Mieliśmy nadzieję na zakończenie konfliktu, tymczasem wojna w Syrii trwa w najlepsze. Mówi o tym maronicki arcybiskup Aleppo przypominając, że kraj ten cierpi już dziewiąty rok.
Trwają ataki rządowych sił powietrznych wspieranych przez lotnictwo rosyjskie na pozycje oddziałów bojowników islamskich w północno-zachodniej Syrii. ONZ donosi o ponad 200 zabitych w ciągu ostatniego miesiąca i 270 tys. uciekinierów z powodu nasilającej się przemocy. Organizacje humanitarne biją na alarm, że coraz częściej bombardowane są placówki lecznicze. Zaatakowane zostały również obozy dla uchodźców w pobliżu granicy tureckiej oraz wiele szkół. „Zdjęcia satelitarne pokazują zniszczone pola uprawne, plantacje owoców oraz oliwek. Zburzonych zostało wiele domów” – mówi maronicki arcybiskup Aleppo Joseph Tobji.
„Część zachodnia Aleppo, wraz z rejonem Idlibu oraz miejscami położonymi na północ od miasta Hama są nieustanie atakowane. Rządowe wojska syryjskie dążą do zajęcia tych terenów i posuwają się stopniowo w kierunku Idlibu – mówi Radiu Watykańskiemu abp Tobji. - W odpowiedzi na te działania terroryści zrzucają pociski na Aleppo, Hamę oraz inne miasta. Jest wielu zabitych i rannych, są ogromne straty materialne. Myśleliśmy, że ten dramat się zakończył, ale nadal panuje duża bieda, bezrobocie. Syrię wciąż spowijają ciemności wojny. Po ludzku patrząc wygląda to ponuro, ale nie tracimy nadziei w Panu”.
Czy naród ukraiński wytrzyma niesłabnącą rosyjską agresję? Czego ta wojna nauczyła Ukraińców i nas, Polaków? Jak ważna jest wiara w sytuacji zagrożenia?
Piękna, żyzna, zasobna w minerały ziemia, szerokie stepy i biedni ludzie. Są miejsca na Ukrainie bardziej i mniej doświadczone historycznie i geopolitycznie. Wojna, jak zwykle, niesie codziennie śmierć i zgliszcza. Wyzwala też najpodlejsze instynkty w człowieku. Z jednej strony mamy bestialstwo żołnierzy okupanta, choć propaganda rosyjska głosi: wyswobadzamy was. Co to znaczy? Ukraińcy wyjaśniają mi: „Wygnali z domów, zabrali dobytek, zdewastowali, rozkradli i poszli dalej...”. Z drugiej strony ożywa miejscowa szumowina, która bezkarnie plądruje, grabi, dopełnia zniszczenia...
Ks. Krzysztof Dukielski, dotychczasowy proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Magnuszewie, został mianowany biskupem pomocniczym diecezji radomskiej. Decyzję Ojca Świętego Leona XIV ogłosiła dziś w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce.
Ojciec Święty Leon XIV mianował Ks. Krzysztofa DUKIELSKIEGO, dotychczasowego proboszcza parafii św. Jana Chrzciciela w Magnuszewie, biskupem pomocniczym diecezji radomskiej i przydzielił mu stolicę tytularną Catula.
Z udziałem licznie zgromadzonej wspólnoty kapłańskiej, osób konsekrowanych oraz niezliczonej rzeszy wiernych, odbyły się uroczystości pogrzebowe zmarłego 8 lipca k J.E. ks. biskupa Władysława Bobowskiego, biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej.
Mszę świętą, odprawioną w kościele parafialnym pw. śś. Pustelników Świerada i Benedykta w Tropiu pod przewodnictwem bp. Wiesława Lechowicza, biskupa polowego Wojska Polskiego, koncelebrowało kilkuset kapłanów. Już we wstępie do liturgii, główny celebrans nawiązując do życia i duchowości zmarłego biskupa powiedział, że: „Odszedł Pasterz nasz, co ukochał lud ...”
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.