Reklama

Padają jak martwi

Próżno szukać podobnego zwyczaju w naszym regionie. Być może jest to jedyne miejsce, gdzie pojawiła się i wciąż trwa ciekawa tradycja związana z celebracją największego święta chrześcijan

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wszystko, co dzieje się tuż przed procesją rezurekcyjną w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Starej Wsi, jest niewątpliwie osobliwością na skalę naszego regionu. - Ten zwyczaj tutaj zastałem i wciąż go kultywujemy - wyjaśnia ks. Grzegorz Then, który od 15 lat jest proboszczem parafii w Starej Wsi. - Okazuje się, że nigdzie w okolicy nie spotka się go. Podobnego zwyczaju nie pamiętają ludzie z sąsiednich parafii. Być może jest to jedyne miejsce, gdzie coś takiego można zobaczyć - dodaje duszpasterz.
Chodzi mianowicie o odgrywane przed grobem trwające kilka sekund misterium. W momencie, gdy kapłan zabiera z grobu Najświętszy Sakrament i ukazuje go ludowi, intonuje pieśń ogłaszającą zmartwychwstanie Chrystusa. Wtedy właśnie strażacy trzymający wartę przy grobie, padają jak martwi na podłogę świątyni. Para strażaków ubranych w tradycyjne bojowe hełmy, trzymających w rękach halabardy, kładzie się przed Zmartwychwstałym wychodzącym z grobu Chrystusem obecnym w Najświętszym Sakramencie. Wszystko trwa dosłownie 2-3 sekundy.
- To nie jest takie delikatne położenie się na podłodze. Trzeba powiedzieć, że wyznaczeni do tej roli strażacy mają się na tę podłogę rzucić. I oni rzeczywiście tak właśnie robią - padają jakby bezwładnie na podłogę kościoła. Bywało, że czasem uderzenie o ziemię kończyło się rozbitym nosem i polała się krew - opowiada proboszcz parafii.
Dla kogoś, kto ogląda to kilkusekundowe przedstawienie po raz pierwszy, wrażenia są ogromne. Upadek dorosłych mężczyzn, uderzenie halabardami o drewnianą podłogę powoduje huk, tak że niektórzy znający zwyczaj zakrywają sobie uszy. Leżących strażaków przekracza kapłan niosący Najświętszy Sakrament i w ten sposób rozpoczyna się rezurekcyjna procesja. Chrystus Zmartwychwstały niesiony jest w czasie procesji w szpalerze strażaków trzymających w dłoniach pochodnie.
Łatwo się domyśleć, że zwyczaj padania strażaków przy grobie to nawiązanie do ewangelicznej sceny zmartwychwstania Chrystusa i zobrazowaniem treści pieśni wielkanocnych (np. słów „Zdjęta trwogą straż upada i prawie sobą nie włada”). Trudno jednak wskazać na początki tego starowiejskiego rytuału. - Kroniki parafialne są bardzo skromne. Nie ma tam żadnych wzmianek o padających na twarz strażakach - mówi ks. Then. - Ludzie mówią, że tak było zawsze.
Warto dodać, że każdego roku wszystko dzieje się w scenerii zabytkowego grobu. Pochodząca z XVI wieku dekoracja w kształcie trzech wrót niezmiennie używana jest w czasie Triduum Paschalnego celebrowanego w drewnianym kościele w Starej Wsi.

PB

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież Franciszek beatyfikuje karmelitankę

Pod hasłem „W drodze z nadzieją” papież Franciszek odwiedzi pod koniec września Belgię. Na zakończenie wizyty papież odprawi 29 września mszę św. na stadionie Króla Baudouina w Brukseli. Poinformowała o tym Konferencja Biskupów Belgijskich.

Na początku Eucharystii papież Franciszek dokona beatyfikacji zmarłej w Brukseli karmelitanki Anny od Jezusa. Informując o tym episkopat Belgii podkreślił, że będzie to niezwykłe wydarzenie, ponieważ zazwyczaj papież Franciszek dokonuje beatyfikacji podczas uroczystości w Rzymie.

CZYTAJ DALEJ

Choć doniósł na niego brat, ten nie zaprzestał swojej religijnej działalności. Bł. Piotr To Rot

[ TEMATY ]

Bł. Piotr To Rot

Karol Porwich/Niedziela

Piotr przyszedł na świat w 1912 r. w wiosce Rakunai na wyspie Nowa Brytania znajdującej się w Archipelagu Bismarcka, na północny wschód od wyspy Nowa Gwinea na Oceanie Spokojnym. Jego rodzice byli jednymi z pierwszych chrześcijan na wyspie.

Piotr był bardzo pobożnym dzieckiem. Bardzo często przystępował do Komunii św. i służył do Mszy. W 1930 r. zapisał się do szkoły katechistów. Po 3 latach rozpoczął pracę w rodzinnej wiosce. Swą gorliwością pociągał młodych ludzi.

CZYTAJ DALEJ

Rzym: poważny stan zdrowia kard. Ruiniego

2024-07-08 12:22

[ TEMATY ]

kard. Camillo Ruini

Włodzimierz Rędzioch

Kard. Camillo Ruini

Kard. Camillo Ruini

W sobotę późnym wieczorem kardynał Camillo Ruini został przewieziony do kliniki Gemelli z powodu bólu w klatce piersiowej. Ze względu na zaawansowany wiek kardynała i historię kliniczną konieczne było przyjęcie na oddział intensywnej terapii kardiologicznej - poinformowano w Rzymie.

93-letni purpurat jest przytomny, a jego stan kliniczny jest obecnie stabilny. Minioną noc spędził spokojnie. Potwierdzono, że jego stan jest stabilny. Nadal jest monitorowany i leczony na oddziale intensywnej terapii kardiologicznej w Klinice Gemelli - dowiadujemy się z biuletynu wydanego dziś rano. Kard. Ruini należał do grona najbliższych współpracowników św. Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję