Podczas homilii bp Pindel przedmiotem refleksji uczynił m.in. słowa Józefa Piłsudskiego – „Polski nie da się ani wymodlić, ani wygadać, ani wyżebrać, ani wyszachrować. Trzeba ją zdobyć krwią własną i cudzą”. Zwrócił uwagę, że
ojczyznę musieli zdobyć własną krwią konkretni ludzie, „ryzykując, ważąc się na walkę, której wynik nie był przesądzony”. „To ktoś należący do elity w najlepszym tego słowa znaczeniu. Ktoś, kto odważył się zaryzykować swój stan posiadania, czy bezpieczeństwo swojej rodziny” – dodał i przypomniał, że wolność odzyskana w 1918 roku „musiała kosztować”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„I to wiele, i to w wielu życiorysach ludzi, którzy niewiele posiadali, a postawili na przyszłość ojczyzny, która nie miała granic, ani ustalonej władzy” – zaznaczył i zaapelował, by pamiętać „o ofierze tych wszystkich, którzy w różnej sytuacji życiowej oddali z tego, co najcenniejsze”. „Jesteśmy winni im pamięć i wdzięczność. Tym zrazu nielicznym, a i tym, którzy w miarę rozwoju sytuacji geopolitycznej, przyłączali się do tych mających nadzieję na Niepodległą” – kontynuował, wyliczając wśród osób, którym zawdzięczamy wolność, przywódców różnych nurtów niepodległościowych.
„Winniśmy wdzięczność za to, że pomimo bardzo wielkich różnic potrafili na swój sposób, ale przecież działać na tym samym kierunku: ku niepodległości, ku najbardziej możliwym granicom, ku najlepszemu ustrojowi. Potrafili walczyć, działać na polu dyplomatycznym, czy zmieniając świadomość Polaków” – powtórzył, wyrażając szacunek wobec tych, którzy uczyli młode pokolenie, by było zdolne marzyć o niepodległej Ojczyźnie.
„Niech więc dzisiejsza uroczystość zwróci naszą myśl ku przeszłości, ku teraźniejszości, ale przede wszystkim jednak ku przyszłości naszej Ojczyzny. Bo to przyszłość od nas zależy, a z tego, jak rozumiemy nasze umiłowanie Ojczyzny, będziemy osądzeni przez przyszłe pokolenia. Obyśmy zapisali się jako ci, którzy potrafią dobrze wyko wykorzystać otrzymany dar wolności i pomnożyć wszelkie dobro Polski, a przede wszystkim kształtować nowe pokolenia na najlepszych obywateli, kierujących się najlepszymi wartościami” – powiedział na koniec.
Reklama
W modlitwie uczestniczył m.in. ks. Krzysztof Cienciała, proboszcz bielskiej parafii luterańskiej. W słowie, jakie skierował duchowny w imieniu zwierzchnika diecezji cieszyńskiej Kościoła ewangelicko-augsburskiego bp. Adriana Korczago, odwołał się do fragmentu Psalmu 66: „Pozwoliłeś ludziom tratować po głowach naszych. Szliśmy przez ogień i wodę, lecz wyprowadziłeś nas na wolność”.
„My też chcemy dziś dołączyć do tych jakże wymownych słów i wyrazić naszą wdzięczność wobec tych, którzy w godzinie próby stanęli na wysokości zadania – Polaków różnych wyznań i przekonań. Bo dzięki nim możemy żyć w pokoju. Ale jako chrześcijanie wierzący w Trójjedynego Boga wyrażamy wdzięczność wobec Tego, który jest wszechmogący, bez którego nie ma wolności. To on wyprowadził nas na wolność i chce, abyśmy z niej korzystali w sposób odpowiedzialny” – dodał.
W uroczystościach udział wzięli członkowie rządu, posłowie, senatorzy, przedstawiciele władz miejskich i samorządowych, przedstawiciele dowództwa wojska, policji i straży pożarnej, harcerze oraz bielscy komandosi.
Po Mszy św. uczestnicy uroczystości przeszli na pobliski cmentarz, na którym spoczywają żołnierze polegli w I i II wojnie światowej. Po modlitwie odbył się Apel Poległych z udziałem Kompanii Honorowej 18. Bielskiego Batalionu Powietrznodesantowego.
Uroczystość zakończyła ceremonia składania kwiatów przez delegacje uczestniczące w obchodach święta.