Reklama

Czy dziś Marty są już niepotrzebne?

Niedziela toruńska 40/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem” (J 15, 16). Tak Jezus mówił do swoich uczniów. A że słowa Chrystusa są boskie, są więc wieczne i trwają z mocą cały czas. I dziś Jezus wybiera tych, których chce, powierzając im specjalną misję, „aby szli i owoc przynosili” (por. J 15, 16). Skoro inicjatywa powołania do służby Bożej wychodzi od samego Boga, jak więc wytłumaczyć ciągle wzrastający spadek powołań do zgromadzeń żeńskich czynnych? Czyżby Jezus nie potrzebował już Marty? Czy nie potrzeba już dziś „serc gorących i otwartych”, które poszłyby nieść miłość Boga tam, gdzie jej brak? Chociaż instytucji rządowych i pozarządowych zajmujących się ludźmi w potrzebie jest coraz więcej, to jednak zapotrzebowanie na bezinteresowną i szczerą miłość jest wciąż ogromne, a Marta posługująca Chrystusowi w drugim człowieku pilnie poszukiwana.
Jezus powołuje, ale nie zmusza. Bogaty młodzieniec przyszedł do Jezusa pełen zapału, ale odszedł zasmucony. Jezus postawił jasne warunki: „Idź, sprzedaj wszystko, co masz; rozdaj ubogim, a potem przyjdź i choć za Mną” (por. Mk 10, 20). I chociaż był to dialog ludzi Wschodu, w tej materii targu nie było. Jezus widząc, że młody człowiek odchodzi, nie złagodził wymagań. Nie złagodził ich, gdy inni uczniowie zaczęli szemrać: „trudna jest ta mowa” (J 6, 60). Życie ucznia Jezusa zapisane jest na „firmówce” Królestwa Niebieskiego z krzyżem w tle.
Odpowiedź na zaproszenie Jezusa, na Jego miłość, wymaga odwagi i bezgranicznego zawierzenia Bogu. Życie zakonne nie jest ucieczką od problemów życiowych, nie jest azylem przed trudami codzienności. Jest odważnym wejściem na drogę pełną niespodzianek i zaskakujących sytuacji. Bóg jest mistrzem w zaskakiwaniu. Kto z Nim pójdzie w życie, jednego może być pewny: że nigdy nie będzie się nudził.
Wróćmy więc do pytania zasadniczego: dlaczego coraz mniej dziewcząt i kobiet decyduje się odpowiedzieć Bogu na dar powołania do życia zakonnego. Przyczyn jest zapewne wiele i byłby to temat na bardzo długą rozprawę naukową interdyscyplinarną. Jedną z przyczyn można chyba dostrzegać w lęku młodych kobiet przed podejmowaniem decyzji zobowiązujących na całe życie. Dotyczy to nie tylko wyboru życia zakonnego, ale w ogóle wyboru jednej drogi życia, na stałe. Jest to też lęk przed wejściem w życie człowieka dorosłego, które związane jest z odpowiedzialnością, stabilnością. Wybór jednej drogi w konsekwencji pociąga za sobą rezygnację z innej. Nie wszystko da się ze sobą pogodzić. Ale co wybrać, a z czego zrezygnować, tak aby być szczęśliwym przez całe życie?
Współczesna młoda dziewczyna, kobieta, staje przed ogromnym dylematem wyboru drogi życiowej: nauka, praca, małżeństwo, macierzyństwo lub życie zakonne. Co wybrać, co zostawić? Co najpierw, a co potem? Co da się ze sobą pogodzić, a co nie?
Aby w odpowiednim momencie podjąć odpowiednią decyzję, trzeba siły woli, hartu i zaparcia, ale przede wszystkim głębokiego zawierzenia Bogu. Zawierzenia na dobre i na złe. A po raz podjętej decyzji - umiejętności i łaski odczytywania Jego zamysłów i planów w epizodach codziennego życia. Zdawałoby się, że współczesna kobieta jest jak nigdy dotąd wolna i może korzystać z wszystkich osiągnięć długiego procesu emancypacji. Gdy jednak przyjrzeć się bliżej, to chyba nigdy dotąd nie była tak zniewolona, jak dziś. Świat mody, reklama, ściśle określają, jaka musi być, aby zyskać akceptację (czyją?). Określa wzrost, wagę, kolor oczu i włosów, kształt i wymiar ciała, sposób chodzenia, patrzenia, ubierania się; ba - określa nawet wiek, na jaki kobieta musi wyglądać, bez względu na metrykę. Jeśli nie spełnia tych wymogów, spada na margines. Kto określa te normy i dlaczego kobiety, dziewczyny tak ściśle im się podporządkowują, często dochodząc do absurdu, robią z siebie pośmiewisko.
Tu dotykamy chyba bardzo głębokiego i złożonego problemu, skutku jednego z nieplanowanych tworów emancypacji, który wymknął się z pod kontroli i żyje już życiem własnym, zbierając przerażające plony. Współczesna kobieta coraz bardziej traci poczucie tożsamości, odrębności, godności, wartości. Grupy społeczne tworzą pewne normy, zasady, zwyczaje, prawa, aby odróżnić się od innych grup, aby mieć poczucie własnej tożsamości. Kim jest kobieta rezygnująca ze swoich praw i obowiązków? Na czym polega prawdziwe równouprawnienie? Tym, co wspólne dla kobiet i mężczyzn, to godność osoby ludzkiej. Ale to ich najbardziej łączy, co ich różni. Gdy te różnice się zatrą, pozostanie tylko miejsce na rywalizację w świecie mężczyzn, gdzie kobieta i tak z góry jest skazana na przegraną.
W pełni wolna kobieta, to ta, która pozna i poczuje swoją godność i wartość; która będzie miała siłę i odwagę wybić się z masy kreowanej przez modę; którą będzie stać na swój styl i odrębność, a co za tym idzie na odwagę pójścia swoją drogą z jasno określonym celem. Jednostki zniewolone, pozbawione poczucia własnej wartości i godności będą zawsze szły w tłumie, szukając akceptacji i poparcia. Może będą czuły się bezpiecznie, ale będą zawsze szły tam, gdzie idzie tłum, co może mieć bolesne konsekwencje u celu drogi.
Jezus i dziś patrzy z miłością na niejedną młodą dziewczynę. Zaprasza do wspaniałej drogi, jedynej i niepowtarzalnej, u Jego boku. Na to zaproszenie odpowie jednak jedynie ta, która w pełni czuje się wolna, która potrafi iść pod prąd i z zawierzeniem rzucić się w ramiona prawdziwej Miłości. Czy współczesną Martę stać na takie szaleństwo?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Fatima: Ponad 250 tys. pielgrzymów na obchodach 107. rocznicy maryjnych objawień

2024-05-13 12:44

[ TEMATY ]

Fatima

Adobe Stock

Ponad 250 tys. pielgrzymów z całego świata dotarło w poniedziałek do Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie, w środkowej Portugalii, na uroczystości upamiętniające 107. rocznicę objawień maryjnych w tej miejscowości.

W rozpoczętych w niedzielę późnym wieczorem modlitwach uczestniczą w strugach deszczu pątnicy z ponad 30 państw świata, w tym kilkuset Polaków.

CZYTAJ DALEJ

Po pomoc do św. Andrzeja Boboli

2024-05-13 20:41

Archiwum parafii

W parafii św. Andrzeja Boboli w Lublinie rozpoczęły się uroczystości odpustowe ku czci patrona. Doroczne święto, obchodzone 16 maja, poprzedza modlitewne triduum w intencji pokoju i jedności.

CZYTAJ DALEJ

Papież: nie skazujmy starszych na samotność

2024-05-14 12:52

[ TEMATY ]

papież Franciszek

pixabay

Papież Franciszek

Papież Franciszek

„Nie omieszkajmy okazać czułości dziadkom i starszym z naszych rodzin, odwiedźmy tych, którzy są zniechęceni i nie mają już nadziei, że inna przyszłość byłaby możliwa. Przeciwstawmy postawie egoistycznej, prowadzącej do zniechęcenia i samotności, otwarte serce i radosną twarz tych, którzy mają odwagę powiedzieć „Nie opuszczę cię!”, i obrać inną drogę” - apeluje Ojciec Święty w opublikowanym dziś Orędziu na IV Światowy Dzień Dziadków i Osób Starszych. W tym roku będzie on obchodzony w niedzielę po wspomnieniu liturgicznym świętych Joachima i Anny - 28 lipca.

ORĘDZIE OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA
na IV Światowy Dzień Dziadków i Osób Starszych
28 lipca 2024 r.
„W czasie starości nie opuszczaj mnie” (por. Ps 71, 9)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję