Reklama

Kościół

Kraków: pogrzeb s. Cecylii Roszak OP – najstarszej zakonnicy klauzurowej na świecie

Zaszczytem jest uczestniczyć w uroczystości, która dotyczy życia, nie śmierci – mówił o. Tomasz Nowak OP w homilii podczas Mszy św. pogrzebowej s. Cecylii Marii Roszak. Najstarsza zakonnica klauzurowa na świecie spoczęła na cmentarzu Rakowickim w Krakowie.

[ TEMATY ]

pogrzeb

Zygmunt Put/wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kościele Matki Bożej Śnieżnej Na Gródku zgromadziła się rodzina i przyjaciele zmarłej mniszki, a na klasztornym chórze jej współsiostry. Mszy pogrzebowej przewodniczył archiprezbiter bazyliki Mariackiej ks. infułat Dariusz Raś.

„Jak to jest mieć 110 lat i 7 miesięcy? Jak właściwie takie życie dobrze skończyć? Jak temu niezwykłemu życiu towarzyszyć w chwili pogrzebu, kiedy zdajemy sobie sprawę, że ono się zmienia, ale nie kończy?” - zastanawiał się w homilii o. Tomasz Nowak OP. Mówił, że zaszczytem jest uczestniczyć w uroczystości, która dotyczy życia, nie śmierci. „Cieszmy się i uwielbiajmy Boga za to, że możemy tu dzisiaj być” – nawoływał dominikanin.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wspominając początki życia zakonnego s. Cecylii, o. Nowak podkreślał, że wstąpiła do dominikanek jako młoda, starannie wychowana i wykształcona kobieta, w okresie, kiedy odradzała się polska niepodległość. Trafiła na Wileńszczyznę, gdzie powstała nowa fundacja zakonna. Klasztor jednak się tam nie utrzymał z powodu prześladowań i wojennych trudności. „Może właśnie po to siostry w tych czasach tam były, żeby ocalić kilka istnień. Siostry w Wilnie przechowywały w swoim klasztorze wielu Żydów, pomagały sierotom” – opowiadał zakonnik.

Dodał, że właśnie za to zmarła mniszka została odznaczona tytułem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. „To taka prosta posługa: być z tymi, którzy są słabi, nie radzą sobie ze złem, które jest w świecie. Ta prostota bardzo często przychodzi w najtrudniejszych momentach, gdy nie ma miejsca i czasu na wielkie mądrości, tylko trzeba być z drugim człowiekiem i służyć mu tak, jak potrafimy” – podkreślał.

Duchowny wyznał, że dla s. Cecylii przez całe życie najważniejsze było miłosierdzie. „W Wilnie miała szczęście spotkać ks. Michała Sopoćkę i poznać to, co się wtedy dopiero rodziło. Przylgnęła do miłosierdzia Bożego” – mówił. Podkreślał także jej maryjną pobożność. - To takie proste: chodzić na Eucharystię, która jest szczytem miłosierdzia i chodzić z różańcem, żeby być opiekunką dla ludzi – zauważył.

Reklama

Kapłan zachęcał do tego, by naśladować prostotę s. Cecylii. - Uwierzmy w to, że można być prostaczkiem, czyli jak małe dziecko uczyć się tego, co proste i tym służyć. Niech nas pociąga to, co pokorne. Nie pozwólmy ulec złudzeniu i dać się pociągać temu, co wielkie. Uciszmy serca – wzywał.

Po Mszy św. ciało s. Cecylii Marii Roszak spoczęło w grobowcu zakonnym sióstr dominikanek na cmentarzu Rakowickim.

Matka Cecylia Maria Roszak pochodziła z Wielkopolski. Urodziła się 25 marca 1908 r. we wsi Kiełczewo koło Kościana. Skończyła Państwową Szkołę Handlową i Przemysłową Żeńską w Poznaniu. W 1929 r. wstąpiła do klasztoru dominikanek na Gródku w Krakowie. Po obłóczynach przyjęła zakonne imię Cecylia. W 1934 r. złożyła śluby wieczyste.

W 1938 r. z grupą mniszek udała się do Wilna, gdzie dominikanki chciały założyć nowy klasztor w Kolonii Wileńskiej. Siostry pracowały na pięciohektarowym gospodarstwie, oddalonym od miasta. Mieszkały w drewnianym domu z niewielką kaplicą. Tam zastała je wojna.

W trakcie okupacji niemieckiej siostry pomagały okolicznej ludności, a także ukrywały kilkunastoosobową grupę Żydów. Wśród ukrywanych byli m.in.: Aba Kowner, Arie Wilner, Chaja Grosman, Edek Boraks, Chuma Godot i Izrael Nagel, późniejsi działacze ruchu oporu w getcie wileńskim i warszawskim. W 1943 r. Niemcy aresztowali przełożoną, a klasztor zamknęli.

W 1944 r. s. Cecylia została przeoryszą, a po wojnie, w ramach repatriacji, przyjechała wraz z dwiema siostrami do Krakowa. Dominikanki przebywały wówczas w klasztorze klarysek, wyrzucone z macierzystego klasztoru podczas II wojny światowej.

W 1946 r. s. Cecylia została przełożoną wspólnoty. Rok później mniszki powróciły do klasztoru Na Gródku. W swoim długim życiu s. Cecylia kilka razy była wybierana jako przełożona lub subprzeorysza. Poza tym była furtianką, organistką i kantorką.

Reklama

W 2009 r. Instytut Yad Vashem z Jerozolimy przyznał 101-letniej wówczas matce Cecylii tytuł Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata.

Jeszcze kilka lat temu, po operacji biodra i kolan, uczestniczyła we wspólnych modlitwach sióstr. Przeor krakowskich dominikanów o. Piotr Ciuba wspominał, że s. Cecylia niemal do ostatnich miesięcy była żywotna. „Pamiętam, że jeszcze rok temu, mając 109 lat, przychodziła do chóru zakonnego, gdzie udzielaliśmy jej Komunii św.” - opowiadał.

Imponowała żywotnością, młodzieńczością ducha i poczuciem humoru. Była zawsze zainteresowana sprawami bieżącymi, życiem Kościoła i świata. Posługując się chodzikiem, odwiedzała chore mniszki. Nieustannie modliła się na różańcu w intencjach, które napływają do klasztoru od różnych osób.

Zmarła 16 listopada br. w klasztorze sióstr dominikanek Na Gródku w Krakowie. Miała 110 lat.

2018-11-22 17:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pożegnanie lwowiaka

Niedziela rzeszowska 7/2018, str. VI

[ TEMATY ]

pogrzeb

wspomnienie

Irena Markowicz

Ostatnie pożegnanie Bolesława Opałka

Ostatnie pożegnanie Bolesława Opałka

O śp. Bolesławie Opałku, tak jak o Lwowie, można powiedzieć „Semper fidelis”, zawsze wierny, taką opinię można było usłyszeć na rzeszowskim cmentarzu Wilkowyja. Tam w styczniowy mroźny dzień odbył się pogrzeb założyciela i długoletniego prezesa oddziału rzeszowskiego Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich.

CZYTAJ DALEJ

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w Rzeszowie

2024-04-21 20:23

[ TEMATY ]

Wojownicy Maryi

Ks. Jakub Nagi/. J. Oczkowicz

W sobotę, 20 kwietnia 2024 r. do Rzeszowa przyjechali członkowie męskiej wspólnoty Wojowników Maryi z Polski oraz z innych krajów Europy, by razem dawać świadectwo swojej wiary. Łącznie w spotkaniu zatytułowanym „Ojciec i syn” wzięło udział ponad 8 tysięcy mężczyzn. Modlitwie przewodniczył bp Jan Wątroba i ks. Dominik Chmielewski, założyciel Wojowników Maryi.

Spotkanie formacyjne mężczyzn, tworzących wspólnotę Wojowników Maryi, rozpoczęło się na płycie rzeszowskiego rynku, gdzie ks. Dominik Chmielewski, salezjanin, założyciel wspólnoty mówił o licznych intencjach jakie towarzyszą dzisiejszemu spotkaniu. Wśród nich wymienił m.in. intencję za Rzeszów i świeckie władze miasta i regionu, za diecezję rzeszowską i jej duchowieństwo, za rodziny, szczególnie za małżeństwa w kryzysie, za dzieci i młode pokolenie. W ten sposób zachęcił do modlitwy różańcowej, by wzywając wstawiennictwa Maryi, prosić Boga o potrzebne łaski.

CZYTAJ DALEJ

Najpierw wołanie, później powołanie

2024-04-25 23:30

ks. Łukasz Romańczuk

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Egzamin dojrzałości i ósmoklasisty coraz bliżej. O dary Ducha Świętego i pomyślność na czas pisania matur modlili się uczniowie szkół średnich i ci, kończący “podstawówkę”. Była to także okazja do wysłuchania konferencji o. bpa Jacka Kicińskiego CMF.

Z racji tego, że modlitwa ta odbywała się w czasie Tygodnia Modlitw o powołania kapłańskie i zakonne, konferencja dotyczyła rozeznawania powołania i swojej drogi życiowej. Przede wszystkim bp Jacek wskazał młodym, że w rozeznawaniu ważne jest słuchanie głosu Pana Boga.- Powołanie dzieje się w wołaniu. Najpierw słyszymy wołanie, a potem dokonuje się powołanie. Jezus woła każdego z nas po imieniu - mówił biskup, dodając, że to od człowieka zależy, czy ten Boży głos będzie słyszalny. Ta słyszalność dokonuje się w momencie, kiedy otworzy się uszy swojego serca. - Uczniowie przechodzili szkołę wiary. Mieli momenty zwątpienia. Na początku były wokół Niego tłumy, ale z czasem grupa ta zaczęła topnieć, bo zaczął wymagać. I zapytał Piotra: „Czy i wy chcecie odejść?”. Wszystko zaczyna się od słowa i w tym słowie się wzrasta - przekonywał bp Jacek.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję