Reklama

Wiadomości

Homopropaganda w szkołach

Miał rację kard. Gerhard Muller, ostrzegając podczas ostatniego kongresu ruchu „Europa Christi” - „Polska jest w tej chwili w rdzeniu rechrystianizacji Europy. Najpierw katolicką Irlandię chciano zniszczyć, a teraz Polska jest w ognisku skoncentrowanych ataków”.

[ TEMATY ]

komentarz

Fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To najświętsza prawda, a na te działania są przeznaczane wielkie pieniądze.

Właśnie dowiedzieliśmy się, że w 211 szkołach średnich w całej Polsce zorganizowany został „Tęczowy Piątek”. Z propozycją wyszła Kampania Przeciw Homofobii, w promocję akcji zaangażowało się pismo Związku Nauczycielstwa Polskiego „Głos Nauczycielski”, a na akcję w konkretnych szkołach zgodzili się dyrektorzy. Jak będzie wyglądał Tęczowy Piątek w konkretnej szkole? Materiały pomocnicze dostarczyła Kampania Przeciw Homofobii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

To plakaty, gadżety, filmy i inne. O tym jak z nich skorzystać będzie decydowała dyrekcja i nauczyciele. Czego można się spodziewać? Jednego. Homopropagandy, w tym krytyki nauczania Kościoła, a także ( jak to się ma do zakazu politycznej agitacji w szkołach? ) nawoływania do głosowania na kandydatów wspierających ruchy homoseksualne.

Reklama

Groźnych w tej sprawie jest kilka rzeczy. Po pierwsze pieniądze. Widać, że aktywiści homoseksualni je mają, bo przecież muszą, i to sporo, kosztować materiały rozdawane w szkołach. Są to środki zagraniczne.

Wystarczy tylko spojrzeć na darczyńców Fundacji Przeciw Homofobii wymienionych na stronie internetowej: Open Society Foundations, Sigrid Rausing Trust, Arcus Foundation, Rosa Luxemburg Stiftung, Stiftung “Erinnerung, Verantwortung und Zukunft”, Heinrich Böll Stiftung, Astraea Lesbian Foundation for Justice, Global Fund for Women, Fundacja im. Stefana Batorego, Fundusze EOG, Komisja Europejska, Unia Europejska, Rada Europy, ILGA-Europe, Departament Stanu USA, Ambasada Królestwa Niderlandów, Ambasada Danii, Ambasada Szwecji, Przedstawicielstwo Rządu Flandrii, Ambasada USA, Ambasada Kanady.

Po drugie zatrważa postawa władz oświatowych, które – wszystko na to wskazuje - biernie przyglądają się wpychaniu się groźnej ideologii do szkół. Wreszcie niepokoi postawa dyrektorów tych szkół, które zgodziły się zwykle nie pytając się rodziców, co w świetle prawa oświatowego jest konieczne, na przeprowadzenie akcji przez zewnętrzną organizację w swoich szkołach i pranie mózgów, które w jej ramach funduje się młodzieży. Na koniec wreszcie dziwi brak reakcji rodziców, bo przecież tylko naiwny uzna, że „Tęczowy Piątek” to lekcja o poszanowaniu praw człowieka. Nie, to nachalna deprawacja młodzieży. W tym roku zgodziło się na nią 211 szkół. W przyszłym roku, jeżeli nie będzie zdecydowanej reakcji i jeżeli większość opinii publicznej nie powie zdecydowanego „Nie” będzie ich pewnie więcej. A pieniądze? Na wspieranie tej ideologii zawsze się znajdą.

2018-10-25 18:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziecko umierało, a lekarze bezczynnie patrzyli

[ TEMATY ]

komentarz

Artur Stelmasiak

Dwa lata temu niektóre media okrzyknęły prof. Bogdana Chazana zbrodniarzem, bo nie chciał zabić dziecka. Ciekawe dlaczego teraz nie mówią o "lekarzach bohaterach", którzy przez godzinę bezczynnie patrzyli na agonię bezbronnego maleństwa.

Oczywiście chodzi o głośną już sprawę "nieudanej" aborcji w warszawskim szpitalu Świętej Rodziny. Według wielu już doniesień medialnych i relacji świadków próbowano tam dokonać aborcji na dziecku, które miało już za sobą 6 miesięcy prenatalnego życia. Gdyby było zdrowe i chciane, to lekarze uznaliby go za wcześniaka i ratowali ponad wszystko. Tak się jednak nie stało, bo dziecko było podejrzane o chorobę, a konkretnie o Zespół Downa. To była podstawa do wyroku śmierci. Dokonano aborcji, a gdy ta się "nie udała" maleństwu nie udzielono żadnej pomoc i patrzono na jego agonię. Sprawa wyszła na jaw, bo do ks. Ryszarda Halwy zgłosiła się jedna osoba z personelu medycznego i powiedziała, że kwilenia umierającego maleństwa nie zapomni do końca życia.

CZYTAJ DALEJ

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem życia skorzystało w ub.r. z tabletki "dzień po"

2024-03-27 09:25

[ TEMATY ]

Pigułka „dzień po”

Adobe Stock

Minister zdrowia Izabela Leszczyna poinformowała, że w ubiegłym roku 15-latki stanowiły 2 proc. osób korzystających z tabletki "dzień po". Dodała, że w tym czasie 1937 osób między 15. a 17. rokiem życia skorzystało z tabletki "dzień po".

W połowie marca Andrzej Duda zapowiedział, że nie podpisze ustawy, "która wprowadza niezdrowe, chore i niebezpieczne dla dzieci zasady". Jego zdaniem tabletka "dzień po" dostępna bez recepty dla osób niepełnoletnich jest "daleko idącą przesadą". Według prezydenta tabletka nadal powinna być wydawana na receptę, a w przypadku dziewczynek jej zażycie powinno być "decyzją rodzica".

CZYTAJ DALEJ

W Wielki Czwartek pamiętają o pacjentach

2024-03-28 21:21

[ TEMATY ]

szpital

Zielona Góra

drezdenko

kanonicy regularni

ks. Paweł Greń

Ks. Jerzy i ks. Paweł oraz lektor Paweł odwiedzili ze świątecznymi życzeniami i prezentami pacjentów szpitala w Drezdenku.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję