Reklama

Historia Kościoła w Łodzi do 1920 r. (cz. III)

Druga łódzka parafia

Niedziela łódzka 2/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół w jedynej łódzkiej parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny nie mógł pomieścić wszystkich wiernych, dlatego proboszcz ks. Wojciech Jakubowicz czynił starania o wybudowanie drugiego kościoła, a później o erekcję drugiej parafii rzymskokatolickiej w Łodzi. Wkrótce uzyskano zgodę na budowę drugiego kościoła u zbiegu ulic: Dzika i Przejazd (obecnie Sienkiewicza i Tuwima) wg projektu warszawskiego architekta Franciszka Turnella.
4 lipca 1860 r. rozpoczęto budowę kościoła, a 18 sierpnia 1860 r. kamień węgielny wmurował sufragan warszawski bp Henryk Plater (wcześniej proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Łodzi). Budowę kościoła przerwano w 1863 r. z powodu wybuchu powstania styczniowego, które okazało się tragiczne w skutkach również dla Kościoła łódzkiego. Właśnie ks. Wojciech Jakubowicz naraził się władzom carskim, ponieważ przyjął w kościele powstańców z Dobrej k. Strykowa. Razem z wikariuszami i bractwami religijnymi uroczyście modlił się w intencji powstańców i poświęcił im sztandary. Księdza Wojciecha aresztowano i zesłano na Syberię. Parafia łódzka długo nie miała proboszcza, gdyż władze rosyjskie nie wyraziły zgody, aby mianować nim jednego z wikariuszy. Dopiero 11 kwietnia 1872 r. proboszczem łódzkim został ks. Ludwik Dąbrowski - dotychczasowy proboszcz parafii św. Antoniego w Tomaszowie Mazowieckim.
Po objęciu stanowiska nowy proboszcz przystąpił do uporządkowania życia religijnego w Łodzi, a jednocześnie do ukończenia przerwanej budowy drugiego kościoła, który poświęcił 21 listopada 1875 r. pw. św. Jakuba, jako kościół filialny par. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Zwieńczoną 6-metrowym miedzianym krzyżem wieżę kościoła, którą ufundował Heinzel, ukończono 12 kwietnia 1880 r.
Po wybudowaniu świątyni władze kościelne czyniły starania o utworzenie nowej parafii. 15 grudnia 1884 r. Rada Państwa wydała zezwolenie, a ówczesny arcybiskup warszawski, któremu podlegała łódzka parafia, 25 stycznia 1885 r. erygował drugą łódzką parafię. Akt erekcyjny odczytał z ambony sufragan warszawski bp Kazimierz Ruszkiewicz. Od tej pory Łódź miała dwie parafie. Granicę między nimi stanowiły dzisiejsze ulice: Próchnika i Rewolucji 1905 r. Pierwszym proboszczem nowej parafii został ks. Ludwik Dąbrowski.
Konsekracja kościoła w nowej parafii nastąpiła 19 maja 1888 r. Dokonał jej arcybiskup warszawski Wincenty Chościak-Popiel, który jednocześnie nadał kościołowi i parafii wezwanie Podwyższenia Krzyża Świętego.
Wyposażenie kościoła to dar fabrykanta - Karola Scheiblera. Dwie boczne kaplice i zakrystię dobudowano w 1926 r. Murowaną plebanię wybudowano w 1874 r. Nową plebanię wzniesiono w latach 1979-84, a ostatni remont kościoła przeprowadzono w latach 1992-1997.
Parafia pw. Podwyższenia Krzyża Świętego obejmowała południową część Łodzi i już w 1894 r. liczyła prawie 60 tys. osób. Kościół wkrótce nie mógł pomieścić parafian, stąd powstała potrzeba budowy kolejnego kościoła. Była to świątynia pw. św. Stanisława Kostki. Postanowiono wybudować ją na terenie ówczesnego Placu Szpitalnego (dziś Plac Katedralny im. Jana Pawła II). W tym celu powstał Komitet Budowy Kościoła. 23 maja 1895 r. ogłoszono konkurs architektoniczny, na który wpłynęło kilkanaście prac z kraju i zagranicy. Pierwszą nagrodę przyznano architektowi Emilowi Zelmanowi z Berlina (1250 rubli), a drugą otrzymał architekt J. A. Rueppel z Bonn (750 rubli). Prace konkursowe były wystawione w ratuszu warszawskim.
W 1899 r. plan sytuacyjny pod budowę kościoła wytyczył geometra Z. Kołakowski, a 14 maja 1899 r. sprawdził je architekt F. Chełmiński.
Działka miała powierzchnię ponad 1548 kwadratowych sążni rosyjskich. Na niej firma „Wende i Zarske” wytyczyła fundamenty w maju 1900 r. Wtedy w prasie rozpętała się burza, że kościół będzie za mały. Zwrócono się z prośbą do architektów: Piusa Dziekońskiego, Kazimierza Sokołowskiego, Stefana Szyllera i Stanisława Odrzywolskiego i ostatecznie to oni przygotowali projekt powiększenia kościoła.
Kamień węgielny poświęcił i akt erekcyjny wmurował abp W. T. Chościak-Popiel 16 czerwca 1901 r.
W latach1901-04 wzniesiono mury do parapetów okiennych, w 1907 r. wykonano filary, w 1909 r. ukończono mury, a w latach 1909-12 wykończono i wyposażono wnętrze świątyni. 4 czerwca 1907 r. wydano zezwolenie na poświęcenie kaplicy św. Jadwigi (dzisiejsza zakrystia), w której sprawowano nabożeństwa, gdy trwała budowa kościoła.
Cegłę na mury sprowadzono z podłódzkich cegielni, natomiast licówkę, cegłę sklepieniową i kolorową - z Korwinowa. Sklepienie żelbetonowe wykonała firma inżyniera Kazimierza Sommera z Warszawy, a dach modrzewiowy - firma Kazimierza Nowickiego z Łodzi. W 1911 r. firma Leona Komperta z Warszawy pokryła dach blachą cynkową. Witraże wykonano w Zittau (Saksonia). W 1912 r. położono terakotową posadzkę, zbudowano ołtarze, ambonę, żyrandole i wieczną lampkę. Organy fundacji Anny Lisner wykonała firma Dominika Biernackiego z Dobrzynia.
Tak wyposażony kościół poświęcił ks. Karol Szmidel 22 grudnia 1912 r., a pierwszą Mszę św. (Pasterkę) odprawiono w nim 24 grudnia 1912 r. Również w 1912 r. rozpoczęto budowę wieży wg projektu Józefa Korskiego, którą ukończno w 1927 r.
W 1914 r. wybuchła I wojna światowa. Po jej zakończeniu, od 1918 r. staliśmy się państwem wolnym, niepodległym, więc i dla Kościoła zaczęły się lepsze czasy. W 1920 r. została utworzona diecezja łódzka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z wysokości krzyża Jezus zwrócił się do każdego i każdej z nas

2025-09-11 12:46

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Człowiek może odwrócić się od Boga, ale Bóg nigdy nie odwróci się od człowieka. Jego miłość do nas nigdy nie ustaje. Jest wierna i wytrwała. Bóg szuka człowieka, aż go odnajdzie i wy dobędzie z ciemności i brudu, ze śmiertelnej pułapki.

W owym czasie przybliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie, mówiąc: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi». Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: «Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła”. Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia. Albo jeśli jakaś kobieta, mając dziesięć drachm, zgubi jedną drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata domu i nie szuka starannie, aż ją znajdzie? A znalazłszy ją, sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam”. Tak samo, powiadam wam, radość nastaje wśród aniołów Bożych z powodu jednego grzesznika, który się nawraca».
CZYTAJ DALEJ

Francja: wychowanie do „konsumpcji seksualnej”, czyli kontrowersyjny program edukacyjny

2025-09-11 10:19

[ TEMATY ]

Francja

rodzice

edukacja

edukacja seksualna

Adobe Stock

Wbrew zastrzeżeniom środowisk rodzinnych do francuskich szkół wprowadzony został kontrowersyjny program edukacji seksualnej. Pascale Morinière, przewodnicząca Katolickich Stowarzyszeń Rodzinnych potwierdza, że rodzice mają powody do obaw. Zachęca ich do rozmowy z własnymi dziećmi o tym, czego uczą się w szkole. Seksualność jest tam bowiem promowana jako przestrzeń wzajemnej konsumpcji, a nie spełnienia.

Morinière zauważa, że choć w programie są elementy pozytywne, to jednak ukazuje on uczniom ich seksualność nie jako drogę do spełnienia w małżeństwie, lecz jako przestrzeń wzajemnej konsumpcji, która musi być dobrowolna i zgodna z naszymi uczuciami. Zapomina się, że człowiek kieruje się również wolą i rozumem, a uczucia mogą być dobre lub złe i nie zawsze muszą służyć naszemu dobru. „Szkoła jest miejscem, które kształtuje inteligencję, „kartezjanizm” – przypomina Morinière. – Powinna wykraczać poza uczucia, a nie wykracza”.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Sarah zachęca Polaków do wierności dziedzictwu chrześcijańskiemu

O współczesnych zagrożeniach dla człowieka i znaczeniu nauczania św. Jana Pawła II mówił dziś w Warszawie kard. Robert Sarah. Były prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów był gościem konferencji na temat miejsca polskiego katolicyzmu w Europie i w świecie, zorganizowanej z okazji 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego przez Zakon Rycerski Świętego Grobu w Jerozolimie (bożogrobców).

Pochodzący z Gwinei purpurat zwrócił uwagę, iż święty Jan Paweł II przypomina nam, że chrześcijaństwo jest fundamentem zachodniej antropologii. Mówiąc o człowieku wskazuje na znaczenie jego czynów i odpowiedzialności. Przeciwstawia się wizjom oddzielającym człowieka od jego tożsamości cielesnej, teoriom jakoby dopuszczalne byłoby oddzielanie płci biologicznej od płci kulturowej (gender). Jednocześnie wskazuje na znaczenie duchowości dla rozwoju naszego człowieczeństwa. „Im bardziej bowiem zbliżamy się do Boga, tym bardziej stajemy się ludźmi” - podkreślił kard. Sarah.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję