W ramach Dominikańskiego Centrum Rodziny w Rzeszowie i Fundacji Pasieka ruszyły zajęcia pierwszej edycji szkoły rodzenia. Udział w zajęciach biorą chętne pary oczekujące na potomstwo. Kurs jest prowadzony na zasadzie wolontariatu przez przygotowane do tego osoby. Działająca przy klasztorze szkoła rodzenia obejmuje dziewięć spotkań, na których uczestnicy zdobywają wiedzę jak świadomie przeżyć ciążę, urodzić dziecko, czy jak radzić sobie po porodzie. W ramach kursu przewidziane są spotkania ze specjalistami: położną, pediatrą, psychologiem czy fizjoterapeutą.
„Okres ciąży, a potem poród i pierwsze chwile z dzieckiem są zarówno dla kobiety, jak i dla mężczyzny okresem niezwykle radosnym i przepełnionym szczęściem, pomiędzy które wkraczają jednak uczucia lęku i niepewności. Chcemy pomóc w przeżyciu tego czasu, a ponieważ wśród nas są fachowcy w tej dziedzinie, to chcemy podzielić się wiedzą z innymi” – mówi Agnieszka Tylutka-Gelio z Fundacji Pasieka. „Obecnie uczestnictwo w zajęciach szkoły rodzenia jest niemal regułą. To nie tylko dobra moda, to przede wszystkim potrzeba wynikająca z odpowiedzialności z nowe życie” - dodaje Joanna Rysz, koordynatorka szkoły rodzenia. Zajęcia dominikańskiej szkoły rodzenia są bezpłatne.
Cudowny obraz Świętej Rodziny
z kolegiaty Wniebowzięcia Najświętszej
Maryi Panny, w którym szczególną cześć
odbiera św. Józef, zwany Kaliskim
Około 2 tys. dzieci przybyło do Narodowego Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu w ramach Ogólnopolskiej Pielgrzymki Uczestników Rorat ze św. Józefem jako „Strażnikiem Skarbów” organizowanych przez miesięcznik „Mały Gość Niedzielny”. Wcześniej dzieci przysyłały wzruszające listy z ok. 350 parafii w Polsce, które są włączone w modlitwy przed cudownym obrazem św. Józefa.
Mszy św. w intencji dzieci przewodniczył bp Łukasz Buzun. W homilii, prowadząc dialog z dziećmi, biskup wskazywał na św. Józefa, który wstawia się za każdym orędując u Pana Boga. Zachęcał dzieci, aby zawsze były blisko Boga przez modlitwę, uczestnictwo we Mszy św. i przyjmowanie komunii św.
Przeprowadzone ostatnio przez niemieckiego lekarza-chemika Gosberta Wetha badania Chusty (Sudarionu) z Manoppello rzuciły nowe światło na widoczne na niej „jaśniejące Oblicze Chrystusa”. 26 września br. naukowiec wypowiedział się jako lekarz, że „ta osoba musiała być ciężko torturowana”.
Wyjaśnił on, iż „krwiaki są wyraźnie widoczne zarówno na nosie, jak i w okolicy prawego policzka. Na obrazie nie można wykryć śladów ani farby, ani krwi”. Zaznaczył, iż „inne płyny ustrojowe, takie jak krew czy pot, nie są rozpoznawalne. Tkaninę tę można było zatem nałożyć tylko na osobę, która już umarła”. Podsumowując swe prywatne „śledztwo” Weth stwierdził, że „w sumie istnieje tylko jedno wyjaśnienie powstania obrazu świętej twarzy. Przemiana azotu (N14) w węgiel (C14) musiała nastąpić pod wpływem ogromnego promieniowania neutronowego (energii świetlnej). "«Obraz» nie powstał zatem przez nałożenie farby na tkaninę, ale w wyniku spowodowanej przez silne promieniowanie zmiany włókien materiału nośnego”.
- Kiedy człowiek naprawdę przyjmie Jezusa jako Króla i Jego królestwo miłości, wtedy może być człowiekiem prawdziwie szczęśliwym - mówił w bp Zbigniew Wołkowicz w parafii Chrystusa Króla w Łodzi.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.