Ceremonia miała miejsce podczas Apelu Jasnogórskiego, 22 maja. Modlitwę poprowadził o. Eustachy Rakoczy - Jasnogórski Kapelan Żołnierzy Niepodległości. Odznaczenie sztandaru Korpusu Kadetów nr 1 zainaugurowało obchody 90. rocznicy utworzenia w podkrakowskim Łobzowie pierwszej w II RP szkoły kadeckiej, w 1921 r. przeniesionej do Lwowa (w II RP istniały jeszcze szkoły kadeckie w Modlinie, Chełmnie i Rawiczu). 21 maja obchodzone jest Święto Kadeta, ustanowione w okresie II RP dla upamiętnienia kadetów poległych w dniu najcięższych walk III powstania śląskiego w rejonie Góry św. Anny.
Historyczna chorągiew, na której widnieje m.in. wizerunek Matki Bożej Królowej Polski otoczonej herbami Polski, Litwy i Rusi, została ufundowana w 1861 r. w związku z obchodami rocznicy unii horodelskiej. Z tą chorągwią walczyli powstańcy styczniowi; podczas potyczek była kilkakrotnie przedziurawiona rosyjskimi kulami. W II RP chorągiew była własnością lwowskiego koła Towarzystwa Uczestników Powstania 1863/1864 r. Weterani w 1923 r. - w 60. rocznicę wybuchu powstania styczniowego - przekazali ją Korpusowi Kadetów nr 1 we Lwowie, w uznaniu bohaterstwa młodzieży kadeckiej w wojnie 1920 r., a szczególnie w walkach III powstania śląskiego, pamiętając, że w bitwach na Górze św. Anny, pod Gogolinem i Zębowcami, 21 maja i 10 czerwca 1921 r. poległo 6 kadetów lwowskich. Szkoła kadecka we Lwowie przyjęła historyczną chorągiew powstańczą jako swój własny sztandar. Był to jedyny sztandar o takich tradycjach w armii II RP, pozostałe spoczywały w muzeach. Kadeci cenili go jak relikwię. Zawsze kompania maturalna sprawowała pieczę nad sztandarem, przechowywanym stale w oszklonej gablocie w gabinecie komendanta szkoły, i miała zaszczyt noszenia go w czasie wszelkich uroczystości państwowych i korpusowych. W 1931 r. sztandar udekorowano Krzyżem na Śląskiej Wstędze Waleczności i Zasługi. Obecnie sztandar znajduje się w Muzeum Historycznym w Krakowie, a Związek Kadetów II RP posiada jego replikę. Trzeba dodać, że lwowska szkoła kadecka od 1933 r. nosiła nazwę: Korpus Kadetów nr 1 Marszałka J. Piłsudskiego we Lwowie. Korpusy Kadetów II RP kontynuowały tradycje Szkoły Rycerskiej założonej w 1765 r. przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego.
Dla wychowanków przedwojennych szkół kadeckich ukochane Korpusy Kadetów na zawsze pozostaną wspomnieniem pięknej młodości, miejscem zawiązania koleżeńskich więzi, ale przede wszystkim skarbnicą wartości, jakie stamtąd wynieśli. Pokolenie Armii Krajowej, do którego zaliczyć trzeba kadetów II RP, posiada nie tylko zbiorową pamięć odwołującą się do etosu walki o wolność Ojczyzny, ale także poczucie obowiązku przypominania rodakom o imponderabiliach, którym hołdowała II Rzeczpospolita. Kadeci II RP wciąż kultywują tradycje swoich szkół, spotykają się z racji różnorakich rocznic, obchodów i jubileuszy, szczególnie 21 maja. Wydają także swój własny biuletyn. Ogłosili drukiem monumentalną „Księgę Pamięci Kadetów II Rzeczypospolitej”, ocenianą przez to środowisko jako ostatnia kadecka powinność, ostatni obowiązek wobec szkół, które ich kształtowały, wobec szybko topniejącej rodziny kadeckiej. „Księga” zawiera m.in. ponad 2000 not biograficznych - jest to niemal połowa łącznej liczby absolwentów i wychowanków Korpusów Kadetów II RP. Jej autorzy obliczyli, że w obronie Ojczyzny zginął prawie co trzeci lub w najlepszym przypadku co czwarty kadet. To wystarcza, by zrozumieć, że przez najbardziej dramatyczny rozdział polskich dziejów kadeci przeszli z wysoko podniesionym czołem. „Pamiętaj, żeś miał honor być kadetem” - te dumne słowa komendanta Szkoły Rycerskiej, księcia Adama Czartoryskiego, inspirują kadetów po dzień dzisiejszy.
Warto wspomnieć, że z Częstochową związanych jest kilka postaci, które w swoich życiorysach mają kadecki epizod. Kadetami byli np. członkowie rodzin Prażmowskich, Magnuszewskich i Wielgutów. Wychowankiem Korpusu Kadetów nr 1 we Lwowie był Krzysztof Wielgut - znany częstochowski pedagog i wychowawca młodzieży, długoletni współpracownik i publicysta „Niedzieli”, autor książek „Losy Polski w I poł. XX wieku” i „Obrazki z dziejów Polski”. Jego ojciec ppłk Franciszek Wielgut był w latach 1933-38 komendantem Korpusu Kadetów nr 1. Pod jego kierunkiem szkoła ta zdobyła najwyższe uznanie władz państwowych i społeczeństwa. Ppłk Wielgut sprawnie przeprowadził reorganizację Korpusu, w związku z realizowaną ogólnopolską reformą szkolnictwa (tzw. jędrzejewiczowską). Z jego inicjatywy m.in. zbudowano nowoczesną halę sportową, a także osobną kaplicę dla kadetów. Kwalifikacje służbowe ppłk. Wielguta za 1935 r. oceniono jako wybitne. Pułkownik przeszedł w stan spoczynku w styczniu 1939 r. Wówczas zamieszkał w Częstochowie ze swoją żoną Zofią i dziećmi: Krzysztofem, Ludmiłą i Anną. Wielgutowie osiedli w Częstochowie dzięki... Jasnej Górze. Ppłk Wielgut, który w latach 20. służył w częstochowskim 27. Pułku Piechoty, żywił wielkie nabożeństwo do Czarnej Madonny (był autorem „Katechizmu Żołnierza Polskiego”). Gdy przeszedł na wojskową emeryturę, przeniósł się ze Lwowa do Częstochowy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu