Reklama

Chorzy, niepełnosprawni i służba zdrowia u Pani Cierpliwie Słuchającej

Pielgrzymka Miłości Największej

12 sierpnia diecezjalne sanktuarium w Rokitnie gościło niepowtarzalny skarb diecezji - chorych i niepełnosprawnych oraz tych, którzy im posługują: ich rodziny, wolontariuszy i służbę zdrowia. U stóp Pani Cierpliwie Słuchającej złożyli oni swoje prośby i błagania, szukając otuchy i pocieszenia w niełatwym przeżywaniu swojego cierpienia.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie marnować cierpień

Coroczne, diecezjalne pielgrzymowanie chorych i niepełnosprawnych do sanktuarium Matki Bożej Rokitniańskiej jest zaczerpnięciem u źródeł siły do przeżywania cierpienia, jego twórczego przemieniania na liczne łaski otrzymywane od Boga za pośrednictwem Tej najczulszej z matek. Jednym z wyrazów takiej postawy wobec cierpienia była Droga Krzyżowa, która z powodu niesprzyjającej pogody odbyła się w sanktuarium. Przewodniczył jej ks. Eugeniusz Jankiewicz, diecezjalny duszpasterz służby zdrowia. W rozważaniach nie zapomniano o chorych, opuszczonych, ludziach samotnych i w podeszłym wieku, o matkach, pielęgniarkach, lekarzach i tych, którzy pochylają się nad chorymi. „Człowiek nie może pozbyć się cierpienia, trzeba mu nadać sens, a od nas zależy, jaki sens mu nadamy. Postanówmy sobie, że nie będziemy marnować naszych cierpień” - płynęły słowa rozważań Drogi Krzyżowej nad głowami pielgrzymów wypełniających ściśle wnętrze bazyliki, tak że krzyż procesyjny, niesiony przez przedstawicieli Warsztatów Terapii Zajęciowej „Tęcza” z Zielonej Góry, z trudem przesuwał się od stacji do stacji. „Są chorzy z Jenina, Żar, Gorzowa, Głogowa, Gaworzyc, Brzeźnicy, Zielonej Góry, Międzyrzecza, Rokitna, Lubska, Szarcza, Kostrzyna, Świebodzina, Sulęcina - taka ich liczba cieszy, zwłaszcza że widać, że jest nas więcej niż rok temu” - mówi ks. Janusz Malski SOdC, diecezjalny duszpasterz chorych.

Horyzont śmierci

Od 4 lat wraz z chorymi i niepełnosprawnymi do Rokitna pielgrzymują pracownicy służby zdrowia. Z roku na rok powoli rośnie ich liczba, co daje nadzieję na przyszłość. W tym roku reprezentowane były 2 ośrodki - w Zielonej Górze, gdzie prężnie działa oddział wojewódzki Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich, oraz w Gorzowie, gdzie taki oddział ma powstać. Przedstawiciele służby zdrowia najpierw wysłuchali konferencji dr. hab. inż. Zygmunta Lipnickiego, który mówił o hospicjum jako szansie w umieraniu. Zaakcentował on, że chory potrzebuje holistycznej, czyli całościowej opieki. Nie wystarcza dbać o to, by na czas brał potrzebne leki uśmierzające ból. Choremu, zwłaszcza ciężko czy śmiertelnie, trzeba służyć opieką i pomocą w każdym zakresie.
Następnie głos zabrała dr Halina Szumlicz, prezes wojewódzkiego oddziału KSLP, która przedstawiła plan działania stowarzyszenia na najbliższy rok i zaprosiła obecnych lekarzy i pielęgniarki do wzięcia udziału w dorocznym święcie lekarzy, które przypada we wspomnienie ich patrona - św. Łukasza Ewangelisty. Mszy św. w intencji środowiska służby zdrowia, która odprawiona zostanie 16 października w zielonogórskiej konkatedrze w połączeniu z parafialnym odpustem, przewodniczyć będzie bp Adam Dyczkowski.

Karmić się Bogiem do syta

Mszy św., stanowiącej szczyt diecezjalnej pielgrzymi chorych i niepełnosprawnych oraz służby zdrowia do Rokitna, przewodniczył bp Edward Dajczak. We Mszy św. czynnie uczestniczyli członkowie warsztatów terapii zajęciowej, mieszkańcy domów pomocy społecznej, wspólnoty „Wiary i Światła”, Ochotnicy Cierpienia, Apostolat Chorych i chorzy przybyli licznie, bo w liczbie prawie 1000 osób w pielgrzymkach parafialnych i indywidualnie. Wszystkich serdecznie przywitał kustosz ks. Tadeusz Kondracki, jako przyjaciół Chrystusa, którzy „nie tylko mówią o Nim, ale którzy noszą w sobie rany Chrystusa”.
„Dzisiaj do sanktuarium w Rokitnie pielgrzymują ludzie chorzy, niepełnosprawni i ci, którzy są blisko. To jest pielgrzymka miłości największej. Chyba prawdziwsza niż kiedykolwiek jest ta Msza św., którą odprawiamy, podczas gdy wokół jest ludzki trud miłości i cierpienie” - powiedział, rozpoczynając kazanie, bp Edward Dajczak. A nawiązując do biblijnych przypowieści o zagubionej owcy i drachmie oraz powrocie syna marnotrawnego, powiedział: „Bóg nie zwykł liczyć w kategoriach zysku i ilości. Bóg szuka każdego bez wyjątku. Boski niepokój jest u szczytu. Poszukuje człowieka z jakąś niezwykłą łaską miłości”.
W homilii Ksiądz Biskup mówił też o tym, że w obecnym świecie coraz bardziej rozprzestrzenia się kult zadawania cierpienia człowiekowi. Na przekór niemu, „człowiek potrzebuje miłości, a ten, którego dotknął jakikolwiek ból, po wielokroć jej potrzebuje” - mówił bp Dajczak.
„Myślę, że trzeba dzisiaj powiedzieć sobie i powtarzać często znane słowa ks. Jana Twardowskiego »spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą«. Może tak trzeba sobie na tej pielgrzymce powiedzieć - spieszmy się. Spieszmy się kochać, bo ta miłość jest potrzebna ludziom chorym, niepełnosprawnym, ludziom, którzy cierpią, bo ich boli serce, sumienie. Ale te słowa są skierowane do tych, którzy powinni się spieszyć, by kochać innych, żeby stać się ludźmi, bo nie ma innej drogi”.
Na zakończenie Ksiądz Kustosz zaprosił pielgrzymów na ostatnią z tegorocznego cyklu Noc Fatimską, która odbędzie się z 2 na 3 października br. a chorzy po modlitwie adoracyjnej i oddaniu się w opiekę Matce Bożej Rokitniańskiej, pożegnali Tę, która z taką cierpliwością i miłością wysłuchuje ich próśb i podziękowań.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O Świętogórska Panno z Gostynia, módl się za nami...

2024-05-04 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Piąty dzień naszego majowego pielgrzymowania pozwala nam stanąć na gościnnej ziemi Archidiecezji Poznańskiej. Wśród wielu świątyń, znajduje się Świętogórskie Sanktuarium, którego sercem i duszą jest umieszczony w głównym ołtarzu obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem i kwiatem róży w dłoni.

Rozważanie 5

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Włoski „łowca” pedofilów ks. Fortunato Di Noto: musimy bardziej chronić dzieci

2024-05-05 15:35

[ TEMATY ]

Ks. Di Noto

Włodzimierz Redzioch

Ks. Fortunato Di Noto

Ks. Fortunato Di Noto

Pedopornografia staje się coraz powszechniejszym przestępstwem w internecie, do tego dochodzą nadużycia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji. W rozmowie z włoską agencją SIR wskazuje na to ks. Fortunato Di Noto. Jest on inicjatorem Dnia Dzieci Ofiar Przemocy, Wykorzystywania i Obojętności, który przypada w pierwszą niedzielę maja. W tym roku obchodzony jest już po raz dwudziesty ósmy i przekroczył granice Włoch, docierając m.in. do Polski, Francji i Watykanu.

Obojętność unicestwia dzieciństwo

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję