Reklama

Pamięci sobowskiego Proboszcza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Onegdaj była to odrębna miejscowość, którą rozwijający się na pokładach siarki Tarnobrzeg wchłonął w swoje administracyjne granice. Dzisiaj Tarnobrzeg-Sobów przynależy do dawnego wojewódzkiego miasta i coraz trudniej doszukiwać się śladów odrębności dawnej wsi, w której duchowy rys od samego początku powstania w tym miejscu parafii kształtowała osoba ks. Adama Burdy, zmarłego przed rokiem długoletniego proboszcza. Chcieli ludzie tutaj świątyni. Chcieli jej w okresie bardzo trudnym dla Kościoła w Polsce, kiedy uzyskanie pozwolenia na budowę graniczyło z przysłowiowym cudem. Jak podają parafialne kroniki, wszyscy parafianie pragnęli miejsca do modlitwy, do sprawowania sakramentów, przynoszenia do swojego kościoła swoich radości i swoich smutków.
Parafia powstała 6 czerwca 1969 r. decyzją bp. Ignacego Tokarczuka, ordynariusza przemyskiego, który zlecił młodemu wikariuszowi z Wielowsi - ks. Adamowi Burdzie tworzenie parafii w Sobowie i zorganizowanie tutaj świątyni. Maleńka kaplica, mogąca pomieścić zaledwie 30 osób, nie była wystarczająca na potrzeby miejscowości, która już wtedy liczyła ok. 1200 mieszkańców. W 1970 r. rozpoczęto nielegalną budowę plebanii, która jak piorunochron ściągała na księdza proboszcza i mieszkańców sądowe rozprawy, pieniężne kary, a przeszkody niczym kłody piętrzyły się jedna po drugiej.
Cztery lata po kanonicznym erygowaniu parafii w Sobowie rozpoczęto rozbudowę kaplicy, która ciągle była za mała dla duszpasterskich potrzeb, i już w 1975 r. sobowianie poświęcili swoją świątynię, oddając tak ją, jak i całą parafię w opiekę Matce Bożej Częstochowskiej. Przez 15 lat w ciasnej mimo wszystko świątyni dojrzewały plany rozbudowy i przebudowy, które zaowocowały projektem inż. Stanisława Farbiarza z Krakowa - jesienią 1990 r. rozpoczęto prace budowlane i rok później na Wszystkich Świętych oddano kościół do użytku.
Od samego początku istnienia parafii posługę duszpasterską pełnił tutaj ks. Adam Burda, pierwszy i jedyny do ubiegłego roku proboszcz na Sobowie. Tworzył wspólnie ze swoimi parafianami zręby nowej placówki duszpasterskiej, z nimi budował kościół - jak wspominają mieszkańcy Sobowa - pracując razem fizycznie na budowie. Rok temu pośród swoich parafian wypowiedział swoje ostatnie „amen”, kończąc życie przy ołtarzu, na początku Mszy św. Obecnie nowe wyzwania duszpasterskie podejmuje ks. Andrzej Maczuga, następca ks. Adama i, co ciekawe, jego rodak - obaj księża pochodzą z tej samej miejscowości, z Żołyni.

Jakub Kowalski

W parafii pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Sobowie 28 grudnia ub.r. odprawiono uroczystą Mszę św. w intencji zmarłego przed rokiem pierwszego jej proboszcza - śp. ks. Adama Burdy, a także dokonano poświęcenia granitowej tablicy upamiętniającej zmarłego Kapłana. Eucharystii przewodniczył ks. Stanisław Bar - dziekan dekanatu Tarnobrzeg-Północ w koncelebrze z ks. Andrzejem Maczugą - obecnym proboszczem sobowskiej parafii, ks. Bronisławem Futymą, ks. Janem Młynarczykiem, ks. Janem Kaszewiczem i o. Marianem - dominikaninem z Tarnobrzega.
W liturgii licznie uczestniczyli wierni parafii w Sobowie. Słowo wstępne do zgromadzonych wygłosił ks. Andrzej Maczuga. Powiedział m.in., że zgromadzono się w świątyni, „aby w rocznicę śmierci pierwszego proboszcza sprawować Eucharystię i modlić się w jego intencji. Ta dzisiejsza Eucharystia jest dla nas szczególna, gdyż pamiętamy, że ks. Adam zakończył swoje życie właśnie tutaj, przy ołtarzu, podczas sprawowania swojej Eucharystii”.
Głos zabrał również przedstawiciel parafii - były dyrektor szkoły w Sobowie - Jan Kwaśnik, który powiedział, że tablica to „materialny znak pamięci i wdzięczności. Jej twórcy zamknęli w czterech słowach przepiękne życie kapłańskie ks. Adama - wielki, pracowity, gorliwy i twórczy. Złote litery świadczą o doniosłości tych słów. Twardość granitu niech symbolizuje wieczną pamięć przekazywaną z pokolenia na pokolenie”. W dalszej części p. Jan przypomniał zebranym zaangażowanie i wysiłki, jakie pierwszy proboszcz parafii włożył w tworzenie, budowanie świątyni i parafialnej wspólnoty. A jego wkład w tworzenie nowej świątyni był ogromny, gdyż „była tylko mała kapliczka z przeciętym dachem i ciasnym nieogrodzonym placem. Nie było mieszkania, szat liturgicznych, paramentów. Nie było nic”. Pierwszy proboszcz „temu celowi poświęcił się bez reszty. Był zdecydowany nie jeść, nie spać, wyrzec się wszelkich wygód. Ciężko pracował każdego dnia, by zbudować świątynię”. Ks. Adam „żył jak traper (…) dosłownie i w przenośni. Prawie nigdzie nie wyjeżdżał, by zawsze być gotowym do ostatniej posługi dla umierających. Zdarzało się, że wybiegał z lekcji, prosząc o zastępstwo, bo ktoś wzywał go do chorego” - mówił dalej p. Kwaśnik. Przypomniał również historię budowy szkoły, której ks. Burda był honorowym przewodniczącym. Jak stwierdził, „wielu miało wątpliwości, czy to trafny wybór, bo cóż może skromny wiejski proboszcz, i w dodatku chory. (…) kiedy niepomyślnie ważyły się losy rozbudowy, polecałem te sprawy cichej, ale jakże skutecznej i pełnej nadziei modlitwie”. A „po jego apelu stawało przed szkołą 30-40 ciągników i ok. 50 ludzi gotowych do pracy”. Wspominając czas budowy szkoły, p. Kwaśnik nakreślił pracowitą postać księdza proboszcza, który przez dwa tygodnie „siadał na stołeczku w cieniu pod kasztanem, brał siekierkę i skuwał zaprawę z cegły niezależnie od tego, czy ktoś był, czy nie”.
Na zakończenie Pan Dyrektor złożył Bogu dziękczynienie za wielkiego kapłana: „Dziękuję Ci, Boże, że dałeś nam właśnie tak wielkiego Kapłana, który uświęcał nasze życie, a wierząc w świętych obcowanie, mam nadzieję, że będzie to czynił nadal. Przecież spełniłeś to jego największe pragnienie - budowę materialnego kościoła i świątyni w ludzkich sercach”.
Mówiąc natomiast o życiu duchowym ks. Burdy, powiedział: „Kochał Cię przez swoją prostotę życia. Kochał Cię ciężką i wytrwałą pracą. Kochał Cię długotrwałą i pogłębiającą chorobą. Kochał Cię gorliwą modlitwą i wychwalał Twe imię w przepięknych homiliach. Kochał Cię w codziennym sprawowaniu Eucharystii. Kochał Cię przez miłość do drugiego człowieka i przez troskę o jego zbawienie”.
Następnym aktem podczas Mszy św. było poświęcenie tablicy ku czci pierwszego proboszcza parafii w Sobowie - ks. Adama Bardy. Homilię wygłosił ks. Stanisław Bar, który również wspominał jego postać.
Po zakończonej Mszy św. wierni obecni w świątyni trwali na modlitwie. Ks. Adam Barda zmarł piękną śmiercią - odszedł do domu Ojca przy ołtarzu Pańskim podczas sprawowania Mszy św., czyli w momencie, do jakiego został powołany, w momencie oddawania czci Bogu.

Rafał Tracz

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Do Maryi po wysłuchanie Jej dobrych rad

2024-05-01 19:10

Wiktor Cyran

We wspomnienie świętego Józefa, rzemieślnika prawie 300 wiernych wyruszyło na pielgrzymi szlak z Sanktuarium NMP Matki Nowej Ewangelizacji i św. Anny do Sanktuarium NMP Matki Dobrej Rady w Sulistrowiczkach.

Tradycja tej pielgrzymki wywodzi się od śp. ks. Orzechowskiego, który w czasach trudnych, komunistycznych zabierał studentów i innych chętnych na Ślężę, aby nie szli na pochody pierwszomajowe – tłumaczy ks. Tomasz Płukarski.

CZYTAJ DALEJ

Madonno z Puszczy, módl się za nami...

2024-05-01 20:29

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Początki kultu Madonny z Puszczy sięgają przełomu XVII i XVIII w. Wiadomo, że w pierwszej połowie XVII stulecia w świątyni znajdowało się 18 wotów oraz 6 nici korali.

Rozważanie 2

CZYTAJ DALEJ

W trosce o Ojczyznę - wdowy konsekrowane na Jasnej Górze

2024-05-02 10:49

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wdowy konsekrowane

BP Jasnej Góry

Choć mają rodziny i normalne życie to ich zadaniem jest dawać świadectwo życia oddanego Bogu. Na Jasnej Górze trwa trzydniowe spotkanie wdów konsekrowanych. Swoją służbę realizują przede wszystkim modląc się za Ojczyznę i to ją zawierzają Królowej Polski.

- Chcemy przede wszystkim modlić się za naszą Ojczyznę, która jest w trudnej sytuacji. Bardzo bolejemy nad tym, że jest tyle zła w Polsce, że ludzie odchodzą od wiary, rodziny się rozpadają i są podejmowane ustawy przeciwko życiu. Jest to dla nas bardzo bolesne i przyjechałyśmy, żeby to Matce Bożej powierzyć - powiedziała Elżbieta Płodzień z diec. rzeszowskiej, koordynatorka stanu wdów konsekrowanych w Polsce.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję