Reklama

Patrol gorących serc

Co można zrobić, kiedy słyszy się kolejną informację o zamarznięciu człowieka? Można pokiwać głową ze współczuciem albo - tak jak wolontariusze z Centrum Duszpasterstwa Młodzieży w Lublinie - można wziąć termos z herbatą, kanapki i wyjść na ulicę w poszukiwaniu potrzebujących.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zaczęło się od 100 dni na przełomie roku 2002 i 2003. „Gorący Patrol” - nazwany tak od kubka gorącej herbaty, którą oferował narażonym na zamarznięcia bezdomnym - wyruszył w okolice działek i dworca PKP w Lublinie. W tym roku już po raz siódmy wolontariusze wychodzą wieczorami z pomocą dla bezdomnych. I choć z pierwszego składu zostały tylko 2 osoby, do zespołu wciąż dochodzą nowe. Lubelskie ulice patroluje ok. 40 młodych ludzi.

Po prostu być

Zimą ich praca polega przede wszystkim na tym, aby pomóc przetrwać. Gorąca herbata, kanapka, ciepły szalik - wszystko, co może uratować życie, jest na wagę złota. Bezdomni mogą jednak liczyć na wolontariuszy przez cały rok. Kiedyś w biurze przy ul. Jezuickiej pojawił się chłopak, który poprosił o pomoc w nawiązaniu kontaktu z matką. Dzięki interwencji wolontariuszy Wigilię spędził w rodzinnym domu. Inny wyjechał do córki za granicę. Niedawno bezdomny młody człowiek znalazł zatrudnienie dzięki temu, że mógł przyjść do gościnnego biura przy Jezuickiej, przejrzeć gazetę z ogłoszeniami i zadzwonić w sprawie pracy.
Renata Dobrzyńska, koordynatorka programu, która za swoją bezinteresowną pracę otrzymała w 2005 r. tytuł Wolontariuszki Roku, podsumowuje działalność grupy jednym zdaniem: „Chcemy po prostu być dla nich”. Wolontariusze służą informacją o noclegowniach, udzielają pierwszej pomocy i pomagają w zakupie lekarstw. Pamiętają o swoich podopiecznych również w obliczu ich choroby lub śmierci. Odwiedzają w szpitalu, a po śmierci dbają o groby. Modlą się wspólnie za dusze zmarłych, ale ogarniają modlitwą również tych żyjących. Wiedzą, że polegając tylko na ludzkich siłach, nie można odmienić człowieka. Bezdomnych próbują nakłonić do zmiany życia. Przekonywać mają m.in. wspólne niedzielne obiady, Wigilie, wiosenne ognisko z gitarą. Były nawet próby organizowania warsztatów i pieszego rajdu. Wszystko po to, aby podopieczni patrolu zobaczyli, że można miło spędzić czas w towarzystwie, bez alkoholu; by zatęsknili za normalnym życiem, rodziną, własnymi dziećmi. Jak dotąd, udało się trwale wyjść z bezdomności 3 osobom. Wiele innych próbowało, ale po pewnym czasie wracało na ulicę. Wolontariuszy martwi każdy taki przypadek, ale nie tracą nadziei, bo nigdy nie wiadomo, kiedy zaowocuje ich działanie.

Bezdomność - wspólny problem

Uczestnicy „Gorącego Patrolu” nie tylko skupiają się na bezpośredniej pomocy bezdomnym, ale też starają się zwrócić uwagę społeczeństwa na problem. Po raz pierwszy zaczęli o nim mówić głośno, kiedy kolej odmówiła ich podopiecznym wstępu na świeżo wyremontowany dworzec. Spontaniczna kampania społeczna przyczyniła się wówczas do utworzenia noclegowni przy ul. Dworcowej. Obecnie wolontariusze przygotowują się do prowadzenia w szkołach warsztatów, które uświadomią młodym ludziom stereotypowość myślenia. „Zauważyłam, że w społeczeństwie funkcjonuje wiele krzywdzących i często nieprawdziwych określeń ludzi bezdomnych, np. menele, pijacy, brudasy itp. - mówi Basia, była wolontariuszka programu. - Ja wśród nich poznałam wielu wartościowych i mądrych ludzi. Często na ulicy wylądowali przez przypadek, dlatego należy zrobić wszystko, aby im pomóc”. Renata Dobrzyńska również pamięta wiele osób, które na ulicę popchnął konflikt z rodziną, choroba psychiczna czy tragedia życiowa, np. pożar, zawalenie domu. Podkreśla jednak, że pomoc należy się każdemu, także osobom uzależnionym od alkoholu albo tym, które mają na swoim koncie niechlubne „dokonania” „Ich przeszłość nie jest dla nas istotna - mówi. - Każdy ma prawo do godnego życia. I każdy może zmienić swój los”.
Od niedawna wsparciem dla „Gorącego Patrolu” jest grupa wolontariuszy juniorów, która w weekendy przygotowuje posiłki, starając się zastąpić nieczynną w tym czasie kuchnię im. Brata Alberta. Ale to już całkiem inna historia...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

MRPiPS: od 1 marca 2025 r. waloryzacja rent i emerytur

2025-02-12 16:35

[ TEMATY ]

emerytura

Karol Porwich/Niedziela

W 2025 r. wskaźnik waloryzacji rent i emerytur wyniesie 105,5 proc. To oznacza, że najniższa emerytura i renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy wzrośnie o 97,95 zł i wyniesie 1878,91 zł - poinformowało w środę MRPiPS. Koszt waloryzacji świadczeń to ok. 22,8 mld zł.

Zgodnie z ustawą o emeryturach i rentach z FUS, waloryzacja opiera się na średniorocznym wskaźniku cen towarów i usług konsumpcyjnych dla gospodarstw domowych emerytów i rencistów, który w 2024 r. wyniósł 103,6 proc., oraz realnym wzroście przeciętnego wynagrodzenia, który osiągnął 9,5 proc.
CZYTAJ DALEJ

Abp Józef Kupny: Kościół będzie wołał do klasy politycznej o opamiętanie

2025-02-11 11:00

[ TEMATY ]

abp Józef Kupny

Episkopat News

Abp Józef Kupny

Abp Józef Kupny

- Nie sposób przejść dziś obojętnie wobec skali i skutków naszego konfliktu politycznego, który grozi chaosem instytucjonalnym polskiego państwa - mówi arcybiskup Józef Kupny w rozmowie z KAI. Zastępca przewodniczącego KEP wyjaśnia, że "wobec pogłębiającego się kryzysu państwa, podobnie jak w latach poprzednich, Kościół będzie wołał do klasy politycznej o opamiętanie i powtarzał że autentyczna demokracja możliwa jest tylko w państwie prawnym i w oparciu o poprawną koncepcję osoby ludzkiej”.

KAI: Jak Ksiądz Arcybiskup ocenia rzeczywistość społeczną i polityczną dzisiejszej Polski?
CZYTAJ DALEJ

Prof. Jadwiga Puzynina spocznie w Panteonie Wielkich Polaków

2025-02-12 17:49

[ TEMATY ]

Prof. Jadwiga Puzynina

Autorstwa TVIATVN/commons.wikimedia.org

Prof. Jadwiga Puzynina

Prof. Jadwiga Puzynina

Uroczystości Pogrzebowe zmarłej 8 lutego śp. prof. Jadwigi Puzyniny, wybitnej polskiej językoznawczyni, rozpoczną się w sobotę 15 lutego 2025 roku o godzinie 13.00 Mszą Świętą w Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie. Mszy św. przewodniczyć będzie kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski senior. Następnie ciało Zmarłej zostanie złożone w Panteonie Wielkich Polaków.

Jadwiga Puzynina, z domu Zapolska, urodziła się 29 stycznia 1928 r. w Rożyszczach na Wołyniu. W 1946 ukończyła VI Liceum Ogólnokształcące im. Tadeusza Reytana w Warszawie, a w 1951 studia polonistyczne na Uniwersytecie Warszawskim. Od 1956 r. związana była z Wydziałem Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego, na którym się doktoryzowała i habilitowała, a następnie w 1987 uzyskała tytuł profesora.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję