Kard. Müller zarzucił sygnatariuszom listu, że nie podali "sprawdzalnych empirycznie i logicznie uzasadnionych twierdzeń". Jego zdaniem, raport o nadużyciach seksualnych wobec osób nieletnich, których dopuszczali się duchowni katoliccy w Niemczech, ogłoszony we wrześniu ub.r., nie może być wykorzystywany do żądania zniesienia celibatu, wprowadzenia kapłaństwa kobiet lub desakramentalizacji posługi apostolskiej i przekształcenia jej w urząd religijno-społeczny.

W liście otwartym do kard. Reinharda Marxa, zamieszczonym w weekend 2-3 lutego na łamach dziennika "Frankfurter Allgemeinen Sonntagszeitung", dziewięcioro księży teologów i katolików świeckich, zajmujących kierownicze stanowiska w strukturach niemieckiego Kościoła, wezwało do reform w Kościele. Zażądali otwarcia "nowej karty w moralności seksualnej", w tym "rozsądnej i sprawiedliwej oceny homoseksualizmu", a także zniesienia celibatu dla księży diecezjalnych i wprowadzenia kapłaństwa kobiet.

Zdaniem byłego prefekta największą "porażką" Kościoła w Niemczech jest dziś przekonanie, że nauczanie apostołów i Kościoła są przestarzałe a Kościół można ocalić tylko wtedy, gdy dostosuje się go do "współczesnego świata". Tymczasem, zaznaczył kard. Müller, "konieczna jest odnowa myślenia, aby uświadomić sobie, czym jest wola Boga". List podpisali m.in. ks. Ansgar Wucherpfennig - rektor Wyższej Szkoły Teologiczno-Filozoficznej św. Jerzego we Frankfurcie nad Menem, ks. Klaus Mertes - były dyrektor berlińskiego Kolegium Kanizjusza a obecnie dyrektor gimnazjum św. Błażeja, ks. Johannes von Eltz - dziekan dekanatu we Frankfurcie nad Menem, dyrektorka frankfurckiej Caritas oraz wiceprezes i rzeczniczka Centralnego Komitetu Katolików Niemieckich (ZDK).

Dokument ten został opublikowany w związku ze zwołanym przez papieża na 21-24 lutego br. w Watykanie spotkaniem w sprawie ochrony dzieci przed nadużyciami seksualnymi w Kościele. Jego głównymi uczestnikami będą przewodniczący krajowych konferencji biskupich z całego świata.