Reklama

Polska

Warszawa-Praga

Zmarł bp Stanisław Kędziora

W Uroczystość Narodzenia Pańskiego 25 grudnia 2017 roku, o godzinie 17.00 w wieku 83 lat, po długiej i ciężkiej chorobie odszedł do Pana śp. Bp Stanisław Kędziora. Miał 60 lat kapłaństwa i 31 posługi biskupiej.

[ TEMATY ]

śmierć

oaza/Warszawa-Praga

Bp Stanisław Kędziora

Bp Stanisław Kędziora

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bp Kędziora rodził się 6 grudnia 1934 w Seligowie (Parafia Pszczonów, Diecezja Łowicka), Jego rodzicami byli Antoni i Tekla (z domu Błędowska). Święcenia kapłańskie otrzymał 3 sierpnia 1958 z rąk Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Pierwszą parafią, na której pracował jako wikariusz i katecheta była Parafia św. Floriana w Brwinowie.

Studiował na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, gdzie w 1971 roku uzyskał doktorat z teologii na podstawie dysertacji "Nauka św. Bernarda z Clairvaux o mistycznym poznaniu Boga".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Od 1965 roku wykładał teologię dogmatyczną w Wyższym Metropolitalnym Seminarium Duchownym w Warszawie, gdzie jednocześnie w latach 1965-1971 pełnił funkcję prefekta, a od 1971 do 1982 roku - wicerektora. W 1976 roku został odznaczony przywilejem rokiety i mantoletu.

Od 1982 do 1986 roku był proboszczem parafii Wszystkich Świętych w Warszawie przy Placu Grzybowskim a od 1986 jednocześnie dziekanem Dekanatu Warszawa-Śródmieście. W 1985 roku został członkiem Rady Kapłańskiej i Kolegium Konsultorów Archidiecezji Warszawskiej.

12 marca 1987 roku został ogłoszony biskupem pomocniczym warszawskim (biskup tytularny Tucci), konsekrowany 25 marca 1987 w kolegiacie łowickiej (dziś bazylika katedralna Wniebowzięcia NMP i św. Mikołaja) przez Kardynała Józefa Glempa, Biskupa Władysława Miziołka i Biskupa Kazimierza Romaniuka. Jako dewizę biskupią przyjął słowa „Secundum Verbum Tuum” (Według Słowa Twego).

Jako biskup pomocniczy Archidiecezji Warszawskiej i wikariusz generalny był przewodniczącym Wydziału Nauki Katolickiej Kurii Metropolitalnej Warszawskiej, członkiem Rady Kapłańskiej i Kolegium Konsultorów oraz Rady d/s Ekonomicznych.

W Konferencji Episkopatu Polski był członkiem Rady d/s Wychowania Katolickiego, Komisji d/s Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, Komisji d/s Duchowieństwa i Komisji d/s Duszpasterstwa Akademickiego.

Reklama

Od 25 marca 1992 roku był biskupem pomocniczym Diecezji Warszawsko-Praskiej, wikariuszem generalnym, prałatem Kapituły Katedralnej, zastępcą przewodniczącego Rady Kapłańskiej, członkiem Kolegium Konsultorów, przewodniczącym Wydziałów: Administracji Ogólnej i Nauki Katolickiej Kurii Biskupiej Warszawsko-Praskiej. Po objęciu przez Arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia Archidiecezji Gdańskiej, 28 kwietnia 2008 roku Kolegium Konsultatorów wybrało Księdza Biskupa Stanisława Kędziorę na urząd administratora apostolskiego. Funkcję tę sprawował do 28 czerwca 2008 roku.

Postanowieniem prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego z 17 lipca 2008 został odznaczony, w uznaniu wybitnych zasług dla Kościoła w Polsce i pracę duszpasterską, Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Papież Benedykt XVI 5 stycznia 2011 przyjął rezygnację Biskupa Stanisława z posługi biskupa pomocniczego Diecezji Warszawsko-Praskiej.

Biskup Stanisław zmarł 25 grudnia 2017 roku po wieloletniej ciężkiej chorobie, w 60. roku kapłaństwa, 31. roku posługi biskupiej. Miał ukończone 83 lata. Magdalena Gronek / diecezja warszawsko-praska?

2017-12-25 21:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Hiszpania: zmarł kard. Carlos Amigo Vallejo

[ TEMATY ]

śmierć

Karol Porwich/Niedziela

Dziś w wieku 87 lat zmarł kardynał Carlos Amigo Vallejo OFM, emerytowany arcybiskup Sewilli (Hiszpania). Stan zdrowia starszego kardynała stopniowo pogarszał się po upadku 22 lutego podczas Eucharystii upamiętniającej 25. rocznicę święceń biskupich arcybiskupa Madrytu, kard. Carlosa Osoro. Purpurat zmarł w Szpitalu Uniwersyteckim w Guadalajarze (Hiszpania), gdzie był hospitalizowany od ponad dwóch miesięcy.

Przyszły kardynał urodził się 23 sierpnia 1934 w miejscowości Medina de Rioseco koło Valladolid w środkowej Hiszpanii. W trakcie studiów medycznych (których nie ukończył) w Valladolid wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych (franciszkanów; OFM). Kształcił się następnie w Rzymie (filozofia) i w Madrycie (psychologia), po czym 17 sierpnia 1960 przyjął w Wiecznym Mieście święcenia kapłańskie. Po powrocie do ojczyzny pracował duszpastersko i uzupełniał studia, ponadto wykładał filozofię nauki i antropologię w różnych placówkach kościelnych. W latach 1070-73 był przełożonym prowincji franciszkańskiej Santiago.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Korea Płd.: 24 proc. wzrost liczby chrztów

2024-04-25 11:02

[ TEMATY ]

Korea Płd.

Adobe Stock

Liczba chrztów w Korei Południowej wzrosła o 24 proc. w ciągu roku, według statystyk opublikowanych 24 kwietnia przez Konferencję Biskupów Katolickich Korei.

W 2023 r. w tym wschodnioazjatyckim kraju ochrzczono łącznie 51 307 osób, w porównaniu do 41 384 osób w 2022 roku. Chociaż w porównaniu z ubiegłym rokiem, wzrost ten jest gwałtowny, to liczba ta jest niższa niż poziomy sprzed pandemii, kiedy było ich ponad 80 tys. rocznie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję