Reklama

Kultura instant

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Siła oddziaływania środków masowego przekazu jest ogromna. Współcześnie nie ma lepszego instrumentu do manipulacji i propagandy niż telewizja. Dlatego też słusznie można o niej powiedzieć, że to „magiczna różdżka rządu dusz, katarynka dzień i noc bębniąca psalm «jedynie słusznej linii», fenomenalna pralka mózgów”.
W edukacji młodzieży, zwłaszcza przez libertyńskie mass media, realizowany jest przymus przyjemności, zabawy i tzw. szczęścia za wszelką cenę. Medialna reklama rozbudza w młodych ludziach głód rzeczy i żądzę posiadania. Proponuje się im tzw. kulturę instant, zakładając, że młodzi nie chcą i nie potrafią czekać. Namawia się ich do seksu, mocnych przeżyć i zakupów. Wszystko zgodnie z hasłem: „Nasze jest tylko dziś”.
Bp Stanisław Wielgus z ubolewaniem zauważa, że wychowana w nowoczesnym i „politycznie poprawnym” duchu młodzież pozbawiona jest etycznych i intelektualnych autorytetów. „Autorytetem młodzieży cieszą się ci, co odnieśli sukces w telewizji, w sporcie, na estradzie albo są przywódcami grup rówieśniczych. To oni zastępują wartości i ideały. Programowo szerzona jest tzw. kultura skoku adrenaliny i ryzyka, kult ciała i przemocy. Ideałem tych współczesnych medialnych edukatorów jest tzw. the global teenager - globalny nastolatek: bez wartości religijnych, narodowych, obywatelskich, kulturowych, tradycyjnych. Dominującą pozycję we współczesnej cywilizacji mają zajmować ludzie wykształceni, dobrze zarabiający, ale pozbawieni jakichkolwiek zasad moralnych”.
Lansowana przez mass media kultura luzu i szoku zdobywa już w młodym pokoleniu swoje zgubne żniwo. W Krakowie przeprowadzono badania ankietowe wśród dzieci i młodzieży na temat picia alkoholu i używania narkotyków. Badania objęły 1000 osób w wieku 12, 15 i 18 lat. 30% 15-latków przeszło inicjację alkoholową poniżej 12. roku życia. Aż połowa obecnych 12-latków próbowała alkoholu w wieku 10-11 lat. Ponad 40% ankietowanych 12-latków bez trudu kupuje alkohol w sklepach. 30% uczniów krakowskich szkół średnich „bierze” regularnie narkotyki.
W polskim społeczeństwie coraz bardziej zauważany jest spadek akceptacji dla norm moralnych. Zdaniem ks. prof. Witolda Zdaniewicza, dyrektora Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego SAC, widoczne jest to zwłaszcza w odniesieniu do etyki seksualnej. Współcześnie tylko ok. 25% przyjmuje w pełni model katolicki. Najbardziej cenioną normą jest wierność małżeńska, tylko niewielki procent ją lekceważy. Znacznie gorzej jest w przypadku stosowania środków antykoncepcyjnych i seks przedmałżeńskiego. Nietrudno się domyślić, że grupą najbardziej podatną na liberalne wpływy jest młodzież.
W czasie szkolnych zabaw zaobserwować można nowe zjawisko. Polega ono na specyficznym „erotycznym ocieraniu się w tańcu” 11-12 latków. Zdaniem nauczycieli szkół podstawowych, zjawisko to ciągle narasta. Dzieci czerpią ten model zachowania z muzycznych wiedoklipów, a zwłaszcza z muzyki disco-polo. Oglądając teledyski, możemy zauważyć, iż zawierają one coraz więcej treści erotycznych. Dlatego też słusznie można stawiać pytanie: czy muzyka nie jest już tylko tłem dla roznegliżowanych piosenkarek, które wykonują przed ekranami udziwnione układy taneczne?
Współczesny świat mediów eliminuje z naszego życia dialog, autorefleksję, zabija również zdolność do samodzielnego myślenia. W zakamuflowany sposób, niby kameleon, pod płaszczykiem pięknych i kolorowych obrazów, dostosowanych do naszych wzrokowych wrażeń, zabija nam duszę, naszą wrażliwość na piękno otaczającego świata. Człowiek poddany medialnej manipulacji nie potrafi odróżnić fikcji od rzeczywistości, prawdy od fałszu, dobra od zła.
Ceniony pisarz i publicysta Waldemar Łysiak w swojej książce Kielich snuje ciekawe myśli na temat autorefleksji współczesnego człowieka: „Czy dzisiaj ktoś się jeszcze zamyśla? Zamyśla długo i głęboko, rozrzutnie szafując upływającymi minutami, nie przejmując się zegarem? Kto ma czas na taki starodawny luksus? Dawny świat - świat bez elektryczności, gdy kagankowe cienie wędrujące po stropach wydłużały wieczory - sprzyjał wewnętrznym podróżom, był tedy pełen zamyśleń. Był półmroczny, wolniejszy i cichszy - miał rytm łagodnego swingu. Nocami oglądało się gwiazdy Sklepienia, a nie gwiazdy ekranów, Tajemnicę, a nie telewizję. Z milczących gwiazd można wróżyć, wedle gwiazd można się orientować, do gwiazd można wysyłać prośby i marzenia, dzięki gwiazdom rodzi się miłość i subtelnieje erotyzm, zaś z telewizji płynie tylko jednokierunkowy ściek barwnych rzygów i niemożliwy jest dialog między tą huczną agresją a ludzką wrażliwością. Gwiazdy uszlachetniają, telewizja deprawuje. Gdzie tu korzyść? Wzrastająca szybkość wszelkich przemian rozszerzyła wolność indywidualną pozornie, gdyż zawężyła skalę humanistycznych odruchów i skłonności, czyniąc człowieka ofiara galopującego postępu”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patronka dnia - św. Małgorzata z Cortony

[ TEMATY ]

Św. Małgorzata z Cortony

pl.wikipedia.org

Małgorzata z Kortony

Małgorzata z Kortony

W historii św. Małgorzaty występuje wiele elementów z baśni lub fabularnego filmu. Piękna dziewczyna, książęcy zamek, macocha, które nie toleruje przybranej córki, kochanek, który umiera w tajemniczy sposób, a na końcu oczywiście szczęśliwe zakończenie- nawrócenie, które doprowadzi Ją do świętości.

W 1247 r. na świat przychodzi Małgorzata, w wieku 8 lat zostaje osierocona przez matkę, a ojciec żeni się ponownie. Zazdrosna macocha nie toleruje dziewczynki, co objawia się w uprzykrzaniu jej życia. Młoda Małgorzata szuka wolności, w wieku 18 lat zakochuje się w Arseniuszu z Montepulciano, z którym ucieka, myśląc, że ich uczucie zakończy się małżeństwem. Niestety nigdy do tego nie doszło, po mimo przyjścia na świat ich dziecka, gdyż szlachecka rodzina nie zgadza się na ich związek. Małgorzata próbuje wtopić się w życie rodziny swojego ukochanego, hojnie pomagając ubogim.

CZYTAJ DALEJ

Nakładają Europejczykom ciężary nie do uniesienia, których oni sami nie dźwigają

2024-05-15 07:00

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

O co chodzi w nadchodzących wyborach europejskich? Dotyczą głównie dwóch instytucji: Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego, które od lat są zdominowane przez jedną stronę europejskiej sceny politycznej, więc sam akt wyborczy teoretycznie powinien wzbudzać raczej nikłe zainteresowanie wyborców, a jednak przynajmniej w Polsce w ciągu ostatnich 10 lat frekwencja przy eurowyborach wzrosła dwukrotnie.

Panowało również do niedawna przekonanie, że przy tych wyborach lepsze wyniki osiągają partie sprzyjające unijnemu mainstreamowi, a jednak pięć lat temu stało się inaczej i to Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 45,38% głosów, co jest jak dotąd rekordowym poparciem wyborczym w Polsce od 1989 roku. Takiego wyniku od czasu reglamentowanej rewolucji z 1989 roku nie zdobyło żadne ugrupowanie. Jakie były przyczyny takiego wyniku? Powodów było kilka, ale najistotniejszym była chęć pokazania Unii Europejskiej żółtej kartki. Ściślej rzecz biorąc nie UE, tylko politykom sprawującym władzę w unijnych instytucjach, co jest istotnym rozróżnieniem, bo bycie przeciwnikiem ich polityki nie jest równoznaczne z byciem przeciwko samej Wspólnocie, co od lat próbują sugerować niektórzy politycy w naszym kraju.

CZYTAJ DALEJ

Mario na Piaskach do której z pieśniami szli karmelici skrzypiąc trzewikami módl się za nami

2024-05-15 20:45

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

pl. wikipedia.org

Matka Boża Piaskowa

Matka Boża Piaskowa

W naszej majowej wędrówce, której szlak wyznaczył ks. Jan Twardowski docieramy dziś do Krakowa, by na chwilę zatrzymać się w cieniu karmelitańskiej duchowości. Po kilku dniach wędrówki przybyliśmy ponownie do Krakowa, gdzie na przedmieściach dawnego miasta – zwanym „Na Piasku” znajduje się ufundowany przez Władysława Jagiełłę i jego małżonkę Jadwigę kościół ojców karmelitów. To w tej świątyni uklękniemy dziś przed obrazem Matki Bożej Piaskowej, nazywanej też „Panią Krakowa”.

Obraz, który zatrzymuje dziś nasza uwagę znajduje się w kaplicy przy kościele Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny. Jest jednym z najpopularniejszych wizerunków Bogurodzicy w mieście. Wizerunek jest nietypowy w porównaniu do tych, które widzieliśmy do tej pory. Nie jest rzeźbą ani obrazem malowanym na desce czy płótnie. Ten, przed którym dziś się zatrzymujemy zgodnie z myślą ks. Jana jest malunkiem wykonanym na tynku.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję