Reklama

Zapiski z życia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jadę pociągiem. Właśnie wstaje słońce. Poranne promienie kładą się na pola. Niskie światło ociera się o ich powierzchnię, uwypuklając chropowatość. Piękne to daje wrażenie. W tym blasku jakże wymowna jest cała wyrazistość istnienia. Któż jej się nie oprze? Każde źdźbło trawy, wierzchołek drzewa, spadzisty dach domu, droga przez ściernisko wypełniają zawsze tak samo istotnie tę przestrzeń. Ktoś mógłby rzec: po prostu istnienie, tak, ale ono nie jest abstrakcyjne. Jako szczególne widzi się je tylko wtedy, gdy, jak w tym poranku, wyjmowane z głębiny nocy, się na nowo objawia. Jestem tak obudzony, jakbym modlił się tym widokiem. Aż do nieskończonej miłości z tego i nie tego świata.

***

Pełno rosy na łąkach, że aż siwa trawa, co przypomina mi szron. I nic dziwnego, bo wchodzimy w jesień.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

***

W przedziale dwóch chłopaków głuchoniemych. Gestykulują do siebie bezgłośnie, poruszając przy tym wargami. Są dosyć nerwowi. W ręku każdego plastikowa butelka z pomarańczowym napojem. Głośno pstrykają tymi plastikami, że aż trochę to drażni, ale cóż, oni tego nie słyszą i nawet nie zdają sobie z tego sprawy, że komuś to może bardzo przeszkadzać. Po chwili zmorzył ich sen.

***

I znowu patrzę i patrzę w okno i w siebie. Widzę drzewa porozstawiane wzdłuż dróg. Łączę z nimi moje zamyślenie w jeden kształt. Trudny czasem do uniesienia.

***

Mijają topole, olchy, wierzby, małe sady przydomowe, białe pasma mgły tuż przy ziemi, jakiś czerwony traktor już wyjechał w pole i orze poranne skiby, jedna krowa, dwie krowy patrzą chyba na pociąg, bo podniosły swoje wielkie głowy, czekają aż będzie cieplej i będą mogły się paść. Dużo już liści żółknie. Wszystko szybko mija.

***

Po śmierci Czesława Miłosza napisano dużo o jego życiu i twórczości. W zasadzie to wszystko, o czym ktoś kiedyś już powiedział, teraz tylko może inaczej, w innym oświetleniu, może z wnikliwością innego rodzaju, jak to w chwili pożegnania bywa. W sumie wszystko to stanowiło wypełnienie obowiązku wobec wielkiego poety, którego odejście nie mogło się obejść bez odzewu. Jednak trzeba mieć nadzieję, że dyskusja z jego dziełem będzie trwała nadal. To tylko potwierdzi jego znaczenie. To, co wydaje mi się w dziele Miłosza szczególnie ważne, zawarte zostało oczywiście w poezji, ale i w refleksji, że celem każdej literatury jest dotarcie do rzeczywistości, realnej tkanki życia narodowego i podmiotowego. To wystarczy na całe lata pracy.

Reklama

***

W każdej, choćby małej, wędrówce w sposób zasadniczo wystarczający spotykamy się ze światem. Zawsze jesteśmy tak samo za każdą rzecz i przedmiot, i zjawisko nawet, odpowiedzialni.

***

Na krawędzi peronu wrona ze sporej wielkości kawałkiem jakiejś zdobyczy. Oparła ciemny kęs o beton, żeby mocniej dziobem uchwycić. Nieco dalej czerwony mały fiacik ustawiony ukośnie na chodniku. W pobliżu na ławce grupka młodzieży, przed blokiem, każdy patrzy w inną stronę, gestykulują, wstają, siadają. Jakby nie wiedzieli, na co patrzeć.

***

Pociąg ciągle coś mija. Lasy, laski, rowy pełne wody. Domy wyższe, niższe, okna, w tych oknach stoją, patrzą ludzie, wielu ludzi. Za każdym razem kiedy tak wsie, miasteczka, miasta przejeżdżam, ogarnia mnie niepokój o to, jak sobie oni wszyscy radzą z dniem powszednim, swoimi uczuciami, emocjami, życiem po prostu. Gdzie pracują, z czego się utrzymują?

***

Znowu małe domki, białe, pomalowane na jakieś pastelowe kolory, jak znaki życia, które trwają w czasie. Miłości, nadzieje, patrzenie w oczy, ukrywanie prawdy, łzy i śmiech. Biały kościółek jeszcze daleko na horyzoncie, ale zbliża się z każdą chwilą. Już widać cieniutki znak krzyża w powietrzu, jakby tylko ten krzyż istniał. I już znowu zaczyna znikać, zaledwie się pojawił. W porannej mgle zmieszanej już ze światłem.

***

Tak przez dworce, poczekalnie, przedziały i perony, i refleksy wrześniowego, jeszcze ciepłego słońca, dojechałem do Częstochowy. Rano na dworcu napiłem się herbaty, sprawdziłem godziny połączeń i zacząłem iść ulicami na Jasną Górę. To nie była zwykła droga. Każdy krok był inny od wszystkich codziennych kroków. Kiedy już zobaczyłem wysoką, smukłą wieżę sanktuarium, moje serce ogarnęło drżenie - tajemnicze, tkliwe. Szedłem ze sobą całym radosnym, ze wszystkim, co mi się w życiu udało i wszystkimi porażkami, które ciągle bolą. Ze swoimi winami gorzkimi i drobnymi światłami, które jeszcze nie zgasły. Każdy pielgrzym to czuje, jeśli prawdziwie idzie. Z każdym krokiem coś się ważnego w nim uobecnia. I staje przed oczami w końcu ów cudowny obraz. Nie chciałem niczego więcej otrzymać. Niczego już utracić. Zielona patyna jasnogórskiej wieży z daleka pozdrawiała. Drobne złocenia kolumienek rozbłyskiwały promieniami, pojedyncze dźwięki płynęły w powietrzu z wysokości tego uświęconego Miejsca. I Prymas Kardynał w wielkim skupieniu i zamyśleniu, i pokorze, uwieczniony w posągu, klęczał przed bramą klasztorną, jak klęczeć powinien każdy, zanim dalej pójdzie na tym Wzgórzu.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

XI Majówka w Ogrodach Klasztornych

2024-05-14 16:58

Magdalena Lewandowska

Dwórki św. Jadwigi - jej gród co roku przyciąga dzieci i dorosłych.

Dwórki św. Jadwigi - jej gród co roku przyciąga dzieci i dorosłych.

Zapraszamy serdecznie na wyjątkową majówkę w ogrodach klasztoru Sióstr Boromeuszek w Trzebnicy.

Już po raz 11., tym razem 26 maja, Siostry Boromeuszki zapraszają do Trzebnicy. – Tradycyjnie majówkę organizujemy pod koniec maja, blisko dnia mamy i dnia dziecka. W tym roku odbędzie się dokładnie 26 maja, w dzień matki. To doskonała okazja do rodzinnego świętowania, a jednocześnie do oddania czci naszej najlepszej mamie Maryi – mówi Lilianna Sicińska.

CZYTAJ DALEJ

Dzieci pierwszokomunijne w redakcji „Niedzieli”

2024-05-14 12:40

[ TEMATY ]

dzieci

Niedziela

redakcja

Czarnożyły

Karol Porwich / Niedziela

Redakcję Tygodnika Katolickiego „Niedziela” odwiedziły dzieci pierwszokomunijne z parafii św. Bartłomieja Apostoła w Czarnożyłach.

CZYTAJ DALEJ

Nakładają Europejczykom ciężary nie do uniesienia, których oni sami nie dźwigają

2024-05-15 07:00

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

O co chodzi w nadchodzących wyborach europejskich? Dotyczą głównie dwóch instytucji: Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego, które od lat są zdominowane przez jedną stronę europejskiej sceny politycznej, więc sam akt wyborczy teoretycznie powinien wzbudzać raczej nikłe zainteresowanie wyborców, a jednak przynajmniej w Polsce w ciągu ostatnich 10 lat frekwencja przy eurowyborach wzrosła dwukrotnie.

Panowało również do niedawna przekonanie, że przy tych wyborach lepsze wyniki osiągają partie sprzyjające unijnemu mainstreamowi, a jednak pięć lat temu stało się inaczej i to Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 45,38% głosów, co jest jak dotąd rekordowym poparciem wyborczym w Polsce od 1989 roku. Takiego wyniku od czasu reglamentowanej rewolucji z 1989 roku nie zdobyło żadne ugrupowanie. Jakie były przyczyny takiego wyniku? Powodów było kilka, ale najistotniejszym była chęć pokazania Unii Europejskiej żółtej kartki. Ściślej rzecz biorąc nie UE, tylko politykom sprawującym władzę w unijnych instytucjach, co jest istotnym rozróżnieniem, bo bycie przeciwnikiem ich polityki nie jest równoznaczne z byciem przeciwko samej Wspólnocie, co od lat próbują sugerować niektórzy politycy w naszym kraju.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję