Odnosząc się do ewangelii metropolita łódzki wskazał na to, że - woda i chleb są nam dane na życie wieczne. Czy jest coś bardziej potrzebnego w naszym życiu, niż woda i chleb? Jezus mówi – Bóg jest w twoim życiu potrzebny jak woda i chleb, żebyś miał życie wieczne. Bóg ci daje siebie jako wodę i jako chleb. Wodą, o której mówił do Samarytanki był Duch Święty, a chlebem, o którym mówi jest On sam. Jak chcesz być naprawdę człowiekiem, to musisz pić wodę, którą jest Duch i jeść chleb, którym jestem ja sam. Bez tego człowiek nie może powiedzieć, że naprawdę żyje! – zauważył łódzki pasterz.
- My nie mówimy o tym że Bóg nam może przedłużyć życie o 15 lat. To nie chodzi o to czy tu będziesz żył dzień czy 50 lat. Perspektywą właściwą dla człowieka jest życie wieczne. – dodał kaznodzieja.
Kończąc homilię hierarcha zauważył, że - w chrześcijaństwo wpisany jest pewien paradoks – liczy się dzień obecny! Nawet nie ten rok i nie następne 10 lat. Liczy się dzień obecny. Nie wiadomo czy będę miał władzę nad jutrem, bo nad przeszłością nie mam już jej w ogóle władzy. Ale to teraz trzeba przeżywać w perspektywie wieczności nawet nie w perspektywie kilku pokoleń. – zakończył.
Pomóż w rozwoju naszego portalu