Reklama

Wszystkie nasze dzienne sprawy

„Głuchy krzyk”

Niedziela częstochowska 47/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Żyjemy w XXI w., w dobie ogromnych osiągnięć techniki, wszechstronnego rozwoju cywilizacji, w mieście, które nosi dumną nazwę „duchowej Stolicy Polski”.
Niestety, w tej pogoni za coraz to wyższym standardem życia zagubiliśmy gdzieś podstawowy cel naszego życia. Życia, które powinna cechować wrażliwość na drugiego człowieka, troska o otoczenie, w którym przyszło nam żyć. Zamykamy się w swoich luksusach niczym ślimak w skorupie - wycofując się trwożliwie, gdy trzeba zareagować na czyjąś krzywdę.
Na tle tych refleksji, pragnę opisać sprawę osoby, która w swoim cierpieniu pozostała samotna.
Otóż w naszym bloku (wieżowiec 10-piętrowy) mieszkała ciężko chora osoba. Była to kobieta samotna, prawdopodobnie nie mająca żadnej rodziny. Od początku zamieszkania miała zaburzenia natury psychicznej. Izolowała się od ludzi, wychodziła bardzo rzadko, tylko po niezbędne zakupy, nie kontaktowała się z sąsiadami.
Żyła początkowo spokojnie, nie znana prawie nikomu.
Choroba jednak czyniła postępy i w miarę upływu czasu nasilała się - co można było sądzić po dochodzących z jej mieszkania atakach nieludzkich krzyków, pisków, wołania o ratunek.
Mieszkając w sąsiedztwie tej osoby nie mogłam być obojętna wobec faktu, że ktoś w pobliżu potrzebuje pomocy.
Zaczęłam informować o tej sprawie czynniki do tego powołane tj.: Spółdzielnię Mieszkaniową, Policję, Przychodnię Lekarską.
Wobec braku reakcji zaczęłam pisać pisma do tych instytucji (od lutego 2003 r.) informujące o potrzebie udzielenia jej niezbędnej pomocy lekarskiej, powołując się na ustawę o ochronie zdrowia psychicznego. My - sąsiedzi nie mogliśmy do niej dotrzeć, barierą była choroba psychiczna.
Niestety, wszystkie te moje działania trafiały w próżnię „ogólnej niemożności”.
A stan zdrowia chorej pogarszał się z dnia na dzień. Głośne zachowania krzyki, piski powtarzały się coraz częściej (szczególnie w nocy).
Wzywane często Pogotowie Ratunkowe absolutnie nie reagowało, mówiąc np. że „w tej chwili nie krzyczy”.
Zawiadamiana Policja radziła wystąpienie do sądu o ukaranie jej mandatem, za zakłócanie spokoju.
Miejscowa przychodnia ograniczyła się do wizyty, stwierdzając, że „chora nie chce otworzyć drzwi”.
Również kierownictwo Spółdzielni Mieszkaniowej nie przejawiało zainteresowania losem swojej lokatorki.
Wreszcie na mój dramatyczny apel (z dn. 1 lipca br.) wystosowany, raz jeszcze do sześciu instytucji, pozytywnie zareagował jedynie MOPS w osobie kierownik Iwony Borysiuk, przysyłając do chorej opiekunkę. Dyżury polegały na doraźnej pomocy w zakupach, lecz chora dalej nie była poddana koniecznemu leczeniu. Również Rejonowy Zespół Pomocy Społecznej wystąpił do sądu o zastosowanie przymusowego leczenia chorej.
Niestety czas płynął, a sąd mimo wystosowanego ponaglenia nie podejmował decyzji.
I wreszcie cisza, niepokojąca cisza - ucichły krzyki, jęki, wołanie o pomoc. Wezwana Policja tym razem otworzyła drzwi, by stwierdzić zgon chorej już od kilku dni.
Na tle tego makabrycznego wydarzenia nasuwa się refleksja: Czy tak winno wyglądać nasze życie w społeczeństwie?
Czy osoby, które reprezentują instytucje powołane do pomocy ludziom, tak powinny spełniać swoje obowiązki?
Czy komuś zadrży serce, czy ktoś poczuje się winny za tę śmierć, która była wynikiem braku ludzkiej wrażliwości, obojętności na los drugiego, bezradnego, ciężko chorego człowieka?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Skoro Bóg wszystko wie i wszystko może, dlaczego nie przeszkadza złu?

2025-04-11 20:30

[ TEMATY ]

Katechizm

dobro

zło

Katechizm Wielkopostny

Adobe Stock

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? W kolejnym dniu naszego katechizmu odpowiedź na pytanie – dlaczego Bóg nie przeszkadza złu, skoro wie i może wszystko?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Youcat – katechizm Kościoła katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

Wielka Brytania: ks. Glas uznany za winnego, diecezja Portsmouth przeprasza ofiarę

2025-04-10 22:39

Red./ak/GRAFIKA CANVA

Pochodzący z Polski ksiądz Piotr Glas z angielskiej diecezji Portsmouth został wczoraj uznany winnym czynów lubieżnych wobec dziecka na tle fetyszu stóp. Ława przysięgłych w sądzie w Saint Helier na wyspie Jersey wydała orzeczenie w sprawie trzech zarzutów, uniewinniając oskarżonego z dwóch. Wcześniej sąd odrzucił trzy inne zarzuty. Do przestępstw doszło, gdy duchowny był duszpasterzem na tej wyspie w latach 2002-2008.

Biskup diecezji Portsmouth opublikował oświadczenie, w którym wyraził głębokie ubolewanie z powodu przestępstw popełnionych przez ks. Glasa, a także przeprosił ocalałego za wykorzystanie, jakiego doznał i cierpienie, które w jego wyniku musi w życiu znosić.
CZYTAJ DALEJ

Tatrzański PN nie ugnie się pod presją zwolenników rozświetlenie krzyża na Giewoncie

2025-04-12 20:01

[ TEMATY ]

Giewont

mandaty

Agata Kowalska

Po nałożeniu mandatów na dwie osoby, które w 20. rocznicę śmierci Jana Pawła II rozświetliły krzyż na Giewoncie, na Tatrzański Park Narodowy spadła fala internetowego hejtu. Dyrektor TPN Szymon Ziobrowski podkreśla jednak, że ochrona przyrody musi pozostać priorytetem i zapowiada wzmocnienie nocnych patroli na szlakach.

"Nie planujemy zmian w regulaminie w odpowiedzi na presję medialną czy emocjonalne komentarze. Przepisy, które obowiązują na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN), służą ochronie przyrody i zapewnieniu bezpieczeństwa osób przebywających w górach. Przeciwnie – planujemy zwiększenie nocnego nadzoru, zwłaszcza w okresach, w których dochodziło w przeszłości do łamania przepisów. Zdajemy sobie sprawę z emocji, jakie towarzyszą sprawie, jednak naszym obowiązkiem jest konsekwentne przestrzeganie zasad, które chronią Tatry – miejsce ukochane także przez Jana Pawła II" - powiedział PAP dyrektor Ziobrowski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję