Reklama

Kościół

Niech II wojna światowa pozostanie ostatnią w dziejach świata

„Każdy z nas, według naszej kompetencji i funkcji, jest zobowiązany tak się zaangażować, aby druga wojna światowa pozostała ostatnią wojną w dziejach świata” – podkreślił bp Tadeusz Lityński 1 września w kościele pw. św. Józefa w Berlinie w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Arcybiskup Berlina Heiner Koch wspólnie z Polską Misją Katolicką zorganizowali w stolicy Niemiec 1 września w kościele pw. św. Józefa polsko–niemiecką Mszę pontyfikalną. Archidiecezja Berlińska w ten sposób włączyła się w upamiętnienie 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej.

W Eucharystii celebrowanej w intencji pokoju uczestniczył ordynariusz zielonogórsko - gorzowski bp Tadeusz Lityński, który w homilii odwołał się do polskiej i niemieckiej konstytucji mówiącej o godności człowieka. – Nasze obie konstytucje powołują się więc na godność człowieka. Tę godność wywodzą ludzie, mówiąc teologicznie, ze szczególnej relacji z Bogiem. Pierwszy opis stworzenia uczy nas, że jesteśmy obrazem Boga i jesteśmy do niego podobni. Naturalnie jest tu mowa o wszystkich ludziach. Każdy z nas na ziemi posiada ten niczym niezasłużony dar. Czy można ten obraz Boga utracić? Innymi słowy: czy można utracić tę godność? – pytał w homilii bp Lityński.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Biskup zielonogórsko-gorzowski zauważył, że chrześcijaństwo odpowiada na to pytanie jednoznacznie. – Nie, gdyż nasza wiara odrzuca wartościowanie ludzkiego życia, a rozróżnieniu pomiędzy wartościowym i mniej wartościowym życiem należy się sprzeciwić. Chrześcijaństwo przejęło mianowicie ideę osobowości człowieka z żydowskiej, greckiej i rzymskiej terminologii i z podstaw filozoficznych tych kultur na podstawie dyskusji na temat natury Chrystusa i jego bytu osobowego i w ten sposób wniosło wiele do ogólnego rozumienia człowieka – podkreślił biskup.

– Chrześcijaństwo podkreśla do tego, że prawdziwego i pełnego obrazu człowieka nie można rozpoznać bez pryzmatu Boga. Dlatego należy zauważyć, że w preambule do konstytucji obu naszych krajów wymiar ten jest zaznaczony, a zwłaszcza została dostrzeżona odpowiedzialność przed Bogiem – dodał.

Hierarcha podkreślił, że te dobre i mądre słowa z konstytucji, deklaracji i stanowisk obu narodów nie mogą pozostać puste i wszyscy musimy nad wprowadzaniem ich w życie. – Każdy z nas, według naszej kompetencji i funkcji, jest zobowiązany tak się zaangażować, aby Druga Wojna Światowa pozostała ostatnią wojną w dziejach świata – podkreślił zdecydowanie.

Wspólną modlitwę o pokój i za ofiary bestialskiej wojny poprzedziło forum dyskusyjne, które odbyło się 30 sierpnia.

2019-09-02 12:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To pokój musi kierować losami narodów

Niedziela zamojsko-lubaczowska 37/2018, str. I

[ TEMATY ]

dzieci

II wojna światowa

Ks. Krzysztof Hawro

Zamojska Rotunda w latach 1940-1944 była miejscem kaźni ludności Zamojszczyzny

Zamojska Rotunda w latach 1940-1944 była miejscem kaźni ludności Zamojszczyzny
W jednej z pieśni śpiewanych w zamojskiej katedrze padają słowa skierowane do Matki Bożej Odwachowskiej: „Przodkom naszym pomagałaś w czas zaborów! Łagodziłaś wszystkie klęski, ciosy, blizny. Srogie męki i katusze wycierpiałaś, Patrząc na tragedię Dzieci Zamojszczyzny!”
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

2025-09-24 08:52

[ TEMATY ]

ksiądz

Meksyk

Źródło: Parafia Jezusa z Nazaretu

Ojciec José de Luz Rosales Castañeda

Ojciec José de Luz Rosales Castañeda

Meksyk: w trakcie celebracji Eucharystii, tuż po udzieleniu Komunii Świętej, w niedzielę 21 września w wieku 62 lat zmarł na zawał serca ojciec José de Luz Rosales Castañeda.

Według informacji udostępnionych przez ACI Prensa, diecezja Gómez Palacio, gdzie pełnił posługę ksiądz, poinformowała, że ​​„zmarł po udzieleniu Komunii. Puryfikował już kielich, gdy upadł”. Odnośnie do przyczyny śmierci, sprecyzowano, że „była to śmierć naturalna, zawał serca”.
CZYTAJ DALEJ

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

PAP/EPA/ROLEX DELA PENA

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję