Reklama

Franciszek

Franciszek u św. Marty: obojętność przeciwieństwem miłości Boga

Na zagrożenie obojętnością, stanowiącą przeciwieństwo miłości Boga wskazał papież podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty. Ojciec Święty polecił modlitwie zgromadzonych zmarłego minionej nocy byłego nuncjusza apostolskiego, abp. Georgio Zura. Przekazał także pozdrowienia obchodzącemu 80. rocznicę urodzin inicjatorowi Drogi Neokatechumenalnej, Kiko Argüello.

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odnosząc się do pierwszego czytania (1 J 4,7-10) papież zacytował słowa Apostoła: „miłujmy się wzajemnie, ponieważ miłość jest z Boga”. Podkreślił, iż Bóg umiłował nas jako pierwszy, uczyniwszy krok ku ludzkości, która nie umie miłować, posłał swojego syna, aby nas zbawić, nadać sens naszemu życiu, odnowić nas.

Nawiązując z kolei do czytanego dziś fragmentu Ewangelii (Mk 6,34-44), mówiącego o cudownym rozmnażaniu chleba, Franciszek podkreślił, że Bóg czyni pierwszy krok i kocha ludzkość nie umiejącą miłować, bo okazuje współczucie i miłosierdzie, podczas gdy my nawet jeśli jesteśmy dobrzy, wiele razy nie rozumiemy potrzeb innych osób i pozostajemy obojętni. Dzieje się tak być może dlatego, że miłość Boga nie dotarła do naszych serc.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ojciec Święty zauważył, że Pan Jezus dokonał rozmnożenia chleb i ryb, ponieważ ma współczucie dla człowieka, dla ludu, który był jak „owce nie mające pasterza”.

„Serce Boga, serce Jezusa wzruszyło się, a widząc rzesze nie może pozostać obojętnym. Miłość jest niespokojna. Miłość nie toleruje obojętności. Miłość ma współczucie. Ale współczucie oznacza zaangażowanie swego serca; oznacza miłosierdzie. Zaangażowanie serca wobec innych: to jest miłość. Miłość polega na tym, że serce ryzykuje się dla innych” – powiedział Franciszek.

Komentując słowa uczniów: „Miejsce jest puste, a pora już późna. Odpraw ich. Niech idą do okolicznych osiedli i wsi, a kupią sobie coś do jedzenia”, papież zauważył, że jest to właściwie wyraz obojętności na los głodnych Słowa Bożego, którzy nie pamiętali o potrzebach ciała i faktyczne stwierdzenie, by zatroszczyli się sami o siebie. Wiedzieli, że dla nich chleba nie zabraknie, ale byli obojętni na los tłumów.

„Uczniowie nie byli zainteresowani losem ludzi: interesował ich Jezus, którego kochali. Nie byli źli, ale obojętni. Nie wiedzieli, co to znaczy kochać. Nie wiedzieli, co to współczucie. Nie wiedzieli, czym jest obojętność. Musieli zgrzeszyć, zdradzić Mistrza, opuścić Nauczyciela, by zrozumieć istotę współczucia i miłosierdzia. A Jezus, odpowiada im ostro: «Wy dajcie im jeść». Zatroszczcie się o nich. To jest walka między współczuciem Jezusa a obojętnością, obojętnością, która zawsze powtarza się w dziejach, zawsze ... Wiele osób dobrych, nie rozumie jednak potrzeb innych, nie jest zdolna do współczucia. Są dobrymi ludźmi, być może dlatego, że Boża miłość nie dotarła do ich serc lub nie pozwolili jej im wejść” – powiedział Ojciec Święty.

Reklama

Franciszek opowiedział o zdjęciu, które znajduje się w Papieskim Urzędzie Dobroczynności, ukazującym ludzi wychodzących z restauracji po sutym posiłku, odwracających spojrzenie od żebraka, domagającego się jałmużny. Zauważył, że dobrze ukazuje ono „kulturę obojętności”.

Papież przypomniał, że miłość Boga zawsze idzie pierwsza, jest miłością współczucia, miłosierdzia. Dodał, że przeciwieństwem miłości jest nienawiść, ale u wielu ludzi nie ma „świadomej nienawiści”.

„Najbardziej codziennym przeciwieństwem Bożej miłości, współczucia Boga, jest obojętność. «Jestem zadowolony, niczego mi nie brakuje. Mam wszystko, mam zapewnione to życie, a także życie wieczne, bo idę na Mszę św. co niedziela, jestem dobrym chrześcijaninem. Ale wychodząc z restauracji, patrzę w innym kierunku». Pomyślmy: Bóg wykonuje pierwszy krok, okazuje współczucie, miłosierdzie a tak często naszą postawą jest obojętność. Prośmy Pana, aby uzdrowił ludzkość, poczynając od nas: niech moje serce wyleczy się z tej choroby, jaką jest kultura obojętności” – stwierdził Ojciec Święty na zakończenie swej homilii.

2019-01-08 12:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojciec Święty zaapelował o uwolnienie osób uprowadzonych

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Po modlitwie „Regina Coeli” Franciszek pozdrowił zgromadzonych pielgrzymów, zapewnił o swej modlitwie chorych na autyzm a także zaapelował o uwolnienie osób uprowadzonych.

Oto słowa papieża wypowiedziane po modlitwie „Regina Coeli” w tłumaczeniu na język polski:

CZYTAJ DALEJ

Abp Antonio Guido Filipazzi na Skałce: Wzywam Kościół w Polsce do szczerej i skutecznej jedności

2024-05-12 13:15

[ TEMATY ]

św. Stanisław Biskup i Męczennik

abp. Antonio Guido Filipazzi

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

- Pragnę wezwać Kościół Boży w Krakowie i w Polsce do szczerej i skutecznej jedności; jedności, która opiera się na racjach nadprzyrodzonych, a nie tylko ludzkich, aby można było wiarygodnie i owocnie wypełniać misję, otrzymaną od Boskiego Założyciela, a także być ziarnem zgody w dzisiejszym społeczeństwie i świecie, które są tak spolaryzowane i skonfliktowane - mówił abp Antonio Guido Filipazzi, nuncjusz apostolski w Polsce podczas uroczystości ku czci św. Stanisława przy Ołtarzu Trzech Tysiącleci na Skałce w Krakowie.

Tradycyjna procesja ku czci św. Stanisława Biskupa i Męczennika, głównego patrona Polski przeszła dziś z katedry na Wawelu na Skałkę, gdzie koncelebrowano Mszę św. przy Ołtarzu Trzech Tysiącleci.

CZYTAJ DALEJ

Ukraina: papieska korona dla Matki Bożej w Fastowie

2024-05-12 15:33

Grażyna Kołek

W przededniu rocznicy objawień fatimskich papieską koronę otrzymała figura Matki Bożej w Fastowie. W tym ukraińskim mieście leżącym nieopodal Kijowa działa dominikański Dom św. Marcina de Porres, stanowiący jeden z największych hubów humanitarnych w tym ogarniętym wojną kraju. Maryjna figura powstała dwa lata po objawieniach w Fatimie i przechowywana jest w miejscowym kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, ważnym punkcie modlitwy o pokój na Ukrainie.

Odpowiedzialnym za funkcjonowanie ośrodka w Fastowie jest ukraiński dominikanin ojciec Mykhaiło Romaniw, który współpracuje z całą rzeszą świeckich wolontariuszy. „Pomysł koronacji wziął się stąd, że nasz parafianin, pan Aleksander Łysenko, na jednej ze stron antykwarycznych znalazł figurę Matki Bożej Fatimskiej. Figura jest drewniana, ma 120 centymetrów wysokości. Pochodzi z Fatimy i została wyprodukowana w 1919 roku. To nas bardzo zainteresowało” - mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Romaniw. Jak podkreśla, „drugą ważną rzeczą było to, że Matka Boża Fatimska właśnie w tym kontekście wojny prosiła o to, aby się modlić za Rosję. To jest bardzo ważne i od zawsze pamiętałem, iż żadne inne objawienie nigdy nie mówi o Rosji”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję