Reklama

Parafia św. Jakuba Apostoła w Leźnicy Wielkiej

Niedziela łódzka 48/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Według dostępnej literatury Leźnica Wielka należała do posiadłości arcybiskupów gnieźnieńskich, o czym wspomina przywilej króla Kazimierza Wielkiego, wydany w Krakowie 1 marca 1357 r. Potwierdza on, na prośbę abp. Jarosława Skotnickiego, wszystkie ówczesne posiadłości kościoła gnieźnieńskiego.
Z czasem Leźnica Wielka stała się wsią szlachecką. Na początku XVI w. była gniazdem familii Leźnickich. Parafię w tej miejscowości erygował w XV wieku abp Wojciech Jastrzębiec - przy istniejącym kościele św. Jakuba. Była to budowla drewniana, wystawiona na początku XV wieku. Przetrwała ona do XVIII wieku, po czym została rozebrana. Na jej miejscu w tym samym wieku wystawiono istniejący do dziś drewniany kościół, z murowanymi fundamentami. W 1882 r. został on gruntownie odnowiony i poszerzony przez frontową przybudówkę i murowaną zakrystię. Za proboszcza ks. Ludwika Słomczyńskiego (1910-22) kościół został gruntownie odrestaurowany i pokryty nowym dachem. Natomiast zakrystię przebudowano i powiększono. W czasie ostatniej wojny świątynia została zamieniona przez okupanta na koszary, później na magazyn zboża, kino, a na końcu na magazyn wojskowy. W styczniu 1945 r. w czasie działań wojennych kościół został poważnie uszkodzony przez artylerię niemiecką. Po wojnie gruntownie odnowił go ówczesny administrator ks. Ludwik Ziętek.
Do zabytków, stanowiących własność parafii, należą: chrzcielnica kamienna z herbem Jastrzębiec (jest to dar abp. Wojciecha), kamienna kropielnica, barokowy ołtarz główny z rzeźbami oraz barokowe ołtarze boczne, krucyfiks i pacyfikał. Przy tutejszym kościele odnotowano istnienie Bractwa św. Anny i Żywego Różańca. Ciekawostką jest, że z tej parafii pochodził wyświęcony w 1928 r. ks. Franciszek Pabjańczyk (zm. 19 lutego 1997 r.).
Parafia św. Jakuba w Leźnicy Wielkiej należy do dekanatu ozorkowskiego. Jej proboszczem jest ks. Tadeusz Zatorski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

Tornielli: Europa pozbawiona pamięci i „bezużyteczne masakry”

2024-09-26 18:17

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Franciszek w Luksemburgu i Belgii

Vatican Media/www.vaticannews.va/pl

Z Luksemburga, niewielkiego państwa, będącego skrzyżowaniem wielu wydarzeń europejskiej historii, Papież Franciszek zwraca się do Europy z apelem o pokój, prosząc, by nie powtarzała błędów z przeszłości - pisze w swym komentarzu Andrea Tornielli, dyrektor programowy mediów watykańskich.

Europa pozbawiona pamięci i „bezużyteczne masakry”
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: W Jezusowym orszaku

2024-09-27 11:54

[ TEMATY ]

rozważanie

Grażyna Kołek

Kapucyni z San Giovanni Rotondo nie byli zachwyceni, jednak Ojciec Pio wybrał projekt Angiolino Lupi i powierzył mu kierowanie budową szpitala. Lupi wywodził się z biednej rodziny. Zdobywanie wykształcenia zakończył w piątej klasie szkoły podstawowej. Nigdy nie wyuczył się żadnego konkretnego zawodu. Był obieżyświatem. Pracował jako fotograf, stolarz, malarz, tokarz, scenograf. Jednak miał w sobie coś, co wzbudziło zaufanie późniejszego świętego i powierzono mu tę niezwykle odpowiedzialną pracę. Powierzono mu ją, pomimo tego, że nie cieszył się życzliwością wielu braci spod znaku „pokój i dobro”.

Nie był jednym z nich. Próbowali ojcu Pio wyperswadować ten pomysł. Mówili w tonacji podobnej do tej, jaka wybrzmiała niegdyś z ust Jana, który zwierzył się Jezusowi: „Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w imię Twoje wyrzucał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodził z nami” (Mk 9,38). Chrystus nie pozostawia złudzeń: nawet kiełkująca zazdrość prowadzi do zła. Trzeba ją rozpoznać w zarodku i nie pozwolić, by wyrosła. Trzeba się zatroszczyć przede wszystkim o własną więź z Jezusem, a nie rozliczać z niej innych. Zwłaszcza, jeśli ten „inny” dokonuje cudów w imię Boże, choć nie chodzi z nami. Bo po latach może okazać się, że był bliżej Jezusa niż kroczący za Nim orszak…
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję