Reklama

U Niepokalanej w Niepokalanowie

Niepokalanów to nazwa klasztoru w miejscowości Teresin, ok. 42 km na zachód od Warszawy. Nie ma tu cudownego źródełka, ani łaskami słynącego obrazu. - Ale jest to, co zostawił po sobie św. Maksymilian Kolbe. I to przyciąga każdego roku tysiące pielgrzymów - mówi o. Roman Soczewka OFM Conv. Od tego roku dekretem Prymasa Polski kard. Józefa Glempa Niepokalanów nosi tytuł Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej Wszechpośredniczki Łask i św. Maksymiliana Kolbego.

Niedziela warszawska 43/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Śladami Założyciela

Moim przewodnikiem po klasztorze w Niepokalanowie jest o. Soczewka. Sympatyczny, starszy zakonnik mieszka tu już ponad 50 lat, zna więc doskonale każdy kąt. Najpierw prowadzi mnie „na Starówkę” - tak franciszkanie nazywają plac z kaplicą, którą w 1927 r. wybudował św. Maksymilian. Wtedy jeszcze dookoła było puste pole, dziś jest tętniąca życiem miejscowość Teresin. W pierwszej, drewnianej kaplicy, św. Maksymilian odprawiał Msze św. Tam zakonnicy składali śluby zakonne. Kaplica ta, nazywana „Porcjunkulą”, znajduje się w odległości ok. 100 m od świątyni, tuż przy szosie. Za ogrodzeniem od razu widać figurkę Niepokalanej na postumencie. Zakupił ją o. Maksymilian w 1927 r. Gest rozłożonych rąk mówi przechodzącym, że Matka Boża wita każdego i chce wszystkimi się opiekować.
W zabudowaniach pierwotnej kaplicy uwagę zwraca pierwsza cela św. Maksymiliana, w której mieszkał w latach 1927-1930. Z dawnej zakrystii pozostały ornaty, mszał i ampułki używane przez Świętego. Wszystko to jest dostępne do obejrzenia dla pielgrzymów. Niestety nie są dla nich dostępne budynki pierwotnego klasztoru. W najbliższym ulicy, przed wojną i zaraz po niej mieściło się kierownictwo klasztoru. W narożnej celi nr 19 na pierwszym piętrze mieszkał w latach 1936-1941 o. Maksymilian. Stąd 17 lutego 1941 r. został wywieziony na Pawiak.
Cela Świętego to niewielki pokoik. Na środku uwagę zwraca duże biurko z szafkami pełnymi przegródek do sortowania załatwianych spraw. Obok prosty zydel i składane krzesło dla interesantów. Pod ścianą, schowane za biurkiem, stoi żelazne łóżko. Przy łóżku półeczka zasłaniana kotarą, która służyła za szafę. Sąsiednie pomieszczenie zajmował osobisty sekretarz św. Maksymiliana. - W niewielkich szafach i dwóch gablotach zgromadziliśmy przedmioty, których używał Święty. Są to: habit, płaszcz, buty, przybory do pisania, budzik, globus, a także garnuszek i drewniana łyżka - informuje o. Soczewka.
Replikę powyższej celi oglądać można w Muzeum św. Maksymiliana. Kiedyś muzeum mieściło się w budynku starej kaplicy. Obecnie znajduje się ono w obszernych pomieszczeniach dawnej pralni i stolarni. Myśl wiodącą ekspozycji wskazuje duży napis przy głównym wejściu: „Był człowiek...”. Nawiązuje on do słów Ewangelii: „Był człowiek posłany przez Boga” (J 1,6) i wskazuje na profetyczny charakter postaci św. Maksymiliana na wzór św. Jana Chrzciciela.
Napis „Był człowiek...” wprowadza jednocześnie w klimat ofiary życia za życie, jaką złożył św. Maksymilian w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu. Muzeum zajmuje trzy sale, tematycznie różne, ale ze sobą powiązane nie tylko osobą Świętego, lecz również logicznym następstwem skutku po przyczynie. Zebrano fotografie, teksty, obrazy i eksponaty ilustrujące życie, ideał i działalność apostolską św. Maksymiliana.
Najpierw oglądamy pamiątki z dzieciństwa i młodości Rajmunda - Maksymiliana, z jego życia rodzinnego, studiów, powstania Rycerstwa Niepokalanej. Kolejne odcinki wystawy przedstawiają prasowo-misyjną działalność o. Kolbego w Polsce i w Japonii. Następny dział przypomina cierpienia i bohaterską śmierć Świętego w czasie wojny, a także uwidacznia jego pośmiertną sławę, upowszechnienie jego ideału w Polsce i rozwój Rycerstwa Niepokalanej w świecie. W końcu zapoznajemy się ze wspomnieniami o beatyfikacji, kanonizacji i kulcie Męczennika z Oświęcimia.

Reklama

Strażacy w habitach

Wychodząc z muzeum warto jeszcze zajrzeć do... Muzeum Strażackiego. Zakonna straż pożarna istnieje w klasztorze już od 1931 r. Broni przed pożarem nie tylko budynki klasztorne, ale i te w okolicznych wsiach. - Naszych strażaków wzywają z pomocą do wypadków drogowych, w czasie powodzi i wichury do usuwania wyrządzonych szkód - mówi o. Soczewka.
Na piętrze remizy znajduje się muzealna ekspozycja. Najważniejszy eksponat to stary samochód minerwa z 1903 r., później przerobiony na wóz strażacki, oraz ręczne pompy z XIX w.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Apostolstwo

Nieopodal muzeum znajdują się budynki wydawnictwa, drukarni, introligatorni i wysyłalni, skąd w świat wędrują takie pisma jak: Rycerz Niepokalanej, Informator Rycerstwa Niepokalanej, Mały Rycerzyk oraz różne książki.
Wyjątkową atrakcję dla pielgrzymów stanowi Misterium Męki Pańskiej. W dużej sali teatralnej, która znajduje się pod lewym skrzydłem ołtarza polowego za bazyliką, można oglądać niezwykły spektakl ruchomych obrazów i figur. Wszystkie figury, dekoracje, mechanizmy przemieszczeń i oświetlenie wykonali bracia zakonni: Felicissimus Sztyk oraz Włodzimierz Błaszczyk. Głosu figurom użyczyli znani aktorzy polskich scen. Całość robi niezwykłe i przejmujące wrażenie.

W Bazylice

Wędrując po Niepokalanowie nie sposób ominąć Bazyliki, która nosi wezwanie Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej Wszechpośredniczki Łask. Kościół jest otwarty przez cały dzień, od 5.30 do 19.00. Natomiast od 6.00 do 19.00 można skorzystać z sakramentu pokuty. W dni powszednie odprawiana jest o godz. 11.00 specjalna Msza św. dla pielgrzymów.
Po granitowych schodach wchodzimy do podcienia bazyliki wspartego na 12 czworokątnych kolumnach. Na drzwiach widnieją 24 płaskorzeźby z wizerunkami Matki Bożej z głównych sanktuariów maryjnych świata. Po wejściu do środka widać dopiero ogrom kościoła. Może pomieścić ponad 5 tysięcy osób. Ma 69 m długości, a łączna szerokość wszystkich trzech naw wynosi 18 m. Bazylika posiada ciekawy wystrój. Np. w nawie głównej uwagę zwraca ambona z kararyjskiego marmuru, z płaskorzeźbami Trójcy Świętej, Ewangelistów i Chrystusa nauczającego z łodzi. W oknach naw bocznych prezentują się witraże, projektowane przez Łukasza Karwowskiego, przedstawiające Najświętszą Maryję Pannę w tajemnicy Chrystusa i Kościoła. W ściany wmurowano 14 stacji drogi krzyżowej autorstwa br. Maurycego Kowalewskiego. - W dniach wielkich uroczystości wieczornych wnętrze świątyni jest wspaniale oświetlone setkami żarówek, umieszczonych w kasetonach sufitu albo ukrytych na gzymsie biegnącym dokoła sklepienia - mówi o. Soczewka.

Za klauzurą

Duża metalowa brama z napisem „Klauzura” oznacza teren niedostępny dla pielgrzymów. Za bramą stoi kilka budynków klasztornych, w których mieszkają, pracują i modlą się franciszkanie. Z zewnątrz budynki te wyglądają jak zwykłe osiedle mieszkaniowe. Jest nawet szeroka ulica z przejściem dla pieszych. Długość wszystkich asfaltowych dróg w Niepokalanowie wynosi aż 1600 metrów. Dopiero po wejściu do środka widać, że są to budynki klasztorne. Cisza, spokój, porządek, nastrój sprzyjający modlitwie. Długie korytarze z licznymi drzwiami prowadzącymi do cel. I miejsce w klasztorze niewątpliwie najważniejsze - kaplica, w której codziennie przez ponad 3 godziny modlą się zakonnicy.
Ale równie ważnym miejscem w klasztorze jest refektarz, czyli jadalnia. Tutaj 3 razy dziennie cała wspólnota gromadzi się na posiłki. W Niepokalanowie, co zupełnie zrozumiałe, jest to pomieszczenie ogromne. Podzielone jest na nawy szeregiem kolumn. Stoły są bez obrusów, drewniane, pokryte bezbarwnym lakierem. Wyglądają skromnie, ale estetycznie. Szereg okienek łączy refektarz z kuchnią, gdzie przygotowywane są potrawy. Co ciekawe nie gotują siostry zakonne, ani świeckie kucharki, tylko sami franciszkanie. I podobno, nie sprawdzałem, całkiem nieźle im to wychodzi.
Klasztor ma również swoją własną piekarnię oraz ogród, gdzie uprawiane są owoce i warzywa. Jest także pasieka licząca kilkadziesiąt uli oraz niewielkie gospodarstwo.
Wędrując po terenie objętym klauzurą mijamy kolejne budynki. Są tam: postulat zakonny, Niższe Seminarium Duchowne, pralnia, pracownia krawiecka i tzw. dział mechaniczny, gdzie bracia m.in. wytłaczają medaliki Niepokalanej. Na osobną uwagę zasługuje szpitalik. Św. Maksymilian mawiał nawet, że jest to najważniejsze dzieło pracy w Niepokalanowie. W ten sposób podkreślał wagę cierpienia w pracy apostolskiej.

Informacje dla pielgrzymów:

Msze św. w bazylice:
Niedziele i święta: 6.00, 7.00, 8.30, 10.00, 11.30, 13.00, 16.00., 18.00.
Dni powszednie: 6.00, 7.00, 8.00, 11.00, 18.00.
Sakrament pokuty: codziennie od 6.00 do 19.00.
Panorama Tysiąclecia - w podziemiach kościoła, od 8.00 do 17.00 seanse dla grup przynajmniej 15-osobowych.
Misterium Męki Pańskiej - w podziemiach ołtarza polowego, od 8.00 do 17.00 seanse dla grup przynajmniej 15-osobowych.
Księgarnia czynna w dni powszednie od 8.00 do 17.00, a w niedziele i święta od 9.00 do 15.00.
Muzeum św. Maksymiliana czynne codziennie od 8.00 do 17.50.

2004-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją nieśmiertelnością

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 6, 52-59.

Piątek, 19 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu powszechnego

2024-04-17 18:24

[ TEMATY ]

Katolik

Narodowy Spis Powszechny

Bożena Sztajner/Niedziela

Ilu katolików jest w Polsce? Kim są osoby, które w ramach Narodowego Spisu Powszechnego w 2021 r. odmówiły odpowiedzi na pytanie o przynależność wyznaniową? - tym m.in. tematom poświęcone było spotkanie, które odbyło się dziś w siedzibie Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego w Warszawie. Prof. Krzysztof Koseła i prof. Mirosława Grabowska zaprezentowali analizy danych dotyczących przynależności wyznaniowej Narodowego Spisu Powszechnego z 2021. W najbliższym czasie opublikowany zostanie raport na ten temat.

Prof. Koseła i prof. Grabowska przypomnieli, że wyniki spisu z 2021 r. opublikowane zostały w 2023 r. Przynależność do wyznania rzymskokatolickiego zadeklarowało 27121331 osób z ogółu 38 mln. Polaków. Bezwyznaniowość zadeklarowało 2 611506 osób, natomiast aż 7807553 osoby odmówiły odpowiedzi na pytanie o wyznanie.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: aborcja to temat zastępczy, świetny na kampanię

2024-04-19 08:54

[ TEMATY ]

aborcja

Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

Tematy, które bazują na społecznych emocjach, są tematami bardzo wygodnymi, zastępczymi, świetnymi na kampanię - powiedział prezydent Andrzej Duda, pytany w wywiadzie dla TV Republika o projekty liberalizujące przepisy aborcyjne.

"Tematy, które bazują na społecznych emocjach są tematami bardzo wygodnymi, zastępczymi, świetnymi na kampanię. Zostały wyjęte jak przysłowiowy +króliczek z kapelusza+, po to, by się nimi posługiwać" - powiedział prezydent RP Andrzej Duda w czwartkowym wywiadzie, udzielonym TV Republika w Nowym Jorku.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję