Spotkania noworoczne abp. Józefa Życińskiego ze środowiskiem AA i Al-Anon odbywają się w kościele św. Antoniego w Lublinie od kilku lat. W niedzielę 9 stycznia br., zorganizowane zostało tam XIII Regionalne Spotkanie Alkoholików, ich Rodzin i Przyjaciół. Rozpoczęło się Mszą św., której przewodniczył Metropolita. Wraz z nim Mszę św. koncelebrowali: ks. Lesław Berezecki - archidiecezjalny duszpasterz AA, ks. Marek Słomka - sekretarz osobisty Metropolity, ks. kan. Stanisław Róg - proboszcz parafii św. Antoniego, ks. kan. Andrzej Głos - dyrektor lubelskiej Caritas, ks. kan. Jan Augustynek z Piask oraz ks. Wiesław Oleszek. W Liturgii licznie uczestniczyli członkowie wspólnot z terenu archidiecezji lubelskiej i spoza jej granic; oprawę liturgiczną i muzyczną przygotowali również członkowie AA i Al-Anon.
W homilii abp J. Życiński, cytując wiersz T. Eliota o Trzech Królach, wskazywał, że mamy podążać za przykładem Mędrców ze Wschodu i nie zrażając się trudnościami złożyć Jezusowi dar własnej przemiany. „Cieszę się, że u św. Antoniego, który jest patronem zgubionych i zagubionych, możecie prosić o odnalezienie pokoju dla dusz i radości dla serc na trudnym szlaku codziennych zmagań” - powiedział Metropolita. Zwrócił uwagę, jak wiele jest jeszcze do zrobienia przy tworzeniu odpowiedniego klimatu dla wychodzenia z choroby alkoholowej, szczególnie na wsi, gdzie kobieta próbująca znaleźć pomoc w rozwiązaniu trudnej sytuacji wynikającej z choroby męża często bywa dyskryminowana i potępiana przez środowisko. Ośrodki terapii, organizowane przy parafiach, potrafią wiele pomóc, szczególnie żonom alkoholików, które dzięki przemianie swojego myślenia umożliwiają trzeźwienie mężów. Abp Życiński zapowiedział też podjęcie wspólnej akcji ośrodków z dziekanatami, by udało się dotrzeć z pomocą do jak największego kręgu rodzin, dotkniętych chorobą alkoholową.
Po Mszy św. w domu katechetycznym odbyła się dalsza część spotkania. Metropolita, zwracając się do zebranych, powiedział: „Dziękuję wam za to, że cenicie sobie te spotkania i tak licznie przybywacie. To jest piękny znak naszej wspólnoty; to wyraz, że wasz dramat nie jest tylko waszą, ale jest naszą wspólną troską i wartością”. Podkreślił, że to, co niepozorne w oczach świata, ma u Chrystusa ogromne znaczenie. Liczy się zmaganie z cierpieniem, przezwyciężanie słabości. „Jeśli doświadczacie czasem gorzkiej mirry, bólu, kiedy bez znieczulenia przeżywacie, że znów nic nie wyszło, idziecie szlakiem Mędrców. Nieraz będziecie zmęczeni, rozczarowani - ważne, żeby się wtedy nie zniechęcać. Kiedy przyjdzie moment dołka psychicznego i będzie ciężko, powiedzmy sobie: Tę godzinę muszę przetrzymać, nie mogę pozwolić, żeby mnie zmiażdżyły czarne myśli, muszę wytrwać przy Chrystusie, idąc swoim szlakiem. Patrzcie w Boże światło, szukajcie Bożej pomocy, niech Jego łaska wam towarzyszy i prowadzi”.
Następnie rozpoczął się mityng otwarty Al-Anon nt.: Wpływ doświadczeń na nasz rozwój duchowy. Można było dostać literaturę aowską, był również czynny bufet prowadzony przez członków wspólnot. Wieczorem rozpoczęła się zabawa taneczna, na której grał zespół z AA.
Pomóż w rozwoju naszego portalu