Reklama

Moje Wigilie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Janek Pospieszalski

Dziennikarz, muzyk
Święta Bożego Narodzenia ze swoim cierpliwym, zapętlonym rytmem, dają nam poczucie pewności i porządku. Skoro dożyjemy, to One będą na pewno.
W zmieniającym się świecie, gdzie już wszystko jest tymczasowe i podejrzanej próby, gdzie coraz więcej rzeczy jest na niby, bez gwarancji i po amatorsku sklecone, ta solidność Świąt daje nam bezpieczeństwo i poczucie sensu.
Kiedy dziś próbuję odszukać w pamięci pośród wielu kolejnych te wyjątkowe, najwspanialsze Święta, w naturalny sposób stają przed oczami obrazki z dzieciństwa. Nasze Boże Narodzenie spędzane w domu rodzinnym w Częstochowie, na plebanii u świętej Barbary. W niewielkim mieszkaniu z rodzicami, rodzeństwem, razem w jedenaście osób zasiadaliśmy do wigilijnego stołu. To właśnie te wspomnienia przywołuje piosenka świąteczna, napisana w rytmie tropikalnej bossanovy. Zadedykowaliśmy ją naszemu rodzeństwu, które wyemigrowało w latach PRL-u do ciepłych krajów. W Wigilię dzwonimy do siebie, składamy życzenia, śpiewamy przez telefon kolędy. My tu w Częstochowie, a oni gdzieś w Australii, Francji, Stanach czy w Puerto Rico. U nas zima - tam upał.
To nie do pomyślenia, że Boże Narodzenie może być bez śniegu, bez choinki, a gdy idziemy na Pasterkę nie zaskrzypi mróz pod nogami...
Ale przecież w Betlejem też nie było śniegu.
To zdziwienie z dzieciństwa nie odebrało nam wiary. Szopka ciągle może być krakowska, a pasterze w haftowanych kożuszkach i w góralskich kapeluszach. Naruszając tradycyjny, polski monopol na przeżywanie Świąt, głosimy jednocześnie, że Jezus Chrystus narodził się dla całego świata.

Krótkie dni - kalendarz schudł.
U nas znów, tak wcześnie robi się ciemno.
Za siedem mórz wyślemy list
i sianka garść, co polską pachnie kolędą.

Dzieli nas tysiące mil.
Kolejny raz, trudniej opłatkiem się podzielić
Cicha noc, ta sama noc,
kołysze nas, tam tropikalna, a tu w bieli.

Na koniec świata niech poleci
Nasza kolęda jak śnieg czysta
I znów będziemy tak jak dzieci
Czekać na gwiazdkę, co pierwsza nam zabłysła

Pasterze będą z Puerto Rico
A trzej królowie z Gniezna lub z Panamy
Santa Maria z Guadelupe
lub z Częstochowy, a nawet z Ostrej Bramy.

Na koniec świata niech poleci
Nasza kolęda śnieżno, śnieżnobiała
I znów będziemy tak jak dzieci
Czekać na gwiazdkę, co pierwsza zajaśniała.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Józefa

[ TEMATY ]

nowenna

św. Józef

Bożena Sztajner/Niedziela

Kaliski wizerunek św. Józefa

Kaliski wizerunek św. Józefa

Wielkimi krokami zbliża się uroczystość św. Józefa, przypadająca na 19 marca. Z tej okazji warto pomyśleć o dołączeniu się do modlitwy nowenną do wyżej wspomnianego świętego, która rozpoczyna się 10 marca.

Dlaczego warto prosić św. Józefa o wstawiennictwo przed Bogiem i pomoc? Odpowiedzi na to pytanie udziela m.in. św. Bernard z Clairvaux (1153 r.): „Od niektórych świętych otrzymujemy pomoc w szczególnych sprawach, ale od św. Józefa pomoc jest udzielana we wszystkich, a poza tym broni on tych wszystkich, którzy z pokorą zwracają się do niego”. Inny św. Bernard, ten ze Sieny (1444 r.), pisał: „Nie ulega wątpliwości, że Chrystus wynagradza św. Józefa teraz nawet więcej, kiedy jest on w niebie, aniżeli był on na ziemi. Nasz Pan, który w życiu ziemskim miał Józefa jako swego ojca, z pewnością nie odmówi mu niczego, o co prosi on w niebie”.
CZYTAJ DALEJ

Śledztwo w sprawie Ojca Pio

2025-03-13 20:48

[ TEMATY ]

św. o. Pio

"Niedziela. Magazyn"

Zakon Braci Mniejszych Kapucynów, Prowincja Krakowska

Życie stygmatyka z San Giovanni Rotondo obfitowało w momenty wielkie, zjawiskowe, ale też nie brakowało w nim tajemnic. Niektóre z nich wyjaśnia br. Błażej Strzechmiński, kapucyn, od lat badający historię Ojca Pio.

Ireneusz Korpyś: Tajemnicą jest osobowość Ojca Pio. Jak to możliwe, że ten oschły zakonnik, z trudnym charakterem przyciągał do siebie rzesze ludzi?
CZYTAJ DALEJ

Klinika Gemelli: papież powoli wraca do zdrowia, kard. Parolin rozmawiał z Zełenskim

Biorąc pod uwagę stabilność, a także sytuację, jest to powolny powrót do zdrowia. Potrzeba czasu, aby papież wyzdrowiał” - powiedział wieczorem dziennikarzom dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni. Potwierdził, że sekretarz stanu, kard. Parolin rozmawiał dziś telefonicznie z przedbytem Ukrainy, Wołodymyrem Zełenskim.

„Sytuacja jest stabilna i nie ma żadnych nadzwyczajnych wiadomości do przekazania, więc nie ma biuletynu medycznego na dziś” - powiedział rzecznik Watykanu. „Jeśli chodzi o dzień papieża, to, co zostało opisane dziś rano, pozostaje aktualne, kontynuował modlitwę w ciągu dnia oraz fizjoterapię oddechową i ruchową również po południu. Bruni wyjaśnił, że „prawdopodobnie jutro wieczorem otrzymamy biuletyn medyczny”, powtarzając, że „biorąc pod uwagę stabilność, a także sytuację, jest to powolny powrót do zdrowia. Potrzeba czasu, aby papież wyzdrowiał”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję