Reklama

Ciechanowiec

Chcemy być jak On

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W naszej diecezji jest już kilkanaście szkół, które noszą imię Jana Pawła II. Tworzą one w pewnym sensie rodzinę papieskich szkół. Dołączyła do nich szkoła w Ciechanowcu.
Dlaczego młodzież, nauczyciele, wychowawcy, rodzice wybierają tego, a nie innego patrona? Dlaczego Papież Jan Paweł II cieszy się tak dużym wzięciem u młodych ludzi?
To pytanie zadawałem w czasie uroczystości nadania imienia Papieża Jana Pawła II gimnazjum w Ciechanowcu. Młodzieży w wielu przypadkach odpowiadała podobnie. „Kim jest Ojciec Święty doskonale wiemy. Znamy jego życiorys, jego duszpasterską pracę. To, co najbardziej mnie fascynuje w Papieżu, to jego zaangażowanie w pokój na świecie” - powiedziała jedna z gimnazjalistek. Podobnego zdania był jej kolega, który zauważył starania Papieża o pokój na świecie, ale jeszcze dodał: „Dla mnie jest to człowiek, który nie boi się głosić prawdy. Jest człowiekiem wiarygodnym, dlatego chcę, aby był w naszej szkole jeszcze bardziej zauważony”.
I rzeczywiście tak się stało. Imię Papieża Jana Pawła II od październikowego dnia widnieje na gmachu szkoły, a jak zapewnia pani dyrektor, i w niejednym ludzkim sercu. Na pewno jest to radosne, że uczniowie pragną, aby ich patronem był Papież. Jeszcze większą radością jest zapewnienie, że postawa Jana Pawła II jest wzorem do naśladowania dla niejednego młodego człowieka.
Uroczystości szkolne poprzedził dzień skupienia, który został zorganizowany przez ks. Jacka Sznajdera oraz nauczycieli i wychowawców. Jego celem była modlitwa i bliższe spotkanie postaci Ojca Świętego przez jego pielgrzymki do Ojczyzny.
Uroczystość nadania gimnazjum imienia Jana Pawła II rozpoczęła Eucharystia w ciechanowieckiej kaplicy pw. Matki Bożej Fatimskiej. Przewodniczył jej bp Stanisław Stefanek. „Wychowanie, które nie może być obce żadnej szkole, to nic innego, jak kontynuacja rodzenia” - mówił Biskup Łomżyński. „Przez wychowanie człowiek staje się bogatszy (...). Młody człowiek musi dzisiaj zrozumieć, że kulminacja wychowania jest w Jezusie i Jego Ewangelii” - mówił dalej. Biskup Stanisław zwrócił uwagę młodzieży, że Jan Paweł II ma specjalną ofertę skierowaną do młodych. Nie jest to oferta łatwa i przynosząca materialny zysk, ale zawsze „opiera się ona na prawdzie i rozwoju człowieka”. Przypomniał również, aby „uczniowie pamiętali w swoich modlitwach o nauczycielach i rodzicach, którzy pomogli dokonać tak trafnego wyboru patrona szkoły”.
Część artystyczna odbyła się w budynku Szkoły. Tam poświęcono pamiętającą to wydarzenie tablicę oraz sztandar. Uczniowie z ciechanowieckiego gimnazjum prezentowali gościom staropolskiego Poloneza, jak się śpiewa piosenki, jak recytuje wiersze. W programie młodzież podkreśliła wątek przebaczenia w życiu Ojca Świętego. Przypominała, że „Chrystusa nie można zrozumieć bez Chrystusa”.
Na szkolnym korytarzu prezentowano wiersze uczniów o Papieżu. Wystawę zatytułowano: „Janowi Pawłowi II - gimnazjaliści”.
Szkolny zespół artystyczny zaśpiewał na koniec piosenkę, której słowa chciał ofiarować każdemu młodemu i nie tylko człowiekowi: „Nie ścigaj się z miłością, zaufaj jej”.
Niech te słowa staną się może drogowskazem na naszych trudnych drogach życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kanonizacja "patrona internetu" i nietypowe wydarzenie w Warszawie

2025-04-14 16:07

[ TEMATY ]

Warszawa

młodzież

bł. Carlo Acutis

patron internetu

Agata Kowalska

Carlo Acutis

Carlo Acutis

Młodzi z Warszawy będą świętować zapowiadaną na 27 kwietnia kanonizację "patrona internetu" nietypowym wydarzeniem - „HOTSPOT - Wiara w zasięgu” w parafii św. Barnaby Apostoła połączy koncert uwielbienia, sztukę i autentyczne rozmowy w duchu bł. Carlo Acutisa. - Można przyjść takim, jakim się jest - niezależnie od tego, gdzie się teraz jest w życiu. Carlo pokazuje, że Bóg jest zawsze blisko. On był jednym z nas - mówi Julia Dąbrowska parafialnej wspólnoty młodzieży.

Już w niedzielę 27 kwietnia w parafii św. Barnaby Apostoła w Warszawie odbędzie się wyjątkowy wieczór dla młodych - HOTSPOT - Wiara w zasięgu. Wydarzenie jest odpowiedzią na jedno z najważniejszych wydarzeń w Kościele ostatnich lat - kanonizację bł. Carlo Acutisa, nastolatka, który pokazał światu, że świętość jest możliwa także dziś: w dżinsach, z plecakiem i smartfonem w dłoni.
CZYTAJ DALEJ

Kto jest winny aborcji w 9. miesiącu ciąży w Oleśnicy?

2025-04-14 07:37

[ TEMATY ]

komentarz

aborcja

Fot: Pro Prawo do Życia

Zły stan psychiczny, natarczywy adwokat proaborcyjnej FEDERY oraz uległość lekarzy wystarczą by zabić dziecko w 9. miesiącu ciąży bez zmiany ustawy. Chłopca zabito śmiertelnym zastrzykiem w szpitalu w Oleśnicy. Jak do tego doszło skoro lekarze w Łodzi twierdzili, że jego aborcja jest sprzeczna z prawem?

Chłopiec miał już 37 tygodni życia, a więc w świetle nomenklatury medycznej nie był nawet wcześniakiem. W ginekologicznym szpitalu w Łodzi nie chciano go zabić, choć adwokat fundacji FEDERA żądał „indukcji asystolii płodu”, czyli zabicia dziecka zdolnego do życia poprzez wbicie igły do jego serca z podaniem chlorku potasu. - Zaproponowaliśmy natychmiastowe rozwiązanie przez cięcie cesarskie (ze względu na zły stan psychiczny Pani Anity) w znieczuleniu ogólnym z objęciem dziecka wysokospecjalistycznym leczeniem pediatrycznym. Oznacza to, że zaproponowaliśmy Pani Anicie niezwłoczne zakończenie ciąży, co nie jest jednoznaczne z uśmierceniem płodu zdolnego do życia – napisał w oświadczeniu prof. Piotr Sieroszewski, kierownik ginekologii szpitala w Łodzi i prezesa Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników.
CZYTAJ DALEJ

Rewolucyjny dokument Watykanu? Pokazujemy prawdę

2025-04-14 16:13

[ TEMATY ]

Msza św.

Karol Porwich/Niedziela

W Niedzielę Palmową media obiegła wiadomość o rzekomo „rewolucyjnym dokumencie Watykanu”, biły po oczach „klikbajtowe” tytułu o tym, że papież czegoś zakazał, że postanowił, zdecydował, nakazał itd. A jak to jest naprawdę? Zobaczmy zatem!

W wielu miejscach przyjął się zwyczaj celebracji tzw. Mszy świętych zbiorowych, czyli takich, gdzie podczas jednej celebracji jeden kapłan sprawuje ją w kilku różnych intencjach przyjętych od ofiarodawców. Trzeba tu odróżnić ją od Mszy koncelebrowanej, gdy dwóch lub więcej kapłanów celebruje wspólnie, każdy w swojej indywidualnej intencji. Stolica Apostolska zleca, by w ramach prowincji (czyli metropolii) ustalić zasady dotyczące ewentualnej częstszej celebracji takich właśnie zbiorowych Mszy świętych. Zasady ustalone w roku 1991 na mocy dekretu Kongregacji ds. Duchowieństwa o intencjach mszalnych i mszach zbiorowych Mos iugiter przewidywały, że taka celebracja może odbywać się najwyżej dwa razy w tygodniu. Tymczasem biskupi mogą zdecydować, by można było takie zbiorowe Msze święte sprawować częściej, gdy brakuje kapłanów a liczba przyjmowanych intencji jest znaczna. Oczywiście ofiarodawca musi wyrazić wprost zgodę, by jego intencja została połączona z innymi w jednej celebracji. Celebrans może zaś pozostawić dla siebie jedynie jedno stypendium mszalne (czyli ofiarę za jedną intencję). Wszystkie te zasady – oprócz uprawnienia dla biskupów prowincji do ustalenia innych reguł – już dawno obowiązywały, zatem… rewolucji nie ma.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję