Reklama

Udział biskupa i kapłanów kieleckich w powstaniu styczniowym

Niedziela kielecka 5/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ustanowiona w 1805 r. diecezja kielecka została zniesiona w 1818 r. Znaczna część jej terytorium położona w Królestwie Polskim została włączona do diecezji krakowskiej. Decyzje rządu carskiego doprowadziły już w 1834 r. do powstania niezależnej od Krakowa „diecezji kielecko-krakowskiej” ze stolicą w Kielcach. Od 1849 r. zarządzał nią wikariusz apostolski ks. Maciej Majerczak, mianowany biskupem w 1862 r. W latach jego rządów, w Kielcach i na terenie diecezji miały miejsce manifestacje religijno-patriotyczne. Ich uczestnikami - i nierzadko organizatorami - byli kapłani kieleccy.
Bp Majerczak już przed rozpoczęciem walk powstańczych zdecydowanie stanął po stronie patriotów polskich. 14 września 1862 r. uczestniczył w odpuście na Świętym Krzyżu. Zgromadzonym pielgrzymom ukazano wtedy krzyż z Warszawy zniszczony w czasie manifestacji przez żołnierzy carskich. Znieważony krzyż budził odrazę do Moskali, wzmagał wrzenie patriotyczne zgromadzonych ludzi. Trzy miesiące później u władz carskich zdecydowanie bronił księży aresztowanych za udział w tajnym zebraniu Komitetu Centralnego Narodowego we Wrocieryżu 20 grudnia 1862 r. Z jego przyzwoleniem w katedrze, przed katedrą i na Karczówce miały miejsce nabożeństwa i wiece patriotyczne upamiętniające różne wydarzenia z historii Polski.
Z rozpoczęciem powstania bp Majerczak nawiązał kontakty z powstańcami z oddziału Mariana Langiewicza, celebrował dla nich Mszę św. w Staszowie, błogosławił im w czasie nabożeństwa w Daleszycach. Nadto kategorycznie protestował przeciw rewizjom w kościołach, brał w obronę wiernych nękanych przez carskie wojsko. Nie ulegał naciskowi władzy carskiej nakazującej mu wezwanie wiernych do zaniechania walki powstańczej. Za „ujemny wpływ” na biskupa aresztowano w 1864 r. ks. Ludwika Zajtza, regensa konsystorza i profesora Seminarium Duchownego. Na mocy wyroku sądowego kapłan ten przez 20 lat przebywał na syberyjskim zesłaniu w Birsku.
Spośród wielu księży zaangażowanych w powstanie styczniowe wymieńmy bardziej znanych na forum diecezjalnym. Z ich grona na czoło wysuwa się ks. Franciszek Brudzyński. Od 1853 r. był prefektem w kieleckiej szkole średniej. Dla uczniów był niekwestionowanym autorytetem patriotycznym. Będąc równocześnie wikariuszem w katedrze, we wrześniu 1862 r. prowadził pielgrzymkę kielecką na odpust na Świętym Krzyżu. Wśród pielgrzymów była młodzież, uczniowie szkoły średniej, alumni Seminarium Duchownego. Prefekt należał do tajnych struktur organizacyjnych powstania. Nic dziwnego, że szeregi powstańcze zasiliło ponad 100 podopiecznych ks. Brudzyńskiego. Wśród nich był uczeń kl. VI Aleksander Głowacki (Bolesław Prus), który początkowo walczył pod komendą Langiewicza, później na Podlasiu, gdzie blisko Parczewa został ranny. W kościele Świętej Trójcy Ksiądz Prefekt odbierał przysięgę od uczniów udających się na pole walki. W 1867 r. Prefekt został odwołany z pracy w szkole, albowiem nie zasługiwał „na zaufanie pod względem politycznym”. W latach 1907-09 był administratorem diecezji kieleckiej.
Za zorganizowanie we Wrocieryżu zebrania księży kieleckich popierających przygotowania do powstania aresztowany został ks. Józef Gawroński, od 1852 r. rektor Seminarium Duchownego. W śledztwie postawiono mu zarzut, że przed obradami odprawił nabożeństwo dla zebranych. Głównym organizatorem zebrania księży był ks. Nestor Bieroński, wieloletni profesor Seminarium i proboszcz w Małogoszczu. Kapłan ten również został aresztowany i na dłużej osadzony w Cytadeli Warszawskiej. Poddano go uciążliwemu śledztwu. Tych dwóch księży profesorów od zsyłki na Syberię wybronił bp Majerczak.
W manifestacjach religijno-patriotycznych, które doprowadziły do wybuchu powstania styczniowego, uczestniczyli inni profesorowie Seminarium kieleckiego. Ks. Kazimierz Wnorowski za spiskową działalność patriotyczną, za szerzenie kultu św. Stanisława Kostki, już w 1850 r. został zesłany do Wielkiego Ustiuga. Po powrocie z Syberii w 1856 r. był poddany nadzorowi policyjnemu. Mimo to jako profesor Seminarium Duchownego, przed wybuchem powstania, przy katedrze i na Karczówce organizował nabożeństwa i manifestacje patriotyczne. Jako rektor kieleckiego Seminarium w 1883 r. został mianowany ordynariuszem w Lublinie. W manifestacjach patriotycznych uczestniczył profesor Seminarium i proboszcz w Jędrzejowie ks. Walenty Witkowski. Uwięziony został za agitację za powstaniem i za stawianie krzyży na grobach powstańców poległych pod Jędrzejowem.
Wymienieni kapłani należeli do radykalnej grupy spiskowców, tzw. Komitetu Czerwonych, którzy przygotowywali powstanie, później działali we władzach powstańczych. Mając takich wychowawców, nic dziwnego, że ówcześni alumni Seminarium Duchownego w Kielcach przygotowywali się do kapłaństwa w żywej tradycji polskiej. Z rozpoczęciem powstania 10 kleryków z Seminarium, na ogólną liczbę 46, nocą uciekło do oddziałów powstańczych. Gen. Ksawery Czengiery, carski naczelnik wojenny w Kielcach doskonale znał atmosferę patriotyczną panującą w Seminarium, dlatego podejmował różne próby nadzoru nad nim.
Za pomoc udzielaną powstańcom ukarano kilku księży z terenu diecezji. Na karę więzienia w Cytadeli skazany został ks. Józef Ćwikliński, proboszcz w Chęcinach, dziekan kielecki. W więzieniu osadzony został ks. Wojciech Świątkiewicz, proboszcz z Buska Zdroju. Ks. Kazimierz Foltyn z Rakoszyna był aresztowany za urządzenie pogrzebu poległym powstańcom. Ks. Antoni Powązka, wikariusz ze Skalbmierza, otrzymał dozór policyjny. Za posługę kapłańską dla powstańców karany był ks. Wincenty Ingielewicz (Litwin), proboszcz z Oleszna. Największą ofiarę, bo własnego życia, na polu walki składali Ojcowie Reformaci ze Stopnicy, posługujący powstańcom jako kapelani. Za pomoc udzieloną powstańcom, władze carskie zlikwidowały klasztor Ojców Bernardynów na Karczówce, pozostawiając przy kościele tylko jednego zakonnika o. Kolumbina Tomaszewskiego. Wcześniej o. Kolumbin był przy klasztorze głównym organizatorem manifestacji religijno-patriotycznych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Portugalia: do Fatimy zmierzają największe od wybuchu pandemii grupy pielgrzymów

2024-05-06 19:15

[ TEMATY ]

Fatima

Graziako

Do Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie udają się tysiące pielgrzymów, największe od czasu wybuchu w 2020 r. pandemii Covid-19 grupy pątników z całego kraju, podają portugalskie media na bazie informacji służb policyjnych. Według szacunków funkcjonariuszy portugalskiej drogówki, większość zmierzających do Fatimy pielgrzymów dotrze do sanktuarium w sobotę.

Głównym motywem pielgrzymki do tego miejsca kultu maryjnego jest 107. rocznica rozpoczęcia objawień Maryi trzem pastuszkom w Cova da Iria. Według służb porządkowych na rozpoczynające się późnym popołudniem w niedzielę uroczystości do Fatimy może przybyć ponad 500 tys. pątników, głównie Portugalczyków. Uroczystościom tym będzie przewodniczył ordynariusz diecezji Leiria-Fatima biskup José Ornelas. Stoi on na czele Konferencji Episkopatu Portugalii.

CZYTAJ DALEJ

Pokochał na dobre i na złe

Niedziela Ogólnopolska 40/2010, str. 18-19

zaciszegwiazd.pl

Zwielkiego okna sypialni swego nowego góralskiego domu Halina i Jacek Zielińscy widzą Giewont. Wprowadzili się tu niedawno, cieszą się ze swej pięknej sypialni jak nowożeńcy. A przecież pokochali się na dobre i na złe dość dawno temu. Są małżeństwem 39 lat.
„Skaldowie” zawsze żyli między Krakowem a Tatrami, co słychać w ich muzyce. Jacek i Andrzej Zielińscy urodzili się i wychowali w Krakowie, ale ich mama to góralka z Zakopanego. Do Zakopanego jeździli więc na wszystkie święta, na wakacje, na narty, byli tu u siebie.
Trzy lata temu obok dawnego domu rodziców Jacek pobudował piękną, stylową chatę z bali. Jest w niej aż jasno od drewna. Halina zadbała o wystrój i liczne góralskie ozdoby, a także piękny ogród z kapliczką z Jezusem Frasobliwym. I znów cała rodzina ma dokąd przyjeżdżać na święta i wakacje.

CZYTAJ DALEJ

We wrześniu Festiwal Książki Katolickiej – podsumowanie XXIX Targów Wydawców Katolickich

2024-05-07 11:29

[ TEMATY ]

Targi Wydawców Katolickich

Ireneusz Korpyś/Niedziela

- Rekordowa pod względem frekwencji ostatnia edycja Targów Wydawców Katolickich w Warszawie udowodniła, że zainteresowanie polskich czytelników publikacjami o tematyce religijnej bynajmniej nie słabnie - informują organizatorzy wydarzenia. Dlatego zapowiadają planowany na wrzesień Festiwal Książki Katolickiej jako podsumowanie niedawnej imprezy wydawniczej.

Tegoroczne Targi odwiedziło ponad 40 tys. osób, zdecydowanie najwięcej w blisko 30-letniej historii tej imprezy. To kolejny dowód na istotną społecznie potrzebę kontaktu z wartościową literaturą i książkami, jaką gwarantuje to swoiste Święto Dobrej Książki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję