Reklama

Polska

Prymas Polski: posłuszeństwo uwalnia od światowości

„Posłuszeństwo słowu Jezusa jest ostatecznie posłuszeństwem Duchowi Świętemu. Nie tylko może pomóc przekraczać ludzkie schematy i skostnienia, ale także otwiera coraz bardziej na pełnię tego, kim jest Bóg. Oczyszcza w nas to, co jest wciąż jeszcze z ducha tego świata” – mówił 4 września we Wrocławiu abp Wojciech Polak.

[ TEMATY ]

prymas Polski

abp Wojciech Polak

Episkopat.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prymas Polski przewodniczył w katedrze św. Jana Chrzciciela Mszy św. na zakończenie zorganizowanej we Wrocławiu ogólnopolskiej Konferencji Rektorów Wyższych Seminariów Duchownych Diecezjalnych i Zakonnych.

W homilii, nawiązując do tematyki spotkania dotyczącej kwestii kształtowania ducha posłuszeństwa w procesie formacji do kapłaństwa, abp Polak przyznał, że jest to temat w równej mierze ważny jak trudny. Rozumieniu i definiowaniu posłuszeństwa towarzyszy bowiem wiele nieporozumień i skrajnych opinii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Jedni odrzucają w ogóle potrzebę czy nawet możliwość jakiegokolwiek posłuszeństwa, widząc w nim przemoc i zagrożenie dla osoby ludzkiej. Inni skłonni są wykorzystywać posłuszeństwo dla własnych, niekiedy sprzecznych z ludzką godnością celów” – stwierdził abp Polak dopowiadając za papieżem Benedyktem XVI, że posłuszeństwo zwykle kojarzy się nam ze zniewoleniem, dlatego wolimy słowo wolność, a przecież obie te rzeczywistości idą z sobą w parze.

Reklama

„Posłuszeństwo Chrystusa jest podporządkowaniem się aż do utożsamienia własnej wolności z wolą Ojca. Albowiem wola Boża nie jest narzucającą się z zewnątrz tyranią, lecz wolą stwórczą, w której odnajdujemy naszą prawdziwą tożsamość. Posłuszeństwo więc zakłada tożsamość. Posłuszeństwo objawia rzeczywistość, którą ostatecznie zawiera i którą wyraża” – tłumaczył dalej abp Polak przypominając, że tym, który uzdalnia nas do bycia posłusznym jest Duch Święty.

„Posłuszeństwo zatem, w swoim podstawowym sensie, oznacza poddanie się Duchowi Świętemu” – stwierdził, dodając, że tak rozumiane może nam pomóc przekraczać nasze ludzkie schematy i skostnienia. Otwiera nas coraz bardziej na pełnię tego, kim jest Bóg. Uwalnia od wyszukanych słów ludzkiej mądrości i oczyszcza w nas to, co jest wciąż jeszcze z ducha tego świata, nie pozwalając, aby podstawowym kryterium naszego życia było to, co własne i jedynie dla nas dogodne, a co jest – jak powtórzył za św. Pawłem Prymas – podstawowym przymiotem człowieka zmysłowego, który nie tylko nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha, ale wydaje mu się to wprost głupstwem i jakąś stratą czasu.

I tak rozumiane posłuszeństwo – tłumaczył dalej – weryfikuje się nie w naszych własnych, subiektywnych wyobrażeniach, ale w służbie dla wspólnoty, wspólnota zaś ma nie tylko obowiązek tego daru strzec i go zachować, ale także ma prawo weryfikować go i ukierunkować na dobro wszystkich.

2018-09-04 18:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymas Polski: Kościół nie może dać się wciągać w spór polityczny

[ TEMATY ]

polityka

Polska

Polska

prymas Polski

abp Wojciech Polak

Episkopat.news

Kościół nie może dać się wciągać w spór polityczny, biorąc stronę jednej czy drugiej partii. Powinien natomiast wzywać do wzajemnego szacunku i szukania rozwiązań służących dobru wspólnemu - powiedział KAI abp Wojciech Polak. - Przypominanie o tym, że w demokratycznym społeczeństwie trójpodział władzy jest rzeczą fundamentalną dla zachowania ładu społecznego, nie jest wchodzeniem w toczące się spory na temat szczegółowych rozwiązań. Jest przypomnieniem tego, co głosi katolicka nauka społeczna - wskazał metropolita gnieźnieński. W podsumowującym mijający rok wywiadzie dla KAI Prymas Polski odpowiada też na pytania dotyczące skandali wykorzystywania seksualnego w Kościele oraz wyzwaniach związanych z religijnością polskiego społeczeństwa.

Łukasz Kasper (KAI)KAI: Zbliżamy się do końca Adwentu, okresu radosnego oczekiwania na Narodzenie Jezusa Chrystusa, ale też czasu wzajemnego wybaczania, wyciszania sporów. Czy zdaniem Księdza Prymasa Polacy tak właśnie przeżywają ten czas?

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję