Reklama

Reklama w Kościele

Otwierając strony internetowe parafii naszej diecezji na domenie org.pl, ostatnimi czasy można coraz częściej natknąć się na komercyjną reklamę. Nie jest to jednak inicjatywa własna korzystających z domeny proboszczów, ale właścicieli portalu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kredyt do wzięcia u „partnera finansowego”, oferta biura podróży, jedzenie dla zwierzaków, tego typu reklamy można spotkać na internetowych stronach naszych parafii. Żeby je zamknąć nie trzeba nigdzie klikać. Wygaszają się samoczynnie, co jest niewątpliwie ich zaletą.
Nie wszyscy proboszczowie reklamową inicjatywę właścicieli portalu przyjmują jednak bez zastrzeżeń. - W sytuacji, gdy jakieś ogłoszenie pojawia się na tle treści religijnych, to według mnie, musi ono spełniać określone kryteria. A niestety nie zawsze tak bywa. Stąd dla przykładu, ciężko było pogodzić mi się z faktem, że na tle mojej parafii przez czas jakiś wyświetlała się reklama karmy dla psów - mówi ks. Piotr Sadkiewicz, proboszcz z Leśnej.
Zastrzeżenia ks. P. Sadkiewicza, to dopiero początek dyskusji nad formą komercyjnych spotów, goszczących na domenie org.pl. Zapewne z czasem będzie ich przybywać, niemniej, pytanie o to, co powinny, a czego nie powinny przekazywać, wciąż pozostanie aktualne. Póki co, większość wiernych już przyzwyczaiła się do reklamy w mediach katolickich, do sponsoringu festynów parafialnych i festiwali piosenki religijnej, czy do współfinansowania konfesyjnych wydawnictw. Patrząc na te dziedziny okazuje się, że można pogodzić oczekiwania inwestora z oczekiwaniami parafii. Nawet wielkopowierzchniowe bilbordy wiszące na fasadach remontowanych świątyń nikogo już nie dziwią, choć na początku wywoływały mieszane uczucia. Wystarczy przypomnieć zerwanie kilka lat temu z kościoła mariackiego w Krakowie ogromnej reklamy towarzystwa ubezpieczeniowego. Z rusztowań okalających świątynie zniknęła ona nie za sprawą ortodoksyjnych katolików-alpinistów, ale dzięki pewnemu małżeństwu, które po zdemontowaniu reklamy wywiesiło transparent z napisem „Jezu ufam Tobie”.
Teraz, gdy w społeczeństwie istnieje coraz większe przyzwolenie do wykorzystywania pieniędzy z reklamy na cele parafialne, podobnych manifestacji już się praktycznie nie uświadcza. Ludzie zdają sobie sprawę, że środki na cele remontowe można zdobywać różną drogą, byleby tylko była to droga legalna i etyczna. Wszystko musi się bowiem odbywać w granicach prawa i dobrego smaku. I w tym miejscu wypada zgodzić się z proboszczem z Leśnej, że smak karmy dla psów, na tle parafialnych witryn internetowych jest kompletnie niestrawny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezus modli się o jedność swoich uczniów na wzór jedności Trójcy Świętej

2024-04-16 13:37

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 17, 11b-19.

Środa, 15 maja

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Wielu pielgrzymów informuje o łaskach, które otrzymali za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli, a ks. Józef Niżnik skrzętnie archiwizuje tę swoistą księgę cudów udzielonych za jego przyczyną.

W Strachocinie, na Bobolówce – wzgórzu nieopodal kościoła, gdzie prawdopodobnie urodził się Andrzej Bobola, jest dziś kaplica. Rokrocznie podczas uroczystości odpustowych w tym miejscu gromadzą się rzesze ludzi, czcicieli św. Andrzeja.

CZYTAJ DALEJ

Straty w dobrach kultury i dziełach sztuki poniesione przez Kościół Rzymsko – Katolicki w Archidiecezji Krakowskiej w wyniku II wojny światowej

2024-05-16 10:45

[ TEMATY ]

II wojna światowa

archidiecezja krakowska

straty

Reprodukcja Margita Kotas

Modlitwa na ruinach kościoła Sakramentek na rynku Nowego Miasta w Warszawie

Modlitwa na ruinach kościoła
Sakramentek na rynku
Nowego Miasta w Warszawie

Okupant niemiecki podczas II wojny światowej podjął bezpardonową walkę z całym społeczeństwem polskim, w tym również z Kościołem Rzymsko – Katolickim. Walka przeciwko Kościołowi Katolickiemu polegała zarówno na eksterminacji duchowieństwa, jak i na niszczeniu zabytków architektury sakralnej oraz niszczeniu lub rabunku wyposażenia kościołów i klasztorów.

Łupem okupanta niemieckiego padły przede wszystkim cenne przedmioty złotnicze. Doszczętnie zostały ograbione z najcenniejszych pamiątek historycznych i z najstarszych zabytków złotniczych w Polsce skarbce kościelne w: Gdańsku, Trzemesznie, Poznaniu, Gnieźnie, Krakowie, Kaliszu, Warszawie, Sandomierzu, Lublinie, Płocku. Po wojnie powrócił tylko skarbiec krakowski, trzemeszeński, wielicki i sandomierski oraz część skarbca poznańskiego. Nie ocalało nic z darów Zygmunta III dla katedry warszawskiej .

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję