- Co roku sprzedajemy od 3 do 4,5 tys. choinek, których normatywna wysokość wynosi od 1,5 do 5 m. Najwięcej sprzedajemy drzewek o wys. do 2,5 m. Za choinkę pokojową trzeba było zapłacić w nadleśnictwach 15-40 zł. Zdarzały się również zamówienia specjalne na drzewka wyższe (5-10 m), np. do ustawienia w kościołach i miejscach publicznych. Ceny kształtowały samodzielnie poszczególne nadleśnictwa, kierując się zasadami rynku, uwzględniając poniesione koszty założenia plantacji oraz pozyskania drzewek - opowiada Andrzej Miara, naczelnik Wydziału Marketingu RDLP w Krośnie.
Dużym powodzeniem wśród kupujących cieszyły się gałązki jodły używane na świąteczne stroiki. Stroisz jodłowy można pozyskać legalnie ze ściętych drzew na zrębach. W samym Nadleśnictwie Rymanów przygotowano 300 choinek i kilkanaście metrów sześciennych gałązek jodłowych na stroiki.
Do Nadleśnictwa Rymanów przyjechał nawet po choinkę i gałązki jodłowe Samir Al Dib, obywatel Syrii, kończący w Polsce studia doktoranckie. Przyznał, że w rodzinnej Syrii też kultywują tradycję choinki. Zazwyczaj jest nią drzewko o nazwie „sonaubar” podobne do naszej sosny zwyczajnej.
- Żywa choinka to tradycyjny element polskich świąt Bożego Narodzenia. Drzewko świerkowe, nawet jeśli po kilku tygodniach opadnie zupełnie z igieł, pozostaje wciąż elementem przyjaznym człowiekowi. Choinka plastikowa jest natomiast „bezduszna” i wprowadza do domu „chemiczną” atmosferę. Dlatego hodujemy drzewka świąteczne, aby zaspokoić oczekiwania wielu polskich rodzin. Pozyskanie choinek w Lasach Państwowych w najmniejszym stopniu nie narusza równowagi ekosystemu leśnego - mówi Jan Kraczek, dyrektor RDLP w Krośnie.
Na podjęcie decyzji, jaka choinka zagości w naszym domu podczas kolejnych świąt Bożego Narodzenia mamy cały rok.
Pomóż w rozwoju naszego portalu