Reklama

Homilie

Papież Franciszek: wiary nie można sprzedawać

[ TEMATY ]

papież

Franciszek

GRZEGORZ GAŁĄZKA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O odwadze dawania świadectwa wierze, o którą nie można się targować ani sprzedawać jej temu, kto oferuje najwięcej - mówił papież Franciszek w homilii podczas Mszy św. sprawowanej 6 kwietnia rano w kaplicy w Domu św. Marty. Relację z Mszy św. publikujemy za najnowszym wydaniem watykańskiego dziennika "L`Osservatore Romano".

"Aby znaleźć męczenników, nie trzeba udawać się do katakumb czy do Koloseum – męczennicy żyją teraz, w tak wielu krajach. Chrześcijanie są prześladowani z powodu wiary. W niektórych krajach nie mogą nosić krzyża – są za to karani. Dziś, w XXI w., nasz Kościół jest Kościołem męczenników” - mówił papież.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Eucharystię koncelebrowali z papieżem kard. Francesco Monterisi i bp Joseph Kalathiparambil, sekretarz Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących. Obecni byli m.in. matka Laura Biondo, przełożona generalna Córek św. Kamila, parę zakonnic ze Zgromadzenia Córek Matki Bożej Miłosierdzia i grupa Argentyńczyków.

Papież Franciszek rozpoczął homilię od żartobliwego skomentowania fragmentu Ewangelii św. Marka (16, 9-15), w którym mowa jest o ukazaniu się Jezusa Marii Magdalenie, uczniom z Emaus i jedenastu apostołom: „Kiedy czytam tę Ewangelię, myślę, że św. Marek chyba nie żywił wielkiej sympatii do Marii Magdaleny, ponieważ przypomina, że Pan wyrzucił z niej siedem złych duchów, czyż nie? To była kwestia sympatii...”

Następnie przedstawił refleksję na temat wiary – „łaski” i „daru Pana” – której nie można przemilczać – a która rozszerza się „na wszystkie narody”, jak mówimy w Kolekcie z Mszy św. – ponieważ „my nie jesteśmy przywiązani do jakiegoś wytworu fantazji”, ale „do rzeczywistości, którą widzieliśmy i o której słyszeliśmy”. Papież nawiązał do fragmentu Dziejów Apostolskich (4, 13-21) z pierwszego czytania Mszy św. Wobec nakazu arcykapłanów i faryzeuszy, aby nie mówić o Jezusie, Piotr i Jan – podkreślił – „trwali mocno w tej wierze”, mówiąc: „My nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieliśmy i słyszeli”. Ich świadectwo, dodał, „skłania mnie do myślenia o naszej wierze. A jak jest z naszą wiarą? Czy jest mocna? Czy może czasami jest trochę słabowita, taka sobie? Kiedy przychodzą trudności, czy jesteśmy odważni jak Piotr, czy trochę letni?”

Reklama

Piotr, stwierdził Papież Franciszek, uczy nas, że „wiary się nie negocjuje. W historii ludu Bożego zawsze była ta pokusa: aby urwać kawałek wiary”, może nawet nie tak dużo. Ale „wiara – wyjaśnił – jest taka, jaką wyznajemy w Credo”. Tak więc trzeba przezwyciężyć „pokusę zachowywania się po trosze 'tak jak robią wszyscy', nie być tak bardzo, tak sztywnym”, ponieważ właśnie „od tego zaczyna się droga, która prowadzi do apostazji”. Bowiem „kiedy zaczynamy obcinać wiarę, negocjować wiarę, po trosze sprzedawać ją najlepszemu kupcowi, wchodzimy na drogę apostazji, niewierności Panu”.

Ale właśnie „przykład Piotra i Jana pomaga nam, umacnia nas”. Podobnie jak przykład męczenników w historii Kościoła. Są to ci, „którzy mówią 'nie możemy milczeć', jak Piotr i Jan. A to dodaje siły nam, którzy czasami mamy wiarę dość słabą. Dodaje nam siły, by żyć z tą wiarą, którą otrzymaliśmy, z tą wiarą, będącą darem, którym Pan obdarza wszystkie ludy”.

Papież zakończył, sugerując codzienną modlitwę: „Panie, dziękuję Ci za wiarę. Strzeż mojej wiary, spraw, aby wzrastała. Aby moja wiara była silna, odważna. I pomagaj mi w chwilach, kiedy jak Piotr i Jan muszę mówić o niej publicznie. Obdarz mnie odwagą”.

2013-04-06 20:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek na Twitterze przypomina o misyjnym powołaniu chrześcijan

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

„Jesteśmy wezwani do rozsiewania pocieszenia Ducha, bliskości Boga” – przypomniał Ojciec Święty w swoim dzisiejszym wpisie na komunikatorze Twitter.

Papieski tweet ma po polsku następującą treść: „Duch Święty daje nam poczucie, że nie jesteśmy sami, ale podtrzymywani przez Boga. Najdrożsi, to, co otrzymaliśmy powinniśmy podarować: jesteśmy wezwani do rozsiewania pocieszenia Ducha, bliskości Boga”.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Lublin. Nowy sezon w Wieży Trynitarskiej

2024-05-05 12:18

Muzeum Archidiecezji Lubelskiej

Ksiądz Łukasz Trzciński zaprasza w gościnne progi muzeum

Ksiądz Łukasz Trzciński zaprasza w gościnne progi muzeum

Wybierając się na spacer po Lublinie, warto zajrzeć do Wieży Trynitarskiej, która zmienia się z każdym sezonem - zaprasza ks. Łukasz Trzciński.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję