazdy znajdujące się na parkingach parafialnych zostały pobłogosławione i pokropione wodą święconą.
Pomóż w rozwoju naszego portalu