Reklama

Drodzy Katecheci i Duszpasterze Archidiecezji Przemyskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół zachęca nas, abyśmy „przypatrzyli się powołaniu naszemu”. Powołanie katechetyczne nie jest czymś prostym. To nie jest zwykły zawód. To nie jest bycie chrześcijaninem na etacie, za który jest się wynagradzanym. Bycie katechetą powinno być powołaniem. To Bóg woła człowieka, aby o Nim dawał świadectwo. I człowiek wie, że jeśli jego życie ma mieć sens, to nie może uciec bez odpowiedzi na to zaproszenie. Zadaniem katechety - porywającym i trudnym - jest być przede wszystkim świadkiem żywej wiary. I nieważne jest, czy katecheta jest księdzem, zakonnicą, zakonnikiem czy osobą świecką żyjącą w małżeństwie lub samotnie. Jezus wymaga od katechety tego, czego wymagał od swych uczniów: trzeba być „światłem świata” (Mt 5,14). To zadanie nie jest proste i napawa często bojaźnią. Mamy bowiem świadomość własnych słabości, które sprawiają, że często nasze życie traci blask i jest pełne cieni. Czujemy się często niegodni, by być katechetami, czyli nauczycielami wiary. Bliski jest nam obraz Caravaggio, przedstawiający powołanie Lewiego. Jesteśmy tak samo jak on zdziwieni odkryciem, że to o nas chodzi. Według Jana Pawła II, jest tylko jedna droga, aby pozytywnie odpowiedzieć na to powołanie: stawać w „świetle” Chrystusa (por. „Novo millennio ineunte”. Stawać zaś w „świetle” Jezusa to ciągle rozważać Boże Słowo na modlitwie i wcielać je w życie.
Modlitwa jest to otwarcie się człowieka na Boga. Modlitwa jest tym lepsza, im głębsza jest nasza wiara: im lepsze jest nasze życie - pełne zaufania Opatrzności Bożej, Jego Miłości i Miłosierdziu, pełne służby bezinteresownej bliźniemu. Ale z drugiej strony, aby życie było dobre, potrzebna jest człowiekowi dobra modlitwa. Bez niej coraz mniej stać człowieka na prawdziwą miłość. Jezus sam często się modlił i podkreślał wielokrotnie, że modlitwa jest każdemu człowiekowi nieodzownie potrzebna. Każda modlitwa powinna być dla człowieka uciszeniem, uspokojeniem przed Bogiem. Powinna być spojrzeniem pełnym zachwytu dla Jego piękna, miłości, potęgi i mądrości. Może to być nasze otworzenie się na Boga wtedy, gdy przerażeni, zmartwieni, przygnębieni, zatroskani prosimy Go gorąco o spełnienie czegoś, co jest dla nas bardzo ważne, na czym nam bardzo zależy. I prosimy Go o ratunek, ochronę, zdrowie, pracę, egzamin, życie domowe - bo różne są nasze problemy albo problemy naszych najbliższych. Może to być otworzenie się na Boga, gdy radośni dziękujemy za otrzymane łaski, za spełnione nasze prośby i błagania, za pomoc i opiekę, za osiągnięcia i uratowanie od nieszczęścia. Albo gdy jeszcze oszołomieni Jego mądrością, potęgą, pięknem, wspaniałomyślnością, która choćby na moment nam się odkryła, mówimy Mu słowa naszego uwielbienia. Albo gdy pełni skruchy, pokory, żalu gotowi do zadośćuczynienia przepraszamy Go, żeśmy od Niego odeszli, że życie nasze nie było zgodne z Jego wolą, żeśmy dopuścili się krzywdy przeciwko ludziom. Wtedy modlitwa jest również spojrzeniem na siebie Jego oczami, staje się twórczym aktem samokontroli.
Katecheta musi się modlić, aby mógł owocnie i skutecznie realizować swe powołanie, aby być dobrym katechetą. Dobry katecheta - to świadek. To ktoś, który mówi uczniom: Karmię was tym, czym sam żyję. To ktoś, kto pamięta, że najlepsze metody nie zastąpią osobistego kontaktu z Jezusem na modlitwie. Katecheta który się modli nauczy też modlitwy katechizowanych. A bp T. Toth uczył: „Nauczą się dzieci modlić na twoich katechezach, prawie wszystko osiągnąłeś; nie staną się ludźmi modlitwy, prawie niczego nie osiągnąłeś”.
Zapraszam wszystkich katechetów i duszpasterzy naszej archidiecezji aby się przypatrzyli swemu powołaniu podczas Kongregacji Katechetycznych, które odbędą się: w Krośnie (Świętych Piotra i Jana z Dukli) 29 sierpnia; w Łańcucie (Farze) 30 sierpnia; w Przemyślu (archikatedra i aula WSD) 31 sierpnia.

Z Chrystusowym pozdrowieniem

+ Józef Michalik, Arcybiskup metropolita przemyski

Przemyśl, 20 lipca 2007

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Prezydent o 20 latach obecności Polski w UE: to bardzo dobry czas dla Polski

2024-05-01 10:52

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

Dwadzieścia lat obecności Polski w Unii Europejskiej to był i to jest bardzo dobry czas dla naszego kraju; w tym czasie dokonała się ogromna zmiana, m.in. niezwykle dynamiczny rozwój naszego kraju - podkreślił w środę prezydent Andrzej Duda.

1 maja 2024 roku przypada 20. rocznica przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Andrzej Duda podczas porannego oświadczenia w Pałacu Prezydenckim podkreślał, że to bardzo ważny i symboliczny dzień.

CZYTAJ DALEJ

10 lat Rycerzy Kolumba w Miliczu

2024-05-01 15:08

ks. Łukasz Romańczuk

Od lewej: Robert Zasieczny i Krzysztof Zub

Od lewej: Robert Zasieczny i Krzysztof Zub

W dniu odpustu w kaplicy św. Józefa Robotnika w Godnowej swoje dziesięciolecie założenia świętowali Rycerze Kolumba z rady lokalnej nr 15947. Uroczystej Eucharystii przewodniczył ks. Zbigniew Słobodecki, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Miliczu i kapelan milickich Rycerzy Kolumba.

10-lecie założenia Rady Lokalnej był okazją do dziękczynienia i modlitwy za tych, co odeszli już do wieczności. W wygłoszonej homilii ks. Marcin Wachowiak, wikariusz parafii św. Michała Archanioła zwrócił uwagę na fakt, że Bóg potrafi zaskakiwać, zachęcając do zastanowienia się do swojej reakcji na takie zaskoczenia Pana Boga. Rozwijając ten temat ks. Marcin ukazał dwie perspektywy. - Pierwsza dotyczy mieszkańców Nazaretu, którzy znali Jezusa. Orientowali się kim On jest, skąd pochodzi, gdzie mieszka. Wiedzieli wszystko o Nim. Na pewno słyszeli o tym, co Jezus zdziałał poprzez nauczanie, czynienie cudów. A gdy Jezus do nich przyszedł, zaczęli w Niego powątpiewać. Zatem to jest ta pierwsza reakcja na działanie Jezusa - powątpiewanie - zaznaczył ks. Wachowiak, wskazując na drugą perspektywę poprzez postawę św. Józefa. - Był to człowiek pracowity, posłuszny, pokornym, przyjmował wolę Bożą. Święty Józef to człowiek, który realizował plan zbawienia w swoim życiu - mówił kapłan, zachęcając wiernych do refleksji nad realizowaną przez nich perspektywą poznania Jezusa. Czy jest to perspektywa mieszkańców Nazaretu czy św. Józefa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję