Reklama

Aktualności

Hongkong: papież przekazał 100 tys. dol. dla ubogich-ofiar koronawirusa

Franciszek przekazał 100 tysięcy dolarów diecezji Hongkongu w geście solidarności z ubogimi rodzinami i obywatelami Hongkongu, cierpiącymi z powodu epidemii koronawirusa. Miejscowy Kościół rozdzieli te środki po rozeznaniu najbardziej palących potrzeb za pośrednictwem parafii, komisji biskupiej ds. pracy i diecezjalnej Caritas.

[ TEMATY ]

papież

papież Franciszek

koronawirus

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W liście do papieża administrator apostolski Hongkongu kard. John Tong Hon podziękował mu za ten dar w liście, jaki skierował do niego 13 marca, w siódmą rocznicę wybrania kard. Jorge M. Bergoglio na biskupa Rzymu. Wyrażając gratulacje z tej okazji purpurat podziękował mu także za "prowadzenie nas na naszej drodze wiary w tym trudnym czasie". W imieniu wiernych swej diecezji zapewnił Ojca Świętego o lojalności wobec niego, poparciu i uznania dla jego posługiwania. Podziękował mu również za poświęcenie marca na miesiąc modlitw za katolików w Chinach.

Kardynał zapewnił papieża o modlitwach i duchowym towarzyszeniu wszystkim dotkniętym tą chorobą w Europie i na całym świecie. Podkreślił, że ponieważ "każda osoba jest cenna w oczach Boga, ufamy, że przeprowadzi On nas przez tę dolinę ciemności do cudownego światła jaśniejszego jutra" – napisał administrator apostolski Hongkongu.

Podziel się cytatem

Miejscowi obserwatorzy zwrócili uwagę, że obecny gest solidarności Franciszka z ofiarami wirusa w Hongkongu jest szczególnym przykładem dobroczynności chrześcijańskiej w czasie, gdy Włochy i inne kraje europejskie same zmagają się z tą epidemią. Włochy są drugim po Chinach państwem pod względem liczby zmarłych na koronawirusa - do 12 marca odnotowano tam 827 zgonów z tego powodu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-03-15 18:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wiceszef MZ: zapowiadane luzowanie obostrzeń będzie dość symboliczne i bardzo ostrożne

Dość symboliczne i bardzo ostrożne - tak wiceminister zdrowia Waldemar Kraska mówi o zapowiedzianym luzowaniu obostrzeń, które w czwartek mają być ogłoszone przez premiera. Myślę, że to nie będzie otwieranie drzwi, tylko ich uchylenie - dodał.

Waldemar Kraska zauważył w czwartek w Polskim Radiu 24, że wiele krajów w Europie chce wprowadzić poluzowania obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa i zastanawia się, jak to zrobić. Przypomniał, że informacja o luzowaniu ich w Polsce zapowiadana była na czwartek przez premiera Mateusza Morawieckiego. "Myślę, że dzisiejsze ogłoszenie premiera będzie dość symboliczne i bardzo ostrożne" - powiedział.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec

2024-04-24 17:59

[ TEMATY ]

Konferencja Episkopatu Polski

Konferencja Episkopatu Polski/Facebook

W dniach 23-25 kwietnia br. odbywa się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania jest w tym roku abp Stanisław Budzik, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

Głównym tematem spotkania są kwestie dotyczące trwającej wojny w Ukrainie. Drugiego dnia członkowie grupy wysłuchali sprawozdania z wizyty bp. Bertrama Meiera, ordynariusza Augsburga, w Ukrainie, w czasie której odwiedził Kijów i Lwów. Spotkał się również z abp. Światosławem Szewczukiem, zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję