Reklama

Zgromadzenie Sióstr Bożego Serca Jezusa

Niedziela dolnośląska 39/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zgromadzenie Sióstr Bożego Serca Jezusa (Congregatio Sororum Divini Cordis Jesu) wywodzi się z powstałej w 1905 r. Sodalicji Bożego Serca Jezusa, założonej przez sługę Bożą m. Gabrielę Klauzę we Wrocławiu. Sodalicję zatwierdził 13 listopada 1911 r. miejscowy ordynariusz, bp Jerzy Kopp. 16 listopada 1928 r. dekretem kard. Adolfa Bertrama sodalicja przekształciła się w zgromadzenie zakonne na prawie diecezjalnym. Zgromadzenie zostało definitywnie zatwierdzone 3 sierpnia 1937 r. przez papieża Piusa XI.
Gabriela Klauza, założycielka Zgromadzenia, urodziła się 26 sierpnia 1870. w Mysłowicach na Górnym Śląsku. W rok po jej urodzeniu rodzice przeprowadzili się do Kleciny koło Wrocławia. Gabriela wraz z siostrą ukończyły seminarium nauczycielskie, a jej dwaj bracia studiowali na Uniwersytecie Wrocławskim.
Pod wpływem lektury Historii mnichów na Zachodzie Gabriela zmieniła się wewnętrznie; zrodziła się w niej myśl porzucenia świata i wstąpienia do zakonu. Jej ojciec wówczas już nie żył, a matka sprzeciwiała się takiej decyzji. W końcu za jej zgodą wyjechała do Salzburga i podjęła pracę w niedawno powstałej Sodalicji św. Piotra Klawera. Nie tam jednak było jej miejsce. Po długich poszukiwaniach odkryła swoje powołanie i postanowiła ofiarować się Bożemu Sercu. Oddała się pracy charytatywnej we Wrocławiu, tworząc zrzeszenie apostolatu świeckich. W 1905 r. powstała Sodalicja Bożego Serca Jezusa.
Sodalistki otworzyły sekretariat Caritas dla Wrocławia. Gdy pracy przybywało, gromadziły się wokół Gabrieli chętne do pomocy kobiety. Po wybuchu I wojny światowej podjęły inicjatywę życia wspólnego. „Rozwój zamkniętej grupy sodalistek w kierunku powstania Zgromadzenia Sióstr Bożego Serca Jezusa dokonał się pod kierunkiem pierwszej asystentki, Gabrieli Klauzy, i późniejszej pierwszej przełożonej generalnej, Marii Joanny Ernst” (Konst. 10).
Po zatwierdzeniu zgromadzenia dom macierzysty znajdował się we Wrocławiu. Siostry prowadziły Caritas i opiekowały się mało uzdolnionymi dziewczętami. Powstawały nowe placówki w Kolonii, a następnie w Dreźnie, gdzie siostry zajmowały się pracą charytatywną w oddziałach Caritas. 24 listopada 1942 r. w wyniku poważnej choroby umarła w Dreźnie m. Gabriela Klauza.
Po zakończeniu wojny siostry pochodzenia niemieckiego opuściły Wrocław i zamieszkały w Zulpich Fussenich w Niemczech Zachodnich. Tam prowadziły szkołę z internatem dla dziewcząt. Założyły placówkę w Holandii, aby opiekować się chorymi. Podjęły także pracę misyjną w Brazylii. Zajęły się wychowaniem i kształceniem dzieci w prowadzonej przez siebie szkole w Santa Filomena.
Po wojnie w Polsce pozostała tylko nieliczna grupa sióstr. Czasy powojenne nie należały do łatwych. W 1953 r. siostry otrzymały nakaz opuszczenia domu we Wrocławiu. Zamieszkały wówczas w Bardzie Śląskim w zakupionym wcześniej budynku. O pracę było tam trudno, jednak dzięki Opatrzności Bożej przetrwały i te trudne lata. W marcu 1958, po objęciu rządów w diecezji przez bp. Bolesława Kominka, mogły powrócić do Wrocławia i rozpocząć działalność zgodną z charyzmatem zgromadzenia. W miarę jego rozwoju zaczęły powstawać nowe placówki. W 1977 r. siostry zapoczątkowały działalność apostolską w Starczowie, a w 1998 w Bierutowie. W 2003 r. w Cieplicach. Natomiast w tym roku otwierają nową placówkę w Wołowie.
W ostatnich latach powstała także nowa placówka w Nowogradzie Wołyńskim na Ukrainie i Ługańsku. Siostry prowadzą swoją misję także w Brazylii.
Konstytucje zgromadzenia noszą znamiona duchowości ignacjańskiej. Poprzez życie według Ewangelii siostry pragną być znakiem dla świata, w którym żyją, działając według hasła św. Ignacego Loyoli: „Wszystko na większą chwałę Bożą”.
Siostry Bożego Serca Jezusa poświęcają się Bogu w czystości, posłuszeństwie i ubóstwie na wzór tegoż Serca, przede wszystkim w celu zadośćuczynienia. Życie duchowe sióstr opiera się na kulcie Serca Bożego; codziennie ofiarowują siebie Sercu Jezusa, odmawiają litanię i nowenny do Serca Bożego, praktykują godzinę świętą w duchu wynagrodzenia.
Istotnym rysem duchowości zgromadzenia jest wynagradzanie za grzechy własne i innych. Centralnym świętem zgromadzenia jest uroczystość Najświętszego Serca Jezusa, kiedy to siostry odnawiają śluby i trwają na całodziennej adoracji Najświętszego Sakramentu. W sposób szczególny siostry czczą również Maryję, oddając się Jej przez akt ofiarowania w dniu obłóczyn.
Dziś siostry Bożego Serca Jezusa poświęcają się nauczaniu i chrześcijańskiej opiece nad dziećmi w przedszkolu, szkole i parafii. Pracują w duszpasterstwie parafialnym jako katechetki, organistki, zakrystianki czy kancelistki. Podejmują zadania apostolskie stosownie do potrzeb Kościoła na miarę własnych możliwości. Dom generalny zgromadzenia znajduje się od 2002 r. we Wrocławiu przy ul. Kapitulnej 4.
Tam też 30 września br. zostanie poświęcony przez abp. Mariana Gołębiowskiego nowo wybudowany dom, w którym będzie znajdowało się przedszkole.
Siostry Bożego Serca Jezusa noszą czarne habity i welony z białą wypustką. Na piersi mają krzyż profesyjny, a na ręce po ślubach wieczystych obrączkę. Mogą także nosić szare habity.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy jesteśmy gotowi przyznać, że jesteśmy nieużyteczni?

2025-09-30 07:06

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Damian Burdzań

Druga kwestia poruszona przez Jezusa dotyczy służby. Każe nam mówić: Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać. Czy są to rzeczywiście nasze słowa? Czy jesteśmy gotowi przyznać, że jesteśmy nieużyteczni?

Apostołowie prosili Pana: «Dodaj nam wiary». Pan rzekł: «Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: „Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze”, a byłaby wam posłuszna. Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: „Pójdź zaraz i siądź do stołu”? Czy nie powie mu raczej: „Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił”? Czy okazuje wdzięczność słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? Tak i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono, mówcie: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”».
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Oświęcim: zakonnicy spotkali się z biskupem bielsko-żywieckim

2025-10-02 17:46

[ TEMATY ]

Oświęcim

zakonnicy

biskup Roman Pindel

wikipedia.org

Spotkanie przełożonych męskich wspólnot zakonnych z terenu diecezji bielsko-żywieckiej z bp. Romanem Pindlem odbyło się 2 października br. w sanktuarium salezjańskim Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Oświęcimiu. Spotkania zakonników z pasterzem diecezji to wieloletnia tradycja, którą przerwała kilka lat temu pandemia koronawirusa. W sanktuarium salezjańskim zgromadziło się 14 przełożonych spośród ponad dwudziestu istniejących w diecezji wspólnot.

Wszystko rozpoczęło się nabożeństwem ku czci Matki Bożej Wspomożenia Wiernych. Salezjanie przybliżyli historię sanktuarium i związany z nim szczególny kult maryjny. Następnie uczestnicy mieli okazję do wymiany doświadczeń duszpasterskich oraz przedstawienia charyzmatów poszczególnych zgromadzeń. Przełożeni dzielili się swoimi troskami, omawiali najbliższe plany oraz kwestie związane z życiem wspólnot i parafii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję