Reklama

Młodzi, którzy nie mogą nie mówić o Jezusie, czyli o Szkole Nowej Ewangelizacji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Głównym zadaniem Kościoła Chrystusowego jest misja ewangelizacji. Każdy stara się wypełniać to powołanie, jak potrafi. Pragnę Wam, drodzy Czytelnicy, przybliżyć co nieco Szkołę Nowej Ewangelizacji, która dla mnie, jako dla młodego człowieka i chrześcijanina jest wspólnotą nietypową. Nie jest moim celem opisywanie historii tej stosunkowo młodej wspólnoty, jej celów i założeń, chcę jedynie zaznaczyć, że „nowa ewangelizacja” to nie głoszenie jakiejś nowej nauki, lecz głoszenie Dobrej Nowiny nowymi metodami, z nowym zapałem, gorliwością i przede wszystkim - bycie odnowionym człowiekiem.
Ewangelizator to człowiek, który osobiście spotkał Jezusa, oddał ster swojego życia w Jego ręce i wciąż doświadcza Jego niezmiernej Miłości. Kto spotkał Jezusa osobiście, nie może o tym nie mówić. I na tym głównie opiera się Szkoła Nowej Ewangelizacji - na osobistym wyjściu do ludzi i głoszeniu im Jezusa Zmartwychwstałego, na dzieleniu się świadectwem przemieniającego spotkania z Nim. Czyni się to w różny sposób. Najpopularniejsza jest tzw. „siatka”, kiedy to w parach wychodzimy na ulicę i niesiemy Jezusa w Słowie Bożym „przypadkowo” napotkanym ludziom. Jest wiele naprawdę pięknych świadectw, w których możemy usłyszeć, jak Jezus rzeczywiście dotykał ludzkich serc przez Słowo Boże, słowa świadectwa, a czasem przez zwykły gest dobroci. Ewangelizujemy również poprzez pantomimy, pomniki, krótkie formy teatralne, muzykę, śpiew, taniec i tak jak nas natchnie Duch Boży.
Ludzie jednak są bardzo różni i spotykamy się nieraz z niesamowitą obojętnością wobec Boga, a czasem nawet i z agresją. Dla mnie osobiście branie udziału w dziele ewangelizacji jest czasem niezwykłej łaski Pana. Bo czy w dzisiejszym, nastawionym jedynie na konsumpcję świecie, możliwe jest, by grupa młodych - i nie tylko młodych - ludzi, księży, kleryków i sióstr zakonnych spotkała się w jednym miejscu, by przez pewien okres mieszkać wspólnie w dość trudnych warunkach (w przypadku Wakacyjnej Ewangelizacji Bieszczad na starej plebanii, w ciasnocie i bez ciepłej wody), trwać wspólnie na codziennych modlitwach, adoracjach, rozważaniach Słowa Bożego i do tego nieustannie, każdym czynem uwielbiać Boga? Otóż można, a to tylko dzięki mocy Ducha Świętego. To właśnie On buduje z nas jedną wspólnotę, daje nam wzajemną miłość, radość, pokój serca, prowadzi nas i obdarza potrzebnymi darami i charyzmatami. On nas przynagla do głoszenia, bez Niego nikt z nas nie byłby w stanie głosić Jezusa przechodniom, ludziom wypoczywającym na plaży czy w barze, albo grupce alkoholików czy tzw. „trudnej młodzieży” poubieranej na czarno i poobwieszanej jakimiś satanistycznymi symbolami. Bez „mocy z wysoka”, którą obiecuje nam Chrystus nie byłoby to możliwe. I na to również kładzie nacisk SNE. Na codzienne życie Jezusem i napełnianie się Jego Duchem poprzez życie sakramentami i Słowem Bożym. A to, co najbardziej mnie urzeka w SNE, to właśnie jej życie wspólnotowe, bo SNE to wspólnota wspólnot. Większość z nas wywodzi się z różnych ruchów: Ruchu Światło-Życie, RAM-u, Odnowy w Duchu Świętym, Neokatechumenatu, Wspólnoty Krwi Chrystusa i wielu innych, co daje nam niezwykłe bogactwo doświadczenia duchowości. Tutaj łączymy się ponad wszelkie podziały, konflikty, różnice, bo łączy nas jedno: głoszenie Jezusa, który jest jedynym Zbawicielem świata.
Oczywiście, by to wszystko zaistniało, każdy z nas musi przejść odpowiednią formację. Zanim wyjdziemy na ulicę, musimy żyć Jezusem w naszej codzienności, szkole, pracy, parafii, na studiach, w tramwaju czy autobusie. Ponadto w całym roku mamy kilka spotkań formacyjnych, SNE oferuje nam również różne kursy ewangelizacyjne, które w bardzo praktyczny i nowy sposób przedstawiają nam to, o czym mówi Słowo Boże i uczą nas jak my, prości chrześcijanie, możemy głosić to Słowo z mocą. Kto był choćby na Kursie Filip albo Kursie Paweł, ten wie, o czym mówię. Szkoła Nowej Ewangelizacji prowadzi kursy nie tylko dla samych członków wspólnoty, ale wychodzi również naprzeciwko tym, którzy nie mogą lub nie chcą należeć do tej wspólnoty, a chcą nauczyć się metod ewangelizacji, by mogli posługiwać w swoich wspólnotach, parafiach, ruchach i podczas różnych inicjatyw chrześcijańskich. W tym roku ruszyła Dwuletnia Szkoła Ewangelizacji, która ma właśnie przygotowywać katolików do tego pięknego zadania, do którego jesteśmy wszyscy powołani, ponieważ: „nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli” (Dz 4, 20). Więcej szczegółów na temat działalności Szkoły Nowej Ewangelizacji można znaleźć na naszej stronie internetowej www.snejakub.one.pl/sne. Zapisy do Dwuletniej Szkoły Ewangelizacji wciąż trwają, tak więc drodzy przyjaciele, nie ma co się ociągać - tak wielu ludzi nie wie jeszcze o tym, że Jezus naprawdę żyje. Czekamy na Was, a wszystko na większą chwałę Bożą!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Andrzej Przybylski: Wniebowstąpienie wyraźnie pokazuje, że nasza Ojczyzna jest w Niebie

2024-05-10 20:51

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

John Singleton Copley, "Wniebowstąpienie Chrystusa"/commons.wikimedia.org

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

12 maja 2024, Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, rok B

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 12.): Przyznałbyś się?

2024-05-11 21:20

[ TEMATY ]

#PodcastUmajony

Materiał prasowy

Przed czym ks. Jan Twardowski padał w proch? Czy w obecnych czasach da się w ogóle jeszcze przyznawać do księży? I kto, patrząc na Jezusa, może powiedzieć: „To jest ciało moje”? Zapraszamy na dwunasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o Maryi i kapłanach.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję