Reklama

Zdobywcy Jasnej Góry

Kilkanaście tysięcy pątników w pięciu pieszych pielgrzymkach wychodzących z Warszawy dotarło na Jasną Górę. Maszerując przez 9-10 dni, pokonali ponad dwieście kilometrów, aby w tym wyjątkowym miejscu podziękować za wyproszone łaski i prosić o dalszą pomoc.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zrezygnowali z wygodnych wczasów, urlopu nad wodą czy w górach, by wyruszyć w trudną i mozolną pieszą wędrówkę do stóp Jasnogórskiej Pani. Pielgrzymi u jednych budzą podziw, u innych zdziwienie. Niektórzy nawet zazdroszczą im odwagi.
- Dlaczego poszedłeś na pielgrzymkę? - zapytałem Marka, który kierował ruchem na najstarszej warszawskiej pielgrzymce, tzw. paulińskiej. - Bo to jest moje powołanie. Nie wyobrażam sobie bez niej wakacji. Teraz, kiedy pracuję, jest trochę trudniej. Ale u mnie w firmie wszyscy wiedzą, że gdy przychodzi sierpień, to mnie nie ma. To jest oczywiste - mówi Marek, który szedł już jedenasty raz.
W pieszym pielgrzymowaniu już coś takiego jest, że jak się raz pójdzie, to trudno przestać. Tak było w przypadku Franciszki Freisdorf z parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny na Bielanach. - Chodzę na pielgrzymki od 13 lat, czyli odkąd jestem na emeryturze - opowiada 70-letnia pątniczka. Jej zdaniem, to dobry sposób również na emeryckie wakacje. - Teraz chodzę już trochę z przyzwyczajenia - żartuje pani Franciszka.
Najstarsza warszawska pielgrzymka ma to do siebie, że łączy pokolenia. Na szlaku można spotkać zarówno osoby w starszym wieku podpierające się laskami, jak również dzieci, i to nawet kilkumiesięczne. Łączy ich jedno - każdy dla każdego jest bratem i siostrą.
- Piotruś był w tym roku chyba jednym z najmłodszych pątników. Ma zaledwie cztery miesiące - z dumą przyznaje jego ojciec Darek Wojciechowski. Jednak rekordzistką jest siostra Piotrusia. - Ona zawsze się chwali, że ma dziesięć lat, a na pielgrzymce jest po raz jedenasty, bowiem pierwszy raz pielgrzymowała u mamy w brzuszku - opowiada Darek.
Wojciechowscy szli całą pięcioosobową rodziną. Dla większości rodzin zabranie w tak długą i trudną pielgrzymkę kilkumiesięcznego dziecka jest niebezpieczne. Jednak na pielgrzymce widok niemowlęcia nikogo nie dziwi, bowiem wszyscy wierzą, co więcej, są przekonani, że dzieciom nic na pielgrzymce nie grozi.
Ojciec Piotrusia wiózł wszystkie niezbędne bagaże samochodem. Jak były jakieś trudności na trasie, to najmłodszy pielgrzym podróżował autem. Ale jak pogoda dopisywała, jechał w swoim wózku razem z innymi pielgrzymami.
- Piotruś to nasza największa i najważniejsza intencja pielgrzymkowa. Lekarze wykryli u niego lekką wadę serca. Mówią, że za jakiś czas konieczna będzie operacja. Poprosiliśmy Matkę Bożą o to, by operacja się powiodła - wyznaje Wojciechowski. - A może w ogóle nie będzie konieczna! - z wiarą mówi zatroskany ojciec.

Wojciech Borowski

25. raz na pielgrzymce Wierzę, że dzięki pielgrzymkom staję się lepszy. A każdy mój pątniczy dzień to inna intencja. Teraz szliśmy w osłabionym, trzyosobowym składzie. Jednak za rok razem z żoną świętować będziemy 25-lecie małżeństwa. Dlatego też na pielgrzymkę pójdziemy całą naszą pięcioosobową rodziną. Podziękować za to, co otrzymaliśmy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Hiszpania: dużo młodych ludzi wśród wolontariuszy pro-life

2025-01-31 16:23

[ TEMATY ]

Hiszpania

pro‑life

wolontariusze

Artur Stelmasiak

W Barcelonie trwa VIII Międzynarodowe Sympozjum dla Wolontariuszy i Liderów organizacji „40 Dni dla Życia”. Bierze w nim udział jej założyciel Shawn Carney. „Jeśli w innych krajach spada poparcie dla aborcji, to dlaczego nie może stać to także w Hiszpanii?” - pyta Pamela Delgado, odpowiedzialna za komunikację organizacji.

Sympozja odbywają raz w roku i biorą w nich udział wolontariusze i liderzy pro-life z czterech kontynentów: Europy, Azji, Afryki i Oceanii. Do Barcelony przyjechali przedstawiciele z 18 krajów.
CZYTAJ DALEJ

Proboszcz jednej z parafii podaje do wiadomości publicznej, jaką kwotę zebrano podczas kolędy

2025-01-30 08:26

[ TEMATY ]

kolęda

wizyta duszpasterska

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Krzysztof Pawłowski, proboszcz pięciotysięcznej parafii w Ulanie w diecezji siedleckiej, ujawnił, jaką kwotę zebrano podczas wizyty duszpasterskiej.

We wpisie czytamy, że księża odwiedzili 1320 domów. W 82 domach mieszkańcy nie zdecydowali się przyjąć duchownego.
CZYTAJ DALEJ

Aleksander Rybak, zwycięzca konkursu Eurowizji: Bóg jest moją siłą

2025-01-31 21:30

[ TEMATY ]

wywiad

wiara

muzyka

świadectwo

Bóg

Roger Dewayne Barkley, EuroVisionary/pl.wikipedia.org

Bóg jest moją siłą - mówi w rozmowie z KAI zwycięzca Konkursu Piosenki Eurowizji w 2009 roku Aleksander Rybak. Niedawno zakończył on cykl 50 koncertów bożonarodzeniowych, bo - jak mówi - będąc chrześcijaninem, „uwielbia świętować narodziny Jezusa”. Po kilku latach przerwy norweski artysta powraca do Polski, gdzie w lutym rozpocznie swe światowe tournée od koncertów i spotkań z fanami w Szczecinie i we Wrocławiu.

KAI: Niedawno skończyłeś w Norwegii serię 50 koncertów bożonarodzeniowych. Czyżbyś stał się zawodowym kolędnikiem?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję