Reklama

Szczęśliwy kto pamięta o ubogich

Niedziela przemyska 6/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ks. prał. Marianem Bocho, dyrektorem Caritas Archidiecezji Przemyskiej, rozmawia Aneta Kamieniecka

Aneta Kamieniecka: - Kiedy rozpoczęła działalność Caritas Archidiecezji Przemyskiej i co należy do jej głównych zadań?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. prał. Marian Bocho: - W bieżącym roku będziemy obchodzić 15. rocznicę reaktywowania Caritas Archidiecezji Przemyskiej. Specjalnym dekretem z 29 czerwca 1990 r. dokonał tego aktu ówczesny metropolita przemyski abp Ignacy Tokarczuk. Głównym zadaniem Caritas jest realizacja ewangelicznego przykazania miłości, w którym Chrystus mówi: „... abyście się wzajemnie miłowali, tak, jak ja was umiłowałem”. Dlatego staramy się z jednej strony uczyć i uwrażliwiać na słowa Pana Jezusa, z drugiej zaś realizować misję czynienia dobra w codziennym życiu, poprzez niesienie konkretnej pomocy zwłaszcza wobec ubogich i cierpiących. Czas postępującej biedy i ubożenia polskiego społeczeństwa wymaga od każdego z nas zwielokrotnienia wysiłków na polu czynienia miłosierdzia i nadania im trwałego charakteru.

- Jednym z przejawów troski o ludzi ubogich jest otwarte w 2004 r., z inicjatywy Caritas, Centrum Charytatywne im. Bł. ks. Jana Balickiego w Przemyślu. Czym ono się zajmuje i kto może z niego korzystać?

- Miłość i wynikające z niej miłosierdzie jest istotą Kościoła. Biblia, która jest orędziem miłosierdzia Bożego skierowanym do człowieka mówi, że szczęśliwy ten, kto pamięta o ubogich. Wszyscy doświadczamy miłosierdzia i chcemy być szczęśliwi niosąc pomoc potrzebującym. Wyrazem tego jest Centrum Charytatywne, którego budowa trwała ponad dwa lata i została sfinansowana m. in. z ofiar wiernych, składanych w ramach dorocznych akcji prowadzonych przez archidiecezjalną Caritas. W nowoczesnym, przestronnym obiekcie znalazły swą siedzibę biura Caritas, kaplica, sala konferencyjna, magazyny żywnościowy i odzieżowy oraz jadłodajnia i kuchnia dla ubogich, gdzie codziennie wydawanych jest ponad 300 gorących posiłków, z której korzystają całe rodziny. W Centrum działa też noclegownia, z której może korzystać 40 bezdomnych kobiet oraz ośrodek interwencji kryzysowej dla ofiar przemocy w rodzinie. Jest to o tyle ważne przedsięwzięcie, że dotychczas jedyne schronisko tego typu na terenie archidiecezji przemyskiej mieściło się w Jarosławiu, ale biorąc pod uwagę potrzeby i liczbę przebywających tam kobiet, możliwości tej placówki były ograniczone. Teraz, dzięki wsparciu ludzi dobrej woli, zatroskanych o najbardziej doświadczanych przez los, noclegownia w Przemyślu zabezpieczy najbardziej pilne potrzeby w tym względzie. Noclegownia czynna jest w sezonie zimowym, a pomoc ofiarom przemocy w rodzinie udzielana jest przez cały rok. Wkrótce planujemy też uruchomienie łaźni dla bezdomnych. Z pomocy Centrum Charytatywnego mogą korzystać wszyscy bez względu na wyznanie, pochodzenie, wykształcenie czy zasobność portfela. Zgodnie z założeniem jest to miejsce dla skrzywdzonych przez los, którym w miarę możliwości staramy się zapewnić godziwe warunki życia, dach nad głową i opiekę lekarską. Trwa zima, mamy jeszcze miejsca i każda z kobiet, która zgłosi się do noclegowni na pewno zostanie przyjęta bez problemu. Jedynym, za to podstawowym wymogiem przebywania w ośrodku, jest bezwzględne zachowanie trzeźwości, co stanowi warunek wychodzenia z bezdomności.

Reklama

- Caritas Archidiecezji Przemyskiej znana jest z szeregu akcji prowadzonych na rzecz ludzi ubogich. Jakie to akcje?

- Przemyska Caritas realizuje kilka akcji. Jedną z nich jest program obrony życia od poczęcia aż po godną śmierć Aby mieli życie w obfitości. W ramach tego programu prowadzone są: Dom Matki i Dziecka w Przemyślu, Domy Pogodnej Starości w Kąkolówce i Zagórzu, a także Stacje Opieki Caritas w Bolestraszycach, Dynowie, Dydni, Bukowsku i Krośnie. Ponadto w przygotowaniu są hospicja w Jarosławiu, Krośnie i Przemyślu. Caritas realizuje też programy skierowane do dzieci i młodzieży: Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie..., w ramach którego już od dziesięciu lat prowadzimy akcję Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom, a także akcję Pomóż dzieciom przetrwać zimę, gdzie zbieramy i przekazujemy żywność ubogim. Ważnym elementem naszej działalności są akcje dożywiania dzieci w szkołach, akcja letnia, w której tylko w ubiegłym roku wzięło udział ponad 2 tys. dzieci. Zbieramy też środki w ramach Funduszu na leczenie najmłodszych. Przemyska Caritas prowadzi też akcje skierowane do młodzieży, osób niepełnosprawnych, jak chociażby warsztaty terapii zajęciowej, akcje pomocy rodzinom wielodzietnym i osobom bezrobotnym, których w naszych placówkach zatrudniliśmy już kilkadziesiąt. Przychodzimy też z pomocą ofiarom kataklizmów, jak chociażby podczas rocznej powodzi, gdzie szereg rodzin utraciło dorobek całego życia. Wszystko po to, by pomagać potrzebującym, ale też uwrażliwiać innych na ludzką, często niezawinioną krzywdę.

- Dzieło Caritas to także pomoc osobom za wschodniej granicy.

- To prawda. Często są to ludzie bardziej ubodzy niż u nas w kraju. Ponadto, w wielu wypadkach ich korzenie sięgają do polskości i tym bardziej powinniśmy ich wspierać. W tym celu organizujemy m. in. mieszkania dla młodzieży studiującej w Przemyślu, a program pomocowy obejmuje też Polaków zamieszkałych za wschodnią granicą.

- Wśród przeciwników wspierania osób bezdomnych często pojawia się zarzut, że pensjonariuszom schronisk stwarzane są cieplarniane warunki życia, co dodatkowo ich upośledza.

- Trudno zgodzić się z tą tezą. Czas pobytu w schronisku to okres, w którym powinni oni stanąć na własne nogi. Z tym bywa jednak różnie. Często są to ludzie bardzo głęboko przeżywający kryzys osobisty i na tym etapie nie potrafią sobie pomóc. Jednak w miarę jak wyciąga się do nich rękę, kiedy odkrywają na nowo swoją godność, w sposób twórczy starają się zmienić swoje życie. Takich przykładów mamy wiele. Owszem, zdarzają się ludzie, którzy nie potrafią wykorzystać swojej szansy, ale jest ich stosunkowo mało. Zawsze jednak wierzymy w człowieka, jego dobrą wolę i podajemy mu rękę. W przeciwieństwie do organizacji świeckich, obok pomocy materialnej, chcemy widzieć całego człowieka, także, a może przede wszystkim jego potrzeby duchowe. Pamiętamy też o słowach wypowiedzianych przez Pana Jezusa, że „... nie samym chlebem żyje człowiek”. Nie chcemy też uprawiać filantropii, ale właśnie przyświeca nam cel pomocy człowiekowi, który może się dźwignąć, zmienić, czyli dotykamy sfery zbawienia człowieka, jego uświęcenia. Zresztą jedna z zasad miłości mówi, że najwyższym dobrem człowieka jest świętość. Bez tego nasza działalność byłaby zwyczajną filantropią, na którą szkoda czasu.

- Od kilku lat Caritas Archidiecezji Przemyskiej przyznaje statuetki „Dobrego Pasterza”.

- Statuetka Dobrego Pasterza, to wyróżnienie dla osób szczególnie zaangażowanych w działalność dobroczynną i urzeczywistnianie idei czynnej miłości na rzecz najbardziej potrzebujących. Chcemy w ten sposób dziękować Panu Jezusowi, który skłania się ku człowiekowi zranionemu, zagubionemu, biednemu, choremu, cierpiącemu, a jednocześnie staje się źródłem mocy dla tych, którzy wstępują w Jego ślady i chcą być przedłużeniem rąk i serca Dobrego Pasterza. Wręczenie statuetki odbywa się z okazji Święta Miłosierdzia Bożego. Dobrze, że wciąż znajdują się ludzie, dla których los bliźniego nie jest obojętny. To dzięki ich życzliwości i zaangażowaniu osoby odepchnięte, zagubione, często skrzywdzone przez los mogą liczyć na wsparcie. Obok wyróżnionych jest bardzo dużo ludzi bezimiennych wspierających nas modlitwą, dobrym słowem i ofiarą, którym z serca dziękujemy. Oby było ich jak najwięcej.

- Dziękuję za rozmowę.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych?

2024-05-02 07:20

[ TEMATY ]

wstrzemięźliwość

Adobe Stock

W związku z przypadającą w piątek, 3 maja, w Kościele katolickim uroczystością Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, głównej patronki kraju, katolików nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Mimo uroczystości wierni nie są zobowiązani do udziału we Mszy świętej.

Zgodnie z obowiązującymi w Kościele katolickim przepisami wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku, chyba że w danym dniu przypada uroczystość. Post ścisły obowiązuje w Środę Popielcową i w Wielki Piątek.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Łódzcy proboszczowie spotkali się z Ojcem Świętym Franciszkiem

2024-05-04 16:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

Zakończyło się – trwające od 29 kwietnia br. - rzymskie spotkanie blisko 300 proboszczów z całego świata, którzy odpowiedzieli na zaproszenie Ojca Świętego Franciszka, by w czynny sposób włączyć się w prace Synodu o Synodalności.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję