12 sierpnia 2001 r. zapisał się w historii miasta i parafii Krzepic.
O godz. 13.00 rozpoczęła się transmisja na cały świat Mszy św. z
kościoła pw. św. Jakuba Apostoła w TV Polonia. Redaktorem odpowiedzialnym
za transmisję był pan Jerzy Klechta. Dla nas, krzepiczan, było to
wielkie przeżycie religijne i estetyczne.
Mszę św. rozpoczęło, przy dźwiękach fanfar, odsłonięcie
pochodzącego z 1736 r. cudownego obrazu Matki Bożej Różańcowej. Chór
wraz z wiernymi zaśpiewał pieśń do Matki Bożej Krzepickiej:
Liczne masz, Maryjo, trony
w całym świecie i u nas.
Błogosławisz świata strony
wszystkim ludziom w każdy czas.
Masz w Krzepicach tron wspaniały,
tu od wieków królujesz.
Tu Twój obraz okazały,
tu naszą miłość czujesz. (...)
Ostatnie lata krzepickiej parafii są dla niej okresem renesansu.
Wierni wspierając finansowo gospodarza parafii - ks. kan. Mariana
Gąsiorowskiego, są świadkami i współautorami licznych prac i dzieł,
które powstają na rzecz wspólnoty. Wprawdzie czasy są ciężkie, ale
minione pokolenia wcale lżej nie miały. Pozostawiły nam w spadku
wiarę i przepiękny kościół, będący perłą królewskich Krzepic. Dzieło
świadczy o wielkości minionych pokoleń, które żyjąc i pracując, pracowały
dla Boga. Prawdziwa sztuka i jej sacrum wciąż trwa, mimo że zmieniają
się czasy i ustroje. Dzieła tworzone dla Boga mają szczególną wartość,
nie pójdą w zapomnienie.
Rozpoczynając homilię, ks. kan. Marian Gąsiorowski zacytował
słowa z Listu do Hebrajczyków: Wiara jest poręką tych dóbr, których
się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy”.
Główne myśli płynące z homilii wygłoszonej w czasie Mszy
św. skupiały sie wokół wartości: wiara jest łaską, najcenniejszym
darem. Wiarę trzeba przyjąć z konsekwencjami, nie można wierzyć koniunkturalnie.
Wiara to współpraca Boga z człowiekiem. Całe życie człowieka to czekanie
na spotkanie z Panem. Opowiedzenie się za Bogiem dla współczesnego
człowieka jest trudne, ale opłaca się. W prasie laickiej pojawiają
się artykuły sugerujące, jaki ma być Kościół, jaki Papież. Ludzie
nieżyczliwi Kościołowi chcą być reformatorami wiary, dyktować jej
warunki.
Dzięki łączom satelitarnym mogliśmy się dzielić wiarą, modlitwą
i pięknem naszej świątyni. Transmisję oglądali rodacy mieszkający
poza Polską. Śledzili z nostalgią również ci, którzy w Krzepicach
się urodzili. Żyjąc z dala od świata własnych korzeni, zapewne wciąż
do nich wracają. Msza św. z rodzinnych Krzepic na pewno stała się
okazją do subiektywnych powrotów do świata dzieciństwa i młodości,
który przeżyli w Krzepicach.
Powtarzaliśmy za poetą: Aby nie zaćmił się w naszym życiu
Bóg”; słowa pieśni kończące Mszę św.:„Nie rzucim, Chryste świątyń
Twych. Nie damy pogrześć wiary!”, stały się dla każdego nakazem.
Panie, zachowaj światło wiary.
Pomóż w rozwoju naszego portalu