W homilii kapłan przypomniał, że wczoraj przeżyliśmy piękną uroczystość, w której oddawaliśmy cześć Najświętszemu Ciału i Krwi Chrystusa. Podkreślił: - Nasi ojcowie, odkrywając, że Pan dał nam wielki skarb, zapragnęli tak właśnie przeżywać ten dzień, w uroczystej procesji. Tak wiele wkładamy serca w to, by ona była piękna. Właśnie po to, by pokazać, że mamy skarb. Dlatego wychodzimy do świata, by go pokazać.
Ks. Harasz jednocześnie zaznaczył, że potrzebujemy doświadczenia, które jest odmienne, które, będzie uzupełniać to, co czynimy dla innych, pokazując go innym. - Przy tym skarbie potrzebujemy się zatrzymać dla siebie, by odkrywać go ciągle na nowo – podkreślił i dodał, że tym doświadczeniem wiary jest adoracja. - Kiedy odkrywam, że Pan jest obecny, chcę do Niego przychodzić. A będąc u Jego stóp, odkrywam coraz głębiej, jak wielkim darem jest to, że On jest i działa – mówił, wyjaśniając, że bez takiego szczególnego spotkania z Panem nie da się potwierdzić swojej wierności. I apelował: - Dajmy się zaprosić, by jak Eliasz szukać Pana w ukryciu, w lekkim powiewie wiatru, na adoracji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu