Reklama

Wigilia u św. Brata Alberta

Niedziela kielecka 51/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Całe Busko jest zaproszone. Taka jest zasada. Każdy mieszkaniec Buska-Zdroju czuje się zaproszony na wigilię u św. Brata Alberta. W ten jedyny wieczór - w tym roku 21 grudnia - przychodzą, aby, jak każe stary polski obyczaj - być razem. Ubodzy i nieubodzy, starsi i kuracjusze, młodzież i artyści. Można spotkać panią wojewodę i pana posła, połamać się opłatkiem z panem burmistrzem, złożyć życzenia swoim księżom.
Taką wigilię w Busku-Zdroju organizuje się po raz trzeci. Jej głównymi inicjatorami byli: ks. kan. Marek Podyma, proboszcz ze św. Brata Alberta, oraz Piotr Wąsowicz, burmistrz Buska-Zdroju. Ta wspólna, czy może wręcz wspólnotowa wigilia - jak mówi nam ks. Marek Podyma - ma na celu nie tyle wspieranie najuboższych, ile budowanie więzi i bliskości, aby nikt w ten wyjątkowy wieczór nie czuł się samotny.
Paczki, wsparcie i działania charytatywne także są ważne i potrzebne. I tak np. w 2006 r. ofiarowano 150 paczek osobom będącym w potrzebie. Grupa ludzi dobrej woli skupionych wokół burmistrza i Wspólnoty św. Brata Alberta z parafii podjęła się przygotowania paczek, potraw wigilijnych, świątecznych dekoracji, zaproszeń, części artystycznej. Dzięki sponsorom i ofiarodawcom można było ten projekt zrealizować. W buskich marketach kwestowali harcerze, zbierając produkty żywnościowe, w przygotowywanie paczek włączyła się także młodzież z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych. Betlejemskie Światło Pokoju przekazali harcerze. Wystąpiły dzieci ze Szkoły Podstawowej w Nowym Korczynie oraz młodzież z Buskiego Samorządowego Centrum Kultury. W ubiegłym roku wszystko odbyło się podobnie, z licznym udziałem mieszkańców Buska i gości, przebywających w okresie świątecznym w sanatoriach. I tak w organizację wigilii 2007 włączyli się: parafia św. Brata Alberta z parafialną Wspólnotą św. Brata Alberta, Urząd Miasta i Gminy Busko-Zdrój, Stowarzyszenie „Ziemia Buska”, Buskie Samorządowe Centrum Kultury, Hufiec ZHP, nauczyciele i młodzież z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Busku-Zdroju, uczniowie Gimnazjum w Zbludowicach i grupa inicjatywna Młodzieżowej Rady Miasta i Gminy. Tradycji stało się zadość: była wspólna modlitwa i skupienie nad fragmentem Pisma Świętego, opowiadającym o narodzeniu Jezusa, potrawy wigilijne, biały obrus, sianko i opłatek, zielona choinka, kolędy i życzenia. Dary sponsorów, wsparcie mieszkańców Buska, czas pracy i zapał organizatorów sprawiły, że kilkaset osób poczuło się braćmi. I może mniej doskwierało ubóstwo czy samotność w tę noc, gdy ponownie przychodzi Zbawiciel.
Ks. Marek Podyma ufa, że wigilia u św. Brata Alberta stanie się trwałą tradycją w Busku-Zdroju. Podkreśla, że jest cała grupa osób, która nie żałuje czasu ani pracy, aby wigilia wypadła dobrze. Poza wymienionymi, są to m.in. Jacek Strzelecki, dyrektor Gimnazjum w Zbludowicach i prezes Stowarzyszenia „Ziemia Buska”, czy Andrzej Żądło, kierownik zespołu „Słoneczne trampy” z Buskiego Samorządowego Centrum Kultury. Parafialny zespół Caritas na podstawie własnej bazy danych pomoże dotrzeć do potrzebujących. Przy wigilijnym stole nie zabraknie także kuracjuszy - dla niektórych to już kolejna wigilia w Busku. Wszyscy czują się i zaproszeni i mile widziani przy wspólnym wigilijnym stole.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: „Perły od królów, złoto od rycerzy” - królewskie atrybuty Patronki Polski

2024-05-02 09:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Maryja Królowa Polski

Karol Porwich/Niedziela

„Perły od królów, złoto od rycerzy”, tysiące brylantów i innych kamieni szlachetnych, a nawet meteoryty znalezione w różnych częściach świata czy ślubne obrączki, w tym ta wyrzucona z transportu do Auschwitz, to od wieków darami wyrażany hołd, Tej, która w naszej Ojczyźnie sławiona jest jako Królowa Polski i Polaków. Już w XV w. Jan Długosz nazwał Matkę Chrystusa czczoną w jasnogórskim obrazie cudami słynącym „najdostojniejszą Królową świata i naszą”. Wizerunek Jasnogórskiej Bogurodzicy od początku powstania częstochowskiego klasztoru uznany za niezwykły, otoczony został powszechnym kultem przez wiernych, ale i przez polskich królów. Wyrazem tego były także korony i niezwykłe szaty nakładane na obraz.

Zapowiedź zabiegania w Stolicy Apostolskiej o ustanowienie święta Królowej Polski - 3 maja można odczytać w ślubach króla Jana Kazimierza (1656), ale dopiero w Polsce niepodległej kroki takie podjęto i na prośbę polskiego Episkopatu Pius XI zatwierdził tę uroczystość dla całej Polski (1923). Dla Polaków jest Jasnogórski Obraz to jeden z najcenniejszych „narodowych skarbów", obok godła Orła Białego, dla wielu znak naszej tożsamości. Właśnie ze względu na jego obecność, rocznie do jasnogórskiego Sanktuarium przybywają miliony pielgrzymów.

CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Autorzy książki o rodzinie Ulmów odznaczeni polskim Złotym Krzyżem Zasługi

2024-05-02 20:31

[ TEMATY ]

książka

ks. Paweł Rytel‑Andrianik

rodzina Ulmów

złoty Krzyż Zasługi

Episkopat.news

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Autorzy książki o błogosławionej rodzinie Ulmów "Zabili także dzieci": watykanistka włoskiej agencji prasowej Ansa Manuela Tulli i szef polskiej redakcji watykańskich mediów Vatican News ks. Paweł Rytel-Andrianik zostali w czwartek odznaczeni Złotym Krzyżem Zasługi, przyznanym przez prezydenta RP Andrzeja Dudę.

Ceremonia wręczenia odznaczeń odbyła się w ambasadzie RP przy Stolicy Apostolskiej, a Krzyże Zasługi wręczył ambasador Adam Kwiatkowski.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję