Reklama

Niedziela Małopolska

Kraków

Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski dla Jubilata

W niedzielę 31 maja w klasztorze OO. Kapucynów ( przy ul. Loretańskiej 11) za 50 lat kapłaństwa dziękował o. Jerzy Pająk OFM Cap.

Józef Wieczorek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W trakcie uroczystości wojewoda małopolski, Piotr Ćwik odznaczył Jubilata Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, przyznanym przez prezydenta RP Andrzeja Dudę. W liście skierowanym do o. Jerzego Pająka Prezydent RP napisał m.in. :

Uznanie Prezydenta RP

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„…Jestem przekonany, że praca formacyjna i duszpasterska Ojca, zwłaszcza jako kapelana środowisk kombatanckich i organizacji niepodległościowych Krakowa i Małopolski, zasługuje na najwyższe uznanie. Ze szczególną wdzięcznością myślę o ogromnie ważnej posłudze, jaką pełni Ojciec względem Sybiraków, weteranów Armii Krajowej i rodzin ofiar zbrodni katyńskiej. Dziękuję też za tak liczne nabożeństwa i modlitwy za Ojczyznę, za pamięć o ofiarach tragicznej katastrofy smoleńskiej i wszystkich naszych rodakach, którzy wiernie służyli Rzeczypospolitej.

Uważam za niesłychanie istotne, abyśmy my, Polacy, pielęgnowali pamięć o historii ojczystej, a idąc razem dalej przez dzieje, czerpali ze skarbca narodowych doświadczeń. Dziedzictwo naszych przodków i poprzedników, którzy walczyli o wolną Polskę, pracowali dla dobra wspólnego, dla Polski znosili cierpienia i nie wahali się płacić najwyższej ceny własnego życia, buduje zawsze aktualny i bezcenny etos patriotyczny. Ufam, że Ojca wysiłki przyczyniają się do przekazywania tych wartości i wzorców z pokolenia na pokolenie, łącząc seniorów z ludźmi młodymi mocną więzią miłości do naszej – na powrót dziś suwerennej – Rzeczypospolitej.

Poczytuję sobie za zaszczyt, że mogę uhonorować zasługi Ojca, nadając Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. Niech to wysokie odznaczenie państwowe, wręczane w szczególnym czasie trwającego jubileuszu stulecia odrodzenia się, obrony i odbudowy Niepodległej, będzie wyrazem czci i wdzięczności, które wyraża dziś Ojcu wolna Polska.”

Posługa Jubilata

Odnosząc się do odznaczenia, o. Jerzy Pająk wyznał, że traktuje je jako zaproszenie do dalszej pracy na rzecz środowisk, którym służy, będąc ich kapelanem. Jak wynika z życiorysu Jubilata: Br. Jerzy (z d. Franciszek) Pająk, urodził się 9 października 1941 roku w Bieńkówce, jako syn Michała i Anny z d. Knapczyk. Uczył się w miejscowej szkole podstawowej, a potem, w latach 1958-1960, w Niższym Seminarium Duchownym OFMCap w Rozwadowie. Do Zakonu Kapucynów Prowincji Krakowskiej wstąpił 28 sierpnia 1960 roku w Sędziszowie Młp. Śluby proste złożył 29 sierpnia 1961 roku w klasztorze nowicjackim. Następnie uczęszczał do X kl. w Niższym Seminarium Duchownym OFMCap w Nowym Mieście n/Pilicą. W listopadzie 1961 roku został powołany do służby wojskowej w Ostródzie, którą ukończył w 1963 roku w stopniu kaprala. Następnie uzupełnił liceum i złożył eksternistyczną maturę państwową w 1964 roku w Krakowie. Studia filozoficzne odbył w WSD OFMCap w Krakowie, a teologiczne w Sędziszowie Młp. Śluby uroczyste złożył 1 stycznia 1969 roku w Sędziszowie Młp. i tam też otrzymał święcenia kapłańskie 5 czerwca 1970 roku.

Reklama

Aktualnie o. Jerzy Pająk w sposób szczególny znany jest w środowisku krakowskim ze swojej działalności patriotycznej, za którą otrzymał liczne wyróżnienia i odznaczenia. 16 lutego 2006 roku został mianowany przez metropolitę krakowskiego, kapelanem Żołnierzy Armii Krajowej Okręgu Krakowskiego, a od 12 maja 2008 roku, pełni także posługę kapelana Związku Sybiraków – Oddział w Krakowie.

50 – lecie pracy kapłańskiej o. Jerzego Pająka zgromadziło liczne grono jego przyjaciół, którzy dziękowali Bogu za dar kapłaństwa, gratulowali pięknego jubileuszu oraz prezydenckiego odznaczenia i życzyli Bożego błogosławieństwa na kolejne lata posługi kapłańskiej.

2020-06-01 10:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

2024-04-16 14:14

Niedziela Ogólnopolska 16/2024, str. 20

[ TEMATY ]

Bóg

Adobe Stock

We współczesnym Kościele nasila się tendencja do sprowadzania, a nawet ograniczania, jego misji do płaszczyzny horyzontalnej, poziomej. Ukazywane są i podkreślane rozmaite obowiązki, które dotyczą wyznawców Jezusa Chrystusa, znacznie rzadziej natomiast mówi się, w co i dlaczego mają oni wierzyć. Ta strategia ewangelizacyjna, przypominająca budowanie domu od dachu, spotyka się czy to z obojętnością, czy z odrzuceniem, przy czym nie wiadomo, który z tych dwóch skutków jest gorszy.

CZYTAJ DALEJ

Co to znaczy, że Jezus jest Dobrym Pasterzem?

2024-04-20 16:36

[ TEMATY ]

Ewangelia

KUL

Centrum Heschela KUL

Zazwyczaj, gdy myślimy o Jezusie jako Dobrym Pasterzu, rysuje się przed nami bardzo sielski obraz – Jezus łagodnie trzyma na ramionach owieczkę. Tymczasem chodzi tu o coś innego. Po pierwsze o to, że Jezus utożsamia się z najbardziej pogardzaną grupą społeczną, porównywaną do nieczystych pogan. Po drugie o to, że Jezus naraża swoje życie w obronie owiec - podkreśla ks. prof. Mariusz Rosik w komentarzu dla Centrum Heschela KUL na IV Niedzielę Wielkanocną 21 kwietnia, zwaną Niedzielą Dobrego Pasterza.

Beduini to koczownicze plemiona arabskie, które żyją jeszcze na pustynnych i górzystych terenach dawnej Palestyny. Zajmują się głównie wypasem owiec. Zadziwiające, że nawet kilkudziesięcioosobowa grupa Beduinów potrafi posługiwać się sobie tylko zrozumiałym językiem i pielęgnować właściwe im zwyczaje. Żyjąc z dala od miast i większych osiedli, wieczorami zasiadają przy ognisku przed swoimi namiotami, by długo rozmawiać, śpiewać, ale także trzymać straż nocną przy swych stadach. Niekiedy okazuje się to konieczne, gdyż zdarzają się przypadki kradzieży owiec albo ataku wilków. Izraelska prasa co jakiś czas podaje informacje o wzajemnym wykradaniu stad wśród różnych plemion beduińskich albo o ataku dzikich zwierząt. Niejeden pasterz postradał życie w obronie swych stad.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję