Reklama

Ks. Stanisław Zieliński (1911-1945)

Kraśnicki męczennik

Niedziela lubelska 11/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Stanisław Zieliński, kapłan archidiecezji lubelskiej, urodził się w Pełczynie 23 września 1911 r. Święcenia kapłańskie przyjął 20 czerwca 1937 r. z rąk bp. Mariana Fulmana. Prezbiter pracował w Tarnogórze (1937-40), Krzczonowie (1940-41) oraz w kościele Świętego Ducha w Kraśniku, gdzie był prefektem miejscowych szkół (1941-45). 10 marca 1945 r. ok. godz. 21.15 poniósł męczeńską śmierć - zginął w swoim mieszkaniu od dwóch strzałów w głowę. Zgodnie z przekonaniem wielu mieszkańców Kraśnika oraz na podstawie zgromadzonych dokumentów przypuszcza się, że morderstwo zostało dokonane z inicjatywy UB. Ks. Zieliński był zaangażowanym w posługę duchownym, znakomitym wychowawcą i odważnym patriotą. Jego społeczna działalność i krytyczny stosunek do niszczącej wiarę i narodowego ducha władzy komunistycznej przysporzyły mu wielu zwolenników, ale też ściągnęły na niego gniew aparatu bezpieczeństwa.

Starania poparte świadectwem

Odwołując się do świadectw i relacji mieszkańców Tarnogóry i Kraśnika, członkowie Bractwa nie mają wątpliwości, że ich patron żył i zmarł w świętości. Stąd starania o rozpoczęcie procesu beatyfikacji. „Mimo że od śmierci naszego Patrona minęło 65 lat, to pamięć o tym kapłanie jest wciąż żywa. Cieszy się on opinią męczennika, a wśród społeczeństwa kraśnickiego panuje przekonanie, że ks. Zieliński oddał swoje młode życie za wiarę, za czynienie dobra i naśladowanie swojego Najwyższego Mistrza” - czytamy w liście do postulatora ks. Z. Jancewicza. „Wysyłając niniejsze zgłoszenie, uzgodniliśmy jego treść z ks. dr. Adamem Babem, asystentem kościelnym naszego Bractwa, ks. dr. Jerzym Zamorskim, naszym proboszczem i dziekanem oraz z s. prof. Zofią Zdybicką, pracownikiem naukowym KUL i wychowanką ks. Zielińskiego” - mówi Stanisław Sprawka, kraśnicki społecznik, od lat zabiegający o upamiętnienie patrona Bractwa.
Działania związane z postacią ks. Zielińskiego włączają się w szerszy proces kanonizacyjny Męczenników Wschodu (komunizmu w l. 1917-89), rozpoczęty przez Konferencję Episkopatu Polski. Aby upowszechnić inicjatywę beatyfikacji ks. Stanisława, członkowie Bractwa oraz wierni zbierają od kilku tygodni wśród mieszkańców Kraśnika podpisy, celem jej poparcia. Listy z podpisami trafią do rąk abp. Józefa Życińskiego. Członkowie Bractwa ks. St. Zielińskiego zgromadzili wiele różnych materiałów, m.in. kilkanaście oryginalnych brulionów zawierających kazania pisane ręką ks. Zielińskiego, zbiór relacji od ludzi, którzy znali ks. Stanisława, fotografie i dokumenty. Bractwo wydało także kilka książek i siedem numerów czasopisma „Czuwanie”; było inicjatorem powstania kilku audycji radiowych i telewizyjnych. Od ponad pół wieku rocznice męczeńskiej śmierci ks. Zielińskiego są obchodzone uroczyście z udziałem wiernych i prezbiterów, a za patrona przyjęła go Szkoła Podstawowa w Stróży.

Obchody męczeńskiej śmierci

W ramach obchodów 65. rocznicy męczeńskiej śmierci ks. Zielińskiego, 3 marca kraśniczanie i mieszkańcy Stróży udali się z pielgrzymką do Matki Bożej Płaczącej w archikatedrze lubelskiej. 10 marca w Bazylice Grobu Pańskiego w Jerozolimie została odprawiona Msza św. z prośbą o jego rychłą beatyfikację, a w Stróży Mszą św. zainaugurowano uroczystości związane z obchodami dnia Patrona szkoły. Główne uroczystości rocznicowe rozpoczną się w niedzielę, 14 marca, w kościele Świętego Ducha w Kraśniku, gdzie zostanie odprawiona Msza św. pod przewodnictwem bp. Mieczysława Cisło. 21 marca w intencji ks. Zielińskiego modlić się będą parafianie w Biskupicach - rodzinnej parafii ks. Stanisława oraz Krzczonowie i Tarnogórze, gdzie zostanie odsłonięta tablica upamiętniająca kapłana - męczennika. Zakończenie uroczystości rocznicowych zaplanowano na 21 czerwca na Jasnej Górze, gdzie 73 lata temu ks. Zieliński odprawił swoją Mszę św. prymicyjną.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Zapowiedź - #PodcastUmajony na naszym portalu już od 1 maja!

2024-04-28 07:35

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

#JezusowaKardiologia

Mat.prasowy

Zapraszamy na codzienne refleksje maryjne przygotowane dla naszego portalu na maj 2024 r. przez ks. Tomasza Podlewskiego.

Startujemy 1 maja 2024 roku, zaraz po północy. Do usłyszenia!

CZYTAJ DALEJ

Proboszczowie z Archidiecezji Łódzkiej biorą udział w spotkaniu "Proboszczowie dla Synodu"

2024-04-30 15:39

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

Od wczoraj w podrzymskim Sacrofano trwa trzydniowe spotkanie, na które Ojciec Święty Franciszek zaprosił do Rzymu ponad 300 proboszczów z całego świata, aby wymienili się swoimi doświadczeniami Kościoła ewangelizacji i przeżywania wiary – tłumaczy ks. Kamiński.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję