Reklama

Dobra Nowina dla Torunia

W dniach 1-10 października w Toruniu będzie można usłyszeć w wielu miejscach orędzie o Dobrej Nowinie. Przepowiadaniu towarzyszyć będzie: projekcja filmu „Jezus”, złożone publicznie świadectwo wiary oraz zaproszenie do podjęcia świadomej drogi wiary. Ewangelizacja ta ma być swoistym ukoronowaniem trzyletniego diecezjalnego programu duszpasterskiego: „Poznać - Pokochać - Naśladować Chrystusa”.

Niedziela toruńska 39/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przygotowania

Intensywne przygotowania do tego dzieła trwają już od kilku miesięcy. Do podjęcia ewangelizacji zostały zaproszone w pierwszej kolejności skupione w Diecezjalnej Radzie Ruchów wszystkie wspólnoty, ruchy i stowarzyszenia katolickie działające na terenie Torunia. Część z nich odpowiedziała pozytywnie, podejmując konkretne zaangażowanie w przygotowania. Następnie informacja o ewangelizacji dotarła do środowiska katechetów. Dzięki ich zaangażowaniu w wielu szkołach na terenie miasta będzie można usłyszeć przepowiadanie Dobrej Nowiny.

Ewangelizacja?

Podczas jednego z ostatnich spotkań Ogólnopolskiej Rady Ruchów Katolickich w Warszawie usłyszałem, że ewangelizacja napotyka w Polsce na coraz to większe trudności, a wręcz staje się problemem. I nie chodziło tu wcale o to, że coraz bardziej napotyka ona na opór ze strony tzw. świata, ale że staje się także problematyczna dla ludzi wierzących. Mówić dzisiaj o ewangelizacji to stawać się trochę trudnym i niewygodnym. Pomyślałem, że to jest chyba pomyłka. Słowa te jednak mocno zapadły mi w pamięć i często powracały. Obecnie, kiedy coraz intensywniej przebiegają przygotowania do naszej toruńskiej ewangelizacji, objawiają się bardzo wyraźnie. Okazuje się, że podejmując ją, trzeba zaczynać od podstaw, przekonywać, że ewangelizacja jest potrzebna i powinna być podstawową cechą każdej wspólnoty w Kościele. To w żadnym wypadku nie przekreśla specyfiki żadnego ruchu, a wręcz przeciwnie - daje mu życie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dla kogo?

Orędzie ewangelizacyjne zawsze buduje, dlatego można powiedzieć, że służy wszystkim. Punktem ciężkości każdej ewangelizacji jest jednak dotarcie z Dobrą Nowiną do jak największej grupy osób, która poszukuje sensu swojego życia z dala od Boga. To im chcemy zanieść Dobrą Nowinę o Jezusie Chrystusie. W związku z tym do projekcji filmu i wspólnych spotkań będą wykorzystane kina, domy kultury oraz szkoły. Być może miejsca te przyciągną tych, których nie jesteśmy w stanie zaprosić do naszych świątyń i sal duszpasterskich.

Reklama

W parafii i dla parafii

Ewangelizacja ma objąć całe miasto, tzn. ma dotrzeć do wszystkich naszych parafii. Nie zapominajmy, że każdy zakątek Torunia leży w granicach konkretnej parafii, tak więc całe dzieło ewangelizacji będzie się odbywać i tak na ich terenie. W większości parafii spotkania ewangelizacyjne będą miały miejsce w naszych świątyniach, kaplicach i salach duszpasterskich. W efekcie końcowym całe dzieło ma służyć budowaniu i ożywianiu naszych wspólnot parafialnych.

Zaproszenie

Człowiekowi otwartemu na przyjęcie Dobrej Nowiny potrzebny jest wzrost, potrzebna jest formacja. Dlatego i w naszym spotkaniu nie może zabraknąć zaproszenia do dalszego rozwoju. Nie ma jednego modelu formacyjnego dla wszystkich, jest jednak podstawowa zasada, o której nie można zapominać: każdy potrzebuje stałej formacji. Myślę, że wielu z własnych doświadczeń pamięta, że chęć zgłębiania relacji z Bogiem, a tym samym i odkrywania Kościoła towarzyszy intensywnie pierwszemu etapowi nawrócenia. W takich sytuacjach trzeba tylko zaproponować coś bardzo konkretnego. Paradoksalnie możemy zauważyć, że zagadnienie formacji jest większym problemem dla tych, którzy tak przyzwyczaili się do obecności w Kościele, że już nic nie potrzebują i nic nie jest ich w stanie zaskoczyć.
Dobra Nowina jest zawsze zaproszeniem do innego spojrzenia na własne życie. Aby jednak dotarła do tych, którym jest najbardziej potrzebna, musi zostać im zaniesiona. Oby w trakcie ewangelizacji w Toruniu nie zabrakło tych, którzy będą mówić o nadziei płynącej z wydarzenia Poranka Wielkanocnego.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Ks. prof. Tomasik: Pierwszą Komunię św. można przyjąć wcześniej niż w wieku 9 lat

2024-05-05 08:31

[ TEMATY ]

Pierwsza Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

W Kościele katolickim istnieje możliwość wcześniejszej Komunii św. niż w wieku 9 lat, jeżeli rodzice tego pragną, a dziecko jest odpowiednio przygotowane - powiedział PAP konsultor Komisji Wychowania Katolickiego KEP ks. prof. Piotr Tomasik. Wyjaśnił, że decyzja należy do proboszcza parafii.

W maju w większości parafii w Polsce dzieci z klas trzecich szkół podstawowych przystępować będą do Pierwszej Komunii św. W przygotowanie uczniów zaangażowane są trzy środowiska: parafia, szkoła i rodzina.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję