Przytul mnie Madonno
bo z zeschłym liściem drżę o życie
o ciało ciepłe i ludzkie
w którym dusza
jakby przypadkiem
w ciasnym uchwycie zatrzymana
zagubiona na rozdrożach pięciu zmysłów
na czas krótki w wynajętym mieszkaniu
o nietrwałych murach
z księgą wieczystą przemijania
z oknami otwartymi na cud Twojej łaski
Pomóż w rozwoju naszego portalu