Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Patronko wiary i przebaczenia – prowadź dziś i nas

Główne uroczystości odpustowe ku czci św. Marii Magdaleny odbyły się tradycyjnie 22 lipca w biłgorajskim Sanktuarium. Była to również czwarta rocznica ogłoszenia kościoła parafialnego dekretem bpa Mariana Rojka Sanktuarium Diecezjalnym Św. Marii Magdaleny.

Joanna Ferens

Główne uroczystości odpustowe ku czci św. Marii Magdaleny w biłgorajskim sanktuarium

Główne uroczystości odpustowe ku czci św. Marii Magdaleny w biłgorajskim sanktuarium

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sumie odpustowej przewodniczył sufragan metropolii lwowskiej. ks. biskup Edward Kawa, zaś wszystkich zgromadzonych powitał kustosz sanktuarium, ks. dziekan Witold Batycki: – Przeżywamy nasze doroczne, wielkie uroczystości odpustowe ku czci wspaniałej Patronki, św. Marii Magdaleny, która jest nazywana równą Apostołom, pierwszą zwiastunką Zmartwychwstałego. Bardzo się cieszę licznym udziałem wiernych oraz kapłanów w tej uroczystości. Witam księdza biskupa Edwarda Kawę, o. Sławomira Zielińskiego, wszystkich przybyłych księży, brata franciszkanina, wszystkie siostry zakonne i was, bracia i siostry. Cieszę się waszą obecnością, wychwalajmy razem św. Marię Magdalenę, prośmy dziś o to, abyśmy w swoim życiu tak, jak ona zawsze byli blisko Pana i zawsze byli Mu wierni – powiedział.

Reklama

– Chcę się dziś modlić za waszą parafię, aby Bóg dotknął was swoją obecnością – mówił na początku Eucharystii ksiądz biskup: – Ta uroczystość odpustowa św. Marii Magdaleny tutaj w Biłgoraju jest dla nas okazją, abyśmy przeżyli głębokie spotkanie z Panem. Niechaj ta Eucharystia będzie dla nas okazją, abyśmy słuchali Jego Słowa i pozwolili Bogu, aby nas dotknął, aby nas uzdrowił, aby uleczył wszystkie nasze choroby, zarówno te fizyczne, jak i duchowe. W tej intencji chcę się modlić dzisiaj, podczas tej Mszy Świętej, w intencji waszej parafii i wszystkich tutaj obecnych, szczególnie tych, którzy łączą się z nami przez media, gdyż nie mogą tu być z powodu stanu swego zdrowia. Módlmy się, aby Bóg każdego z nas dzisiaj dotknął swoją obecnością i nauczył nas takiej wierności, jaką miała św. Maria Magdalena – podkreślał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Biskup Kawa w homilii zwrócił uwagę na postać św. Marii Magdaleny i jej wyjątkową misję ewangelizacyjną: – Prośmy dzisiaj w tę uroczystość odpustową św. Marii Magdaleny, abyśmy otworzyli swoje serca na taką głęboką relację z Bogiem, jaką miała i jakiej uczy nas dzisiaj Maria Magdalena. Abyśmy potrafili na nowo dzisiaj rozkochać się w modlitwie i to jest bardzo istotne, abyśmy się modlili i wypowiadali te słowa świadomie widząc przed sobą Boga, który nas kocha, który nas pragnie, tęskni za nami, chce nas uzdrawiać, chce nam pomagać, nas słyszeć i z nami przeżywać wszystkie sytuacje, i te szczęśliwe, radosne, i te smutne, przykre i bolesne. Bóg chce być z nami wszędzie, bo nas kocha. Otwórzmy swoje serca, abyśmy potrafili kochać tak, jak Maria Magdalena, żyć tą miłością i w niej przeżywać każdą Eucharystię, każde spotkanie z Bogiem. Aby w naszych domach katolickich, chrześcijańskich brzmiała modlitwa. To jest dzisiaj najpiękniejszy lek na jakąkolwiek epidemię i jakiekolwiek zagrożenie. Jeśli się będziemy modlić i żyć w jedności to będziemy naprawdę szczęśliwi i nikt i nic nam nie zagrozi – zaznaczał.

Reklama

Ksiądz biskup w rozmowie podkreślał, że możliwość przebywania w miejscu objawień św. Marii Magdaleny jest dla niego szczególnym przeżyciem: – Dla mnie to miejsce jest szczególnie bliskie, dlatego że jest tutaj klasztor zakonu franciszkanów, z którym jestem szczególnie związany i również tutaj wielu jest pochowanych zakonników. Ponadto tutaj się pięknie łączy duchowość franciszkańską z osobowością św. Marii Magdaleny, dlatego że jest ona wyjątkowym przykładem nawrócenia i nowej ewangelizacji, którą w Kościele przeżywamy. To miejsce objawień św. Marii Magdaleny i to sanktuarium jest szczególne, gdyż to jest sposób, w jaki Bóg dzisiaj chce działać w Kościele. Przez postać św. Marii Magdaleny pokazuje nam coś wspaniałego. Ta, która była grzesznicą, stała się osobą bardzo wierną i naprawdę rozkochaną w Jezusie. I to jest to, czego dziś Bóg oczekuje od każdego z nas – miłości i wierności – wyjaśniał.

Po Eucharystii miała miejsce procesja eucharystyczna wokół świątyni, podczas której w litanii wzywano wstawiennictwa św. Marii Magdaleny. Ks. Batycki na zakończenie uroczystości dziękował Księdzu Biskupowi i wszystkim, którzy przyczynili się do uświetnienia wydarzenia. Uroczystości odpustowe zakończyła msza św. zbiorowa za wstawiennictwem św. Marii Magdaleny połączona z nowenną i ucałowaniem relikwii Świętej.

Warto dodać, że sanktuarium św. Marii Magdaleny jest jedynym udokumentowanym miejscem objawień tej Świętej na świecie. W miejscu, gdzie objawiła się św. Maria Magdalena stoi kapliczka, w której znajduje się studnia z cudowną wodą. W sanktuarium znajdują się również relikwie Patronki pozyskane z Mediolanu i ziemia z Magdali.

2020-07-22 16:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Realizm duchowy św. Teresy od Dzieciątka Jezus

Niedziela Ogólnopolska 28/2005

[ TEMATY ]

święta

pl.wikipedia.org

Wielką zasługą św. Teresy jest powrót do ewangelicznego rozumienia miłości do Boga. Niewłaściwe rozumienie świętości popycha nas w stronę dwóch pokus. Pierwsza - sprowadza się do tego, iż kojarzymy świętość z nadzwyczajnymi przeżyciami. Druga - polega na tym, że pragniemy naśladować jakiegoś świętego, zapominając o tym, kim sami jesteśmy. Można do tego dołączyć jeszcze jedną pokusę - czekanie na szczególną okazję do kochania Boga. Ulegając tym pokusom, często usprawiedliwiamy swój brak dążenia do świętości szczególnie trudnymi okolicznościami, w których przyszło nam żyć, lub zbyt wielkimi - w naszym rozumieniu - normami, jakie należałoby spełnić, sądząc, iż świętość jest czymś innym aniżeli nauką wyrażoną w Ewangelii. Teresa nie znajdowała w sobie dość siły, aby iść drogą wielkich pokutników czy też drogą świętych pełniących wielkie czyny. Teresa odkrywa własną, w pełni ewangeliczną drogę do świętości. Jej pierwsze odkrycie dotyczy czasu: nie powinniśmy odsuwać naszego kochania Boga na jakąś nawet najbliższą przyszłość. Któraś z sióstr w klasztorze w Lisieux „oszczędzała” siły na męczeństwo, które notabene nigdy się nie spełniło. Dla Teresy moment kochania Boga jest tylko teraz. Ona nie zastanawia się nad przyszłością, gdyż może się czasami wydawać zbyt odległa lub zbyt trudna. Teraz jest jej ofiarowane i tylko w tym momencie ma możliwość kochania Boga. Przyszłość może nie nadejść. „Dobry Bóg chce, bym zdała się na Niego jak maleńkie dziecko, które martwi się o to, co z nim będzie jutro”. Czasami myśl o wielu podobnych zmaganiach w przyszłości nie pozwala nam teraz dać całego siebie. Zatem właśnie chwila obecna i tylko ta chwila się liczy. Łaska ofiarowania czegoś Bogu lub przezwyciężenia jakiejś pokusy jest mi dana teraz, na tę chwilę. W chwili wielkiego duchowego cierpienia Teresa pisze: „Cierpię tylko chwilę. Jedynie myśląc o przeszłości i o przyszłości, dochodzi się do zniechęcenia i rozpaczy”. Rozważanie, czy w przyszłości podołam podobnym wyzwaniom, jest brakiem zdania się na Boga, który mnie teraz wspomaga. „By kochać Cię, Panie, tę chwilę mam tylko, ten dzień dzisiejszy jedynie” - pisze Teresa. Jest to pierwsza cecha realizmu jej ducha - realizmu ewangelicznego, gdyż Chrystus mówi nieustannie o gotowości i czuwaniu. Ten, kto zaniedbuje teraźniejszość, nie czuwa, bo nie jest gotowy. Wkłada natomiast energię w marzenia, a nie w to, co teraz jest możliwe do spełnienia. Chrystus przychodzi z miłością teraz. To skoncentrowanie się na teraźniejszości pozwala Teresie dostrzec wszystkie możliwe okazje do kochania oraz wykorzystać je. Do tego jednak potrzebne jest spojrzenie nacechowane wiarą, iż ten moment jest darowany mi przez Boga, aby Go teraz, w tej sytuacji kochać. Nawet gdy sytuacja obecna jawi się w bardzo ciemnych barwach, Teresa nie traci nadziei. „Słowa Hioba: Nawet gdybyś mnie zabił, będę ufał Tobie, zachwycały mnie od dzieciństwa. Trzeba mi jednak było wiele czasu, aby dojść do takiego stopnia zawierzenia. Teraz do niego doszłam” - napisze dopiero pod koniec życia. Teresa poznaje, że wielkość czynu nie zależy od tego, co robimy, ale zależy od tego, ile w nim kochamy. „Nie mając wprawy w praktykowaniu wielkich cnót, przykładałam się w sposób szczególny do tych małych; lubiłam więc składać płaszcze pozostawione przez siostry i oddawać im przeróżne małe usługi, na jakie mnie było stać”. Jeśli spojrzeć na komentarz Chrystusa odnośnie do tych, którzy wrzucali pieniądze do skarbony w świątyni, to właśnie w tym kontekście możemy uchwycić zamysł Teresy. Nie jest ważne, ile wrzucimy do tej skarbony, bo uczynek na zewnątrz może wydawać się wielki, ale cała wartość uczynku zależy od tego, ile on nas kosztuje. Zatem należy przełamywać swoją wolę, gdyż to jest największą ofiarą. Przezwyciężając miłość własną, w całości oddajemy się Bogu. Były chwile, gdy Teresa chciała ofiarować Bogu jakieś fizyczne umartwienia. Taki rodzaj praktyk był w czasach Teresy dość powszechny. Jednak szybko się przekonała, że nie pozwala jej na to zdrowie. Było to dla niej bardzo ważne odkrycie, gdyż utwierdziło ją w przekonaniu, że nie trzeba wiele, aby się Bogu podobać. „Dane mi było również umiłowanie pokuty; nic jednak nie było mi dozwolone, by je zaspokoić. Jedyne umartwienia, na jakie się zgadzano, polegały na umartwianiu mojej miłości własnej, co zresztą było dla mnie bardziej pożyteczne niż umartwienia cielesne”. Teresa nie wymyślała sobie jakichś ofiar. Jej zadaniem było wykorzystanie tego, co życie jej przyniosło. Umiejętność docenienia chwili, odkrycia, że wszystko jest do ofiarowania - tego uczy nas Teresa. My sami albo narzekamy na trudny los i marnujemy okazję do ofiarowania czegoś trudnego Bogu, albo czynimy coś zewnętrznie dobrego, ale tylko z wygody, aby się komuś nie narazić lub dla uniknięcia wyrzutów sumienia. Intencja - to jest cały klucz Teresy do świętości. Jak wyznaje, w swoim życiu niczego Chrystusowi nie odmówiła, tzn. że widziała wszystkie okazje do czynienia dobra jako momenty wyznawania swojej miłości. Inną cechą, która przybliża ją do nas, jest naturalność jej modlitwy. Teresa od Dzieciątka Jezus, która jest córką duchową św. Teresy od Jezusa, jest jej przeciwieństwem odnośnie do szczególnych łask na modlitwie. Złożyła nawet z tych łask ofiarę, bo czuła, że w nich można szukać siebie. Jej życie modlitwy było często bardzo marne, gdyż zdarzało się jej zasypiać na modlitwie. Po przyjęciu Komunii św. zamiast rozmawiać z Bogiem, spała. Nie dlatego, że chciała, ale dlatego, że nie potrafiła inaczej. Ważny jest fakt, iż nie martwiła się za bardzo swoją nieumiejętnością modlenia się. Wierzyła, że i z takiej modlitwy Chrystus jest zadowolony, gdyż ona nie może Mu ofiarować nic więcej poza swoją słabością. Aby się przekonać, jak daleko lub jak blisko jesteśmy przyjmowania Ewangelii w całej jej głębi, zastanówmy się, jak podchodzimy do niechcianych prac, mniej wartościowych funkcji, momentów, gdy nie jesteśmy doceniani, a nawet oskarżani. Czy widzimy w tym okazję, aby to wszystko ofiarować Chrystusowi, czy też walczymy o to, aby postawić na swoim lub zwyczajnie zachować twarz? Jak postępujemy wobec osób, które są dla nas przykre? Czy je obgadujemy, czy też widzimy w tym okazję, aby im pomóc w drodze do Boga? Teresa powie, gdy nie może już przyjmować Komunii św. ze względu na zaawansowaną chorobę, że wszystko jest łaską. Czy każda trudna sytuacja, trudny człowiek jest dla mnie łaską?
CZYTAJ DALEJ

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię św. podczas Eucharystii?

2025-09-27 20:03

[ TEMATY ]

Eucharystia

Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików.

Nieprawda. W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików: „Katolicy w pełni uczestniczą w Eucharystii, kiedy otrzymują Komunię św., wypełniając nakaz Chrystusa o spożywaniu Jego Ciała i piciu Jego Krwi. Osoba przystępująca do Komunii św. nie może być w stanie grzechu ciężkiego, musi powstrzymać się od jedzenia na godzinę przed przystąpieniem do Komunii i dążyć do życia w miłości i zgodzie z bliźnimi. Osoby pozostające w stanie grzechu ciężkiego muszą najpierw pojednać się z Bogiem i z Kościołem w sakramencie pokuty. Częste przystępowanie do sakramentu pokuty jest zalecane dla wszystkich wiernych”.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: przed Bogiem zdamy sprawę z troski o bliźnich i świat stworzony

2025-10-01 17:47

[ TEMATY ]

Leon XIV

Monika Książek

„Bóg zapyta nas, czy pielęgnowaliśmy i dbaliśmy o świat, który stworzył (por. Rdz 2, 15), dla dobra wszystkich i przyszłych pokoleń, oraz czy troszczyliśmy się o naszych braci i siostry” - stwierdził Ojciec Święty podczas konferencji zorganizowanej w 10. rocznicę publikacji encykliki Laudato si’ w Centrum Mariapoli w Castel Gandolfo.

Zanim przejdę do kilku przygotowanych uwag, chciałbym podziękować dwojgu przedmówcom, [Arnoldowi Schwarzeneggerowi i Marinie Silva - brazylijska minister środowiska i zmian klimatycznych - przyp. KAI], ale chciałbym dodać, że jeśli rzeczywiście jest wśród nas dziś po południu bohater akcji, to są to wszyscy, którzy wspólnie pracują, aby coś zmienić.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję